witam moje kochane babeczki ;-) troszkę zaniedbuje Was,ale to brak czasu mam nadzieję ,że to się troszku unormuje już nie długo ,
Jeera86 dzięki ;-)
Carolinee też się masz z tą matką ja nie mam lepiej z rodzicami ,chociaż jak są trzeźwi to jeszcze da się porozmawiać z nimi ale chyba rzadko są ,zwłaszcza matka ....teraz sobie siedzą u mojego brata na budowie ,bo on remontuje dom a oni mu pomagają (mój tata robi w firmie mojego brata w budowlance chłopki złote rączki) a ona tez niby tam coś pomaga nie powiem bo dużo ,ale co z tego jak co drugi dzień podchmielona


ciekawe gdzie święta spędzą bo przecież nie jadą do siebie (a mieszkają na dolnym śląsku a mój brat na mazurach )

nikt ich za bardzo nie chce zaprosić bo robią zawsze jakąś akcję i wstyd przynoszą ,masakra..........
ja już do świąt się pomału przygotowuje

już większość zakupów zrobione,porządki w szafach ,szafkach i na z robione

a jeśli chodzi o adopcję to dziewczyny podpowiadają ,żeby podjechać do domu Małego dziecka bo jest większa szansa na niemowlaczka,ojej tak bym chciała dostać szanse na maluszka ,już wiem jakbym zrobiła mu kącik do spania ,jaką pościel by miał i jaki wózek ............chyba oszalałam



;-);-)