Witam wszystkich,
W tym roku, a dokładnie w kwietniu okazało się ze jestem w ciąży pozamacicznej. Miałam laparoskopię, jajnik zachowany. Doszłam do siebie fizycznie, miesiączki wróciły, występują regularnie. Od sierpnia znowu podjęliśmy starania. Wszystkie badania wyszły dobrze, usg, badani krwi (nie robiłam drożności, z lekarzem uznaliśmy, ze jeszcze poczekamy).
Wiem ze od sierpnia niewiele minęło czasu, ale dalej nic nie wychodzi ze starań.
W poprzednia ciąże zaszłam w 7-8 cyklu.
Teraz nie wiem, wszystko wydaje się ok, ale ostatnio przeszła mi przez myśl, ze może warto wykonać testy w kierunku endometriozy.
Z reguły mam bardzo bolesne miesiączki tj. pierwszy dzień jest zazwyczaj okropny, kolejne już do zniesienia. Tak mam właściwie od zawsze. W trakcie cyklu raczej nie narzekam na nic więcej, może na bolesność jajników w drugiej jego połowie. Do tego jeszcze ciąża pozamaciczna….
Może sobie wkręcam, może to nie jest to, ale co myślicie?
Na usg i badaniach nic nie ma, żadnych ognisk zapalnych itp.
Poza tym czytałam o nowej metodzie na wykrycie endometriozy EndoRNA qRT-PCR test.
Czy wiecie może coś więcej na ten temat?
Pozdrawiam
W tym roku, a dokładnie w kwietniu okazało się ze jestem w ciąży pozamacicznej. Miałam laparoskopię, jajnik zachowany. Doszłam do siebie fizycznie, miesiączki wróciły, występują regularnie. Od sierpnia znowu podjęliśmy starania. Wszystkie badania wyszły dobrze, usg, badani krwi (nie robiłam drożności, z lekarzem uznaliśmy, ze jeszcze poczekamy).
Wiem ze od sierpnia niewiele minęło czasu, ale dalej nic nie wychodzi ze starań.
W poprzednia ciąże zaszłam w 7-8 cyklu.
Teraz nie wiem, wszystko wydaje się ok, ale ostatnio przeszła mi przez myśl, ze może warto wykonać testy w kierunku endometriozy.
Z reguły mam bardzo bolesne miesiączki tj. pierwszy dzień jest zazwyczaj okropny, kolejne już do zniesienia. Tak mam właściwie od zawsze. W trakcie cyklu raczej nie narzekam na nic więcej, może na bolesność jajników w drugiej jego połowie. Do tego jeszcze ciąża pozamaciczna….
Może sobie wkręcam, może to nie jest to, ale co myślicie?
Na usg i badaniach nic nie ma, żadnych ognisk zapalnych itp.
Poza tym czytałam o nowej metodzie na wykrycie endometriozy EndoRNA qRT-PCR test.
Czy wiecie może coś więcej na ten temat?
Pozdrawiam