Aneczka26q
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2022
- Postów
- 19
Taaaak. I te wkurzenie , że ona przyszła znowuja tez nie jestem zwolenniczką robienia testów. Zawsze wolalam widok @ niz jedną kreske. Ten cykl byłam pelna nadziei i zrobiłam 3.

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Taaaak. I te wkurzenie , że ona przyszła znowuja tez nie jestem zwolenniczką robienia testów. Zawsze wolalam widok @ niz jedną kreske. Ten cykl byłam pelna nadziei i zrobiłam 3.
Ja siędzie w pracy i się staram powstrzymywać. Ale jest ciężko. Chce już być w domu i się wypłakać.a ja sie zemknelam w sobie nawet mi się płakać nie chce ani nic mówić...
ja w tym roku 31, mija już rok starań po stracie i nic. Nie mam już nadziei że to się zmieni, ale nie potrafię tego zostawić za sobą i żyć normalnie i przekonać się do tego że nie będę miała dziecka. Teraz trochę się uspokoiłam z badaniami i kupowaniem nowych witamin itd. Liczyłam na tą wizytę nowego gina w kwietniu że może znajdzie jakiś plan na mnie bo sama już nie chce działać i robic w ciemno kolejnych badań. Jeszcze w kwietniu maz będzie robił badanie nasienia tez się trochę obawiam i boję sie że wyniki się nie poprawiły...Niby możemy dużo, bo i dni płodne monitorach możemy i zdrowa dieta, witaminy itd... Ale trzymasz się tego jak tonący brzytwy i dalej nic. U nas badania wszystko jest ok. Ogólnie zero stresu, jedynie to mnie trochę pochłonęło chęć bycia mama. Mam 26 lat nie wiem czy to dużo czy mało. Chciala bym aby coś się zmieniło w naszym życiu. Do pełni szczęścia brakuje nam tylko maluszka
Ok czyli czekam spokojnie do czerwca / lipcaNie powinno sie robic czesciej jak raz na 6 miesiecy krzywej tym bardziej w okresie starań. Jest to badanie obciążające dosyć organizm zwłaszcza dla nas z zaburzoną gospodarką węglowodanową![]()
tez siedzę w pracyni to trzyma mnie chyba jeszcze w ryzach. Też mam ciąg poczucie uciekającego czasu i nie wiem kiedy w końcu się To zatrzymaJa siędzie w pracy i się staram powstrzymywać. Ale jest ciężko. Chce już być w domu i się wypłakać.
3 lata…
Nie wiem ile mam jeszcze siły a czas ucieka![]()
no ja jak wcześniej robiłam test bo @ sie spóźniala to test negatywny oczywiście a okres pojawiał soe zaraz w ten sam dzień.Taaaak. I te wkurzenie , że ona przyszła znowu![]()
Też tak miałam kilka razy, spóźniał się już była nadzieja , że może to ten moment w którym się potwierdzi robiłam test wychodził negatywny a 5 minut później dostałam @. Wtedy to już nie wiem ale wszystkie emocje mna szarpały. Byłam na Siebie zła, rozczarowna. Chciało mi się za kazdym razem krzyczeć płakać. Wszystko na raz. I tak za każdym razem mam kiedy ona wraca mam ochotę zamknąć się w pokoju i z niego nie wychodzić. Ale jak jest partner w domu to nie pokazuje tego, bo nie chce aby on się martwił. Wiadomo pragnie mieć dziecko tak samo jak Ja , tyle że my inaczej trochę to przeżywamy.no ja jak wcześniej robiłam test bo @ sie spóźniala to test negatywny oczywiście a okres pojawiał soe zaraz w ten sam dzień.
no ja dzisiaj będę sama po powrocie do domu bo wroci wieczorem więc fajnie by było gdybym już zasnęła ale nigdy się tak nie zdarzyło więc tym razem lipa...Też tak miałam kilka razy, spóźniał się już była nadzieja , że może to ten moment w którym się potwierdzi robiłam test wychodził negatywny a 5 minut później dostałam @. Wtedy to już nie wiem ale wszystkie emocje mna szarpały. Byłam na Siebie zła, rozczarowna. Chciało mi się za kazdym razem krzyczeć płakać. Wszystko na raz. I tak za każdym razem mam kiedy ona wraca mam ochotę zamknąć się w pokoju i z niego nie wychodzić. Ale jak jest partner w domu to nie pokazuje tego, bo nie chce aby on się martwił. Wiadomo pragnie mieć dziecko tak samo jak Ja , tyle że my inaczej trochę to przeżywamy.
Najgorsze uczucie z możliwych. Mam nadzieję, że uda się i Nam i Wamno ja dzisiaj będę sama po powrocie do domu bo wroci wieczorem więc fajnie by było gdybym już zasnęła ale nigdy się tak nie zdarzyło więc tym razem lipa...
Ja biorąc witaminy Femibion 0, ostatnio to aż wierzyłam własnym oczom. Dopiero co zaczęłam brac blistek a on już się skończył. Ten czas tak szybko leci. Jak konczy się @ to za każdym razem mam nadzieję że już była istatni raz j teraz się uda, a Ty takie kwiatkitez siedzę w pracyni to trzyma mnie chyba jeszcze w ryzach. Też mam ciąg poczucie uciekającego czasu i nie wiem kiedy w końcu się To zatrzyma![]()