reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

starania , dolki a co z partnerem?

Powiem Wam jedno, mozemy sie tak do us..nej smierci wymieniac cytatami roznych opinii na temat, przezywalnosci pleminikow. Nic to nie da.... Nikt tu raczej nikogo nie przekona....

Skonczyłam studia medyczne więc raczej nie jestem taka zacofana jak myslisz.
Oczywiscie wierze w te Twoje studia medyczne ;-)
A plemniki mogą przetrwać ileś tam godzin na zewnątrz wiec kilka minut napewno przetrają, weźmy takie sztuczne zapłodnienie, facet idzie do pokoju i oddaje nasienie do pojemniczka, który niesie "na zewnątrz" do lekarza a ten umieszcza go w macicy i nie trwa to zapewne kilka sekund.
Porownujesz sterylne srodowisko z rekami... Moj M. robil sobie badanie nasienia dzis rano i mial prikaz dostarczyc material natychmiast. Nie chce mi sie na ten temat klocic, wiem jedno : czy plemniki przezywaja minuty, czy godziny, szanse na zafasolkowanie sa znikome...

A to nie mity - tak zachodzi w ciąze miliony dziewczyn na całym swiecie, tak samo jak uwaza sie ze stosunek przerywany nie moze skonczyc sie ciążą bo przeciez .
Biliony kochana!!! wczesniej rozmawialysmy o pettingu a teraz juz o stosunku przerywanym. Stosunek przerywany jest srednia antykoncepcja, bo przed wytryskiem wypuszczane sa plemniki zwiadowcy...

Moim zdaniem jakby malinka chciala zrobic sensacje to wysililaby sie bardziej i wymyslila cos lepszego typu " ratunku usiadlam w toalecie na desce klozetowje na ktorej byla sperma i jestem w ciazy. POMOCY. DZIEWICA"

Ja nie widze roznicy za bardzo w historii Malinki a Twojej jak mam byc szczera. Tak czy inaczej, oczywiscie zycze jej fasolki. Niewazne jak do tego doszlo.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Oczywiscie wierze w te Twoje studia medyczne
Ratownik medyczny - może zdjęcie przesłać?
Kaprycha - rozumiem ze może być Ci trudno uwierzyć, jedni chcą i im nie wychodzi a drudzy od razu zachodzą w ciąże, ale nie wmówisz mi że plemniki odrazu umierają na zewnątrz i nie sa w stanie przetrwać tych kilku minut bo jest to zbadane naukowo.

Tak czy inaczej, oczywiscie zycze jej fasolki. Niewazne jak do tego doszlo.

I własnie doszliśmy do sedna sprawy, nie ważne jak do tego doszło, ważne że doszło. I wszyscy zapewne życzymy malince szczęscia i powodzenia w przeprawie z M:-p

Proszę nie obrażajmy siebie nawzajem bo nie mamy takiego prawa nie wiedząc nic o drugiej osobie
 
Ratownik medyczny - może zdjęcie przesłać?

No to sorry ale jak napisalas studia medyczne, to myslalam ze chodzi Ci o prawdziwe studia medyczne (lakarskie) a nie o pierwsza pomoc...( bez urazy)

Kaprycha - rozumiem ze może być Ci trudno uwierzyć, jedni chcą i im nie wychodzi a drudzy od razu zachodzą w ciąże

Sugerujesz, ze jestem zgorzkniala nieplodna laska, ktora nie radzi sobie ze swiadomoscia tego, ze inne kobiety nie maja problemu z zjasciem w ciaze? Kochana nie znasz mojej sytuacji, nic o mnie nie wiesz, wiec nie wyciagaj glupich wnioskow ani mnie nie oceniaj. Ja nie jestem naiwna osoba i nie wierze we wszystko, co inni mowia. Mam analityczne podejscie do kazdej sprawy, nie tylko do zafasolkowania. Taka moja natura i ciesze sie z tego. Lubie siebie za to, ze z czystym sumieniem moge sie uznac za osobe myslaca.

nie wmówisz mi że plemniki odrazu umierają na zewnątrz i nie sa w stanie przetrwać tych kilku minut bo jest to zbadane naukowo.

