M 
		
				
			
		malinka27
Gość
Dziewczyny zapewniam Was że nic nie wymyśliłam, naprawdę.
				
			Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Fakt że uprawialiśmy też seks z prezerwatywą może wtedy coś zawiodło .... nie wiem naprawdę...
W porządku masz prawo tak pisać. Zdaję sobie sprawę że to mało prawdopodobne żebym zaszła w ten sposób w ciąże, nie chce mi się w to wierzyć.Wszystko co napisałam jest prawdziwe dlatego tak mnie to zabolało kiedy Ty i dwie pozostałe dziewczyny zaczęły mnie wyśmiewać.
Tak, czy inaczej, jezeli w ogole zafasolkowalas to masz niesamowitego farta. Ja bym zagrala w totka na Twoim miejscu.Kochałam się też z mężem z prezerwatywą , może wtedy coś zawiodło, nie wiem naprawdę. nie mam pewności jak to się stało, ostatecznym potwierdzeniem będzie dla mnie test bhcg.

Postanowilas sie nie denerwowac, tylko troszke Ci to nie wychodzi, bo ciagle o tym wspominasz.Malena81... Być może to zazdrość, faktycznie...Dziękuję Ci za miłe słowa! Na pewno dam znać jak wyszedł test , choćby dla Ciebiea tymi złośliwymi opiniami postanowiłam się nie denerwować...niech piszą co chcą
![]()
Raczej logika i rozsadekNie rozumiem tego naskoku na Malinkę.
Zazdrość przez Was przemawia, czy jak?
:-)
Postanowilas sie nie denerwowac, tylko troszke Ci to nie wychodzi, bo ciagle o tym wspominasz.
Jakbys nie zauwazyla, to moje ostatnie posty nie sa zlosliwe... Dziewczyny, ktore mnie znaja, wiedza ze mam dosc specyficzne poczucie humoru. Lubie zartowac i Tobie tez radze nie podchodzic do wszystkiego tak emocjonalnie i powaznie. Jak Niunia 27 napisala, wyluzuj sie, bo jezeli jestes