Starania a polip

[asia61]

Witam kochane staraczki
Na początku roku podjęliśmy wspólnie z narzeczonym decyzje ze zaczynamy sie starać o bobasa. Poszłam do ginekologa z nadzieja na zielone światło a dostałam kubeł zimnej wody a mianowicie wykrył u mnie polipy endometrialne- w jamie macicy.. nigdy wcześniej nie miałam wykrytych polipów u innych ginekologow ale chodziłam zazwyczaj w drugiej połowie cyklu i miałam ewentualny przerost endometrium tzn dość grube, zmieniłam ginekologa bo sie przeprowadziłam i od tego dostałam skierowanie do szpitala wlasnie przez te polipy. Histeroskopie miałam wykonana w marcu tego roku pod koniec cyklu bo akurst takie mieli wolne terminy… Miesiąc pozniej wizyta kontrolna u tego samego ginekologa. Jak sie okazało nie wszystko usunęli. Moj polip na ten moment ma 14 mm x 6 mm x4 mm endometrium 7 mm zaraz po okresie. Lekarz powiedział ze mamy sie starać ale nie robic za bardzo nadzieji a za 3 Msc na kontrole jak sie nie uda i zobaczyć czy polip sie nie powiększył. Mówił ze cos trzeba robić, zapisa luteinę 16-25 dc na podtrzymanie jeśli sie uda , mam cykle zazwyczaj Ok 29 dniowe. Pierwszy cykl starań póki co nadziei większych nie mam robiłam dzis test w 24 dc negatywny . Czy komuś udało sie zajść w ciaze z polipem? Czy konieczne bedzie usuwanie go po raz kolejny? :/

 

[witch84]

Sugeruję byś zaczęła robić sobie testy owulacyjne, bo możesz luteiną niechcący zatrzymać owulację, tzn. jeśli weźmiesz ją za wcześnie, to może nie dojść do owulacji.

 

[asia61]

Mogę dodać jeszcze ze krwawiłam w tym cyklu raz na brązowo/ różowo w dzień owulacji i tydzień po niej tez miałam brązowy sluz na wkładce. Po za tym żadnych innych objawów, trochę sie naczytałam ze to moze implantacja ale 2 dni po plamieniy i w 9dpo test negatywny, dodam ze raczej nigdy nie plamien nie mam. Dołączam zdjęcie polipa.

 

[jasani]

Ja nie zdecydowałabym się na starania wiedząc o polipie. Najpierw go usuń. Może być przeszkodą w zagnieżdżeniu.

 

[KINEW]

Ja również na Twoim miejscu zrobiłabym porządek z polipem. Miałam podobnie, lekarz zalecił wycięcie, ponieważ polip zawsze stanowi ryzyko dla ciąży. Najpierw dostałam duphaston, ale nie na podtrzymanie ew ciąży, tylko w celu ew samowchłonięcia polipa, co czasem się zdarza. Na usg widzieli u mnie 1 polip a podczas histeroskopii usunięto 3 (2 miałam w niewidocznym miejscu na szyjce). Staraj się, spróbować można, ale działaj w kierunku kolejnej histeroskopii. Żeby potem nie płakać po stracie ciąży i pluć sobie w brodę.

 

[asia61]

Ja również na Twoim miejscu zrobiłabym porządek z polipem. Miałam podobnie, lekarz zalecił wycięcie, ponieważ polip zawsze stanowi ryzyko dla ciąży. Najpierw dostałam duphaston, ale nie na podtrzymanie ew ciąży, tylko w celu ew samowchłonięcia polipa, co czasem się zdarza. Na usg widzieli u mnie 1 polip a podczas histeroskopii usunięto 3 (2 miałam w niewidocznym miejscu na szyjce). Staraj się, spróbować można, ale działaj w kierunku kolejnej histeroskopii. Żeby potem nie płakać po stracie ciąży i pluć sobie w brodę.

Jasne to nie jest jeszcze koniec świata tak naprawdę dopiero zaczynamy starania i zdaje sobie sprawę ze przede mną druga histeroskopia i raczej zadbam o to aby została wykonana w prawidłowym dniu cyklu. Myśle ze tez zmienie szpital. Dzięki dziewczyny. Szkoda ze to wszystko tak sie przedłuża ale widocznie tak musi być.

 

[KINEW]

Jasne to nie jest jeszcze koniec świata tak naprawdę dopiero zaczynamy starania i zdaje sobie sprawę ze przede mną druga histeroskopia i raczej zadbam o to aby została wykonana w prawidłowym dniu cyklu. Myśle ze tez zmienie szpital. Dzięki dziewczyny. Szkoda ze to wszystko tak sie przedłuża ale widocznie tak musi być.

Powodzenia! Trzymam kciuki!

 

[Neiv]

Ja miałam polip i zaraz po jego usunięciu zaliczyłam wpadkę Z polipem nie staraliśmy się o dziecko (po usunięciu zresztą też nie ), ale biorąc pod uwagę brak zapezpieczenia (stosunek przerywany) i brak ciąży kiedy polip był a natychmiastową wpadkę po wyczyszczeniu, podejrzewam, że jednak jest on przeszkodą

 

[asia61]

Możliwe bo my tez dluuugi czas bez zabezpieczenia przerywany i nie wpadliśmy a teraz kiedy bardzo chcemy nie możemy myśle ze spróbuje jeszcze raz w innym szpitalu, moj ginekolog powiedział ze możliwe ze moze był ciężki do zlokalizowania i usunięcia.. trochę przykre bo co sie człowiek nastresowal samym pobytem to jeszcze sie okazało ze nie usunęli a po zabiegu lekarz przyszedł i powiedział ze niewiele było do usunięcia wiec Hm… jeszcze raz spróbuje zmienić szpital a potem to juz chyba pozostaje prywatnie