Ja tu nikomu nie chce niczego wmawiac - to byl cyctat. Uwazam, ze moze i plemniki sa wstanie przezywac jakis czas w sterylnym srodowisku. Nie uwazam tylko, ze poprzez siadanie na desce, czy wkladanie sobie palcow "miliony kobiet" (jak napisalas), zachodzi w ciaze. Ja w cuda raczej nie wierze. Wierze w nauke i tyle.

I własnie doszliśmy do sedna sprawy, nie ważne jak do tego doszło, ważne że doszło. I wszyscy zapewne życzymy malince szczęscia i powodzenia w przeprawie z M:-p.
Ja do niczego nie musialam dochodzic. Juz dawno jej napisalam, ze jezeli jej sie udalo to ma niezwyklego farta i juz dawno jej zyczylam powodzenia.
Tyle, ze ona sama jeszcze nie jest w stu procentach pewna, ze to fasolka. Dopiero idzie na betke. Zycze jej pozytywnego wyniku.

Proszę nie obrażajmy siebie nawzajem bo nie mamy takiego prawa nie wiedząc nic o drugiej osobie
No i tutaj sie z Toba zgodze :-D
Pozdro
 
Ostatnia edycja:

Sugerujesz, ze jestem zgorzkniala nieplodna laska, ktora nie radzi sobie ze swiadomoscia tego, ze inne kobiety nie maja problemu z zjasciem w ciaze? Kochana nie znasz mojej sytuacji, nic o mnie nie wiesz, wiec nie wyciagaj glupich wnioskow ani mnie nie oceniaj. Ja nie jestem naiwna osoba i nie wierze we wszystko, co inni mowia. Mam analityczne podejscie do kazdej sprawy, nie tylko do zafasolkowania. Taka moja natura i ciesze sie z tego. Lubie siebie za to, ze z czystym sumieniem moge sie uznac za osobe myslaca.

Najważniejsza sprawa - to Ty wszystkich oceniasz i wszystkim ubliżasz i jeszcze na dodatek wmawiasz ze inni ubliżają Tobie. Nie mów mi ze coś sugeruje bo niczego Ci nie sugeruje, szanuje innych, i rozumiem takie problemy bo sama nie od razu zaszłam w ciązę.
Jak nie zauważyłaś ja nikomu tu nie ubliżam (no chyba że to sobie wmawiasz) Ty za to i owszem, piszesz tak jakbyś była najmądrzejsza na świecie a innych uważasz za idiotów. A zapewniam Cie ze tak nie jest (bez urazy...)
 


Najważniejsza sprawa - to Ty wszystkich oceniasz i wszystkim ubliżasz i jeszcze na dodatek wmawiasz ze inni ubliżają Tobie. Nie mów mi ze coś sugeruje bo niczego Ci nie sugeruje, szanuje innych, i rozumiem takie problemy bo sama nie od razu zaszłam w ciązę.
Jak nie zauważyłaś ja nikomu tu nie ubliżam (no chyba że to sobie wmawiasz) Ty za to i owszem, piszesz tak jakbyś była najmądrzejsza na świecie a innych uważasz za idiotów. A zapewniam Cie ze tak nie jest (bez urazy...)

Przykro mi, ze tak to odbierasz. Ja nie mialam/mam zamiaru nikomu ublizac. Co do szacunku, to masz troche racje. To jest moja slabosc - nienawidze glupoty i owczego pedu i nie jestem w stanie tego tolerowac.
Dlatego tak ostro reaguje. Tyle, ze ja uderzam w "slowa" i absolutnie nie chce, zeby to co pisze bylo brane przez innych osobiscie
(mam nadzieje, ze wiadomo o co chodzi).
Poza tym, staram sie byc racjonalistka. Skoro sama dlugo probowalas zajsc w ciaze, to chyba tez zauwazylas ze nie jest to takie proste.

