Staraczki Weteranki...

[amalfi]

zjola pisalas juz o wizycie bom ciekawa jak cholera
suzi ja wczoraj mialam taki dzien i jak wyszlam o 9,30 rano, tak wrocilam o 17.00 obiad i dopiero usiadlam
mama czesc! cos Cie nie widuje, jak ja pisze, to Ty nie, i odwrotnie hehhe
zuzanka jako ze IVF przede mna, to odpowiedz mi, a bylas na czyms , tzn stymulowana, jak to wyglada jak podchodzi sie do crio? A na reszcie sie nie znam, lepiej od razu bombardowac lekarza pytaniami, w koncu bulimy za to kupe kasy

 

[zjola]

Cześć dziewczynki

Już piszę, jak tam wczoraj było.
Zacznę od tego, że szpital wypasiony, że hej! Widać, że stać ich na najnowsze technologie w końcu nie darmo ludzie zostawiają tam mnóstwo pieniędzy ale do rzeczy. Pan doktór bardzo miły i rzeczowy, zebrał dokładnie cały wywiad i przekopał się przez wszystkie badania. Miałam tego sporo więc już wielu nie muszę robić. Odmłodził mnie nawet o pół roku i do kart wpisał 4 dychy
Gdy dowiedział się o zaśniadzie od razu zapalił nam czerwone światło na staranka aż do listopada.
Powiem Wam, że nawet jakoś mnie to nie przeraziło. Mamy teraz luz i spokojnie możemy zbadać co trzeba przed boboseksami. Odradzał antykoncepcję hormonalną, bo może ona spowodować rozrost komórek zaśniadowych (gdyby nie daj Boże się ostały w organizmie) a więc jedziemy na lateksie.
Na wstępie zbadał mnie i zrobił USG. Wszystko w najlepszym porządeczku Muszę tylko w poniedziałek zrobić betę, żeby zobaczyć czy jest w normie - chodzi o kontrolę po zaśniadzie. Drugą betę mam zrobić w październiku.
Pobrali mi krew na sprawdzenie rezerwy jajnikowej - wynik za ok. 10 dni.
Cóż, po drodze antykoagulant tocznia i badanie wojska we wrześniu. Musimy jeszcze zrobić kariotypy i tu niestety musimy robić badania prywatnie, bo na fundusz w przyszłym roku a my musimy mieć wyniki do września
Pan doktór na szczęście nie powiedział, że zwariowaliśmy i że jesteśmy za starzy
Mój M jednak po wyjściu oznajmił, że jak wyjdzie coś nie tak w kariotypach, to on nic na siłę i że zamiast wózka kupi sobie wtedy następną gitarę

. Obydwoje ustaliliśmy, że żadne z nas nie ma takiego parcia na dziecko, żeby obwiniać o cokolwiek drugą połowę i że brak dzieci absolutnie nie doprowadzi do rozpadu naszego związku. M stwierdził, że nie wszyscy przecież mają dzieci i żyją. Nie powiem kamień spadł mi z serca. Słychać było?

Buźka dla wszystkich

 

[Ewcia81]

hejka kochane

wikula oczywiscie ze wypiłam piwko....hehee...
suzi miłego załatwiania spraw..
oliwka oj wpółczuje...

ja musze leciec do bankomatu, zaplacic rachunki,do ZBK rozłożyc na raty c.o. - no i tyle...

tylko ze leje deszcz i lipa..a miałam dizisja jechac na gofra loda wate(kasia mi smaka narobiła) do Ustki,,,

 

[Ewcia81]

zjola super,ze wuzyta ci sie podobała,zycze wszystkich badan szybkich udanych,,a to ze sie dogadaliscie z mezem super brzmi,az mi sie tak lekko na sercu zrobilo,tak miło...super..

 

[mama05]

powitać

Amalfi-sciskam Cię..no cos sie ostatnio mijamy-Ty dziergasz a ja w pracy-ale dzis do ndz wolne
wczoraj sie w pracy narobiłam ,kregosłup bolał i szybko poszłam spac


Ewcia -Heloł:-)

Zjola- u mnie było słychać huk
od razu lżej na serduchu co)???
ciesze się,ze zadowolona z wizyty jesteś ,że odpowiedni gin się Wami zajął i zobaczysz -bedzie si!!
super!

Oliwka- mam to samo ,ból głowy-nieciekawie
współczuję..


ja przy kolejnej kawie u nas pochmurno i zasypiam na stojaco mimo spanie do 8 prawie....;/

 

[zjola]

Ewcia, Mama - teraz to ja już na zupełnym luzie jestem Będzie co ma być.

Buziole

 

[Ewcia81]

mamita witaj..
to teraz do ndz odpoczywaj

ja juz dostałam paczke,moge wypic kawe i zmykac na miasto...czekam na przelew kasy ze szkoły...echh

 

[mama05]

Ewcia no wiesz z tym odpoczyniek w domu to tak srednio-teraz muszę z praniem nadgonic ,przebrac ubrania u dzieci bo powyrastali i takie tam ..ale kregosłup mi odpocznie ..
przyjemności na miescie


Zjola- to tak jak u mnie-nie ma pracie bo parciem nic nie wskurałam..teraz luz i co bedzie to bedzie ...
ależ masz suwaczek z bocianem )

 

[zjola]

Mama - bocian i zielone, kto wie?

 

[wikulaa]

zjola - fajnie, że w taki sposób podchodzicie do sprawy, bez nacisków i zbędnych rozczarowań, powoli spokojnie do celu

mama - tylko nie wyrzucaj tych ubrań, bo jeszcze mogą ci się przydać)

Amalfi- wydziergałaś coś nowego>???