Podsumowujac :
1. Przepraszam jezeli Cie urazilam
2. Ciagle nie wierze w ta historie
3. Jezeli Malinka zafasolkowala, to zycze jej szczescia a to w jaki sposob to sie stalo, nie jest dla mnie wazne.
 
Ostatnia edycja:
No to sorry ale jak napisalas studia medyczne, to myslalam ze chodzi Ci o prawdziwe studia medyczne (lakarskie) a nie o pierwsza pomoc...( bez urazy)

No gratuluję inteligencji. :sorry2:

Sugerujesz, ze jestem zgorzkniala nieplodna laska, ktora nie radzi sobie ze swiadomoscia tego, ze inne kobiety nie maja problemu z zjasciem w ciaze?

Nikt niczego takiego nie sugerował. Musisz sama się taką widzieć, skoro wmawiasz to innym.


Ja tu nikomu nie chce niczego wmawiac - to byl cyctat. Uwazam, ze moze i plemniki sa wstanie przezywac jakis czas w sterylnym srodowisku. Nie uwazam tylko, ze poprzez siadanie na desce, czy wkladanie sobie palcow "miliony kobiet" (jak napisalas), zachodzi w ciaze. Ja w cuda raczej nie wierze. Wierze w nauke i tyle.

:szok:po prostu brak słów:szok: no grochem o ścianę


Ja do niczego nie musialam dochodzic. Juz dawno jej napisalam, ze jezeli jej sie udalo to ma niezwyklego farta i juz dawno jej zyczylam powodzenia.
Tyle, ze ona sama jeszcze nie jest w stu procentach pewna, ze to fasolka. Dopiero idzie na betke. Zycze jej pozytywnego wyniku.

Zaczynam wątpić czy szczerze, bo poczytałam Twoje wypowiedzi na głównym.

Normalnie mi ciśnienie skoczyło jak Cię poczytałam...
 
Ciekawe co powiesz swojemu dziecku jak kiedyś zapyta w jaki sposób pojawiło się na świecie - "robiłam laskę tatusiowi a potem jego spermę wsadziłam sobie do pochwy i takim sposobem pojawiłeś się na świecie".:no::no::no::no::no::no::no::no::no::no::no::no:

Totalna porażka. Taką decyzję podejmuje się we dwoje albo przynajmniej po ludzku.

Poza tym cały wątek mi "śmierdzi" trolowaniem".
 
Ekstasia - ja tam dziecku nie będę opowiadała ze szczegółami, jak tatuś zapładniał mamusię;-) chociaż było bardziej konwencjonalnie.
I co wy tak wszystkich podejrzewacie o trolowanie? :szok:

A co do etycznego aspektu całej sytuacji no to muszę się z Tobą zgodzić,
że porażka... :-(
Ale nie nam potępiać :baffled:
 
Cześć Kobiety (złośliwe i te nie złośliwe).:-)
Wczoraj stał się tu jakiś cyrk. Darujcie sobie złośliwości. W jedną i drugą stronę. Jeśli Malinka zaciążyła w ten sposób - super gratulacje, pozazdrościć.
Jeśli to jest jakaś ściema to nie dajmy się zwariować i wciągnąć w tą dyskusję.
czekamy na zdjęcie testu.
Pozdrowionka:-)
 
reklama
No gratuluję inteligencji. :sorry2:
Nikt niczego takiego nie sugerował. Musisz sama się taką widzieć, skoro wmawiasz to innym.

:szok:po prostu brak słów:szok: no grochem o ścianę

Zaczynam wątpić czy szczerze, bo poczytałam Twoje wypowiedzi na głównym.

Normalnie mi ciśnienie skoczyło jak Cię poczytałam...

Nie przypominam sobie, zebym cos do Ciebie pisala :-D Adwokat???
Pozdrawiam - wyluzuj z deka ^^
 
Do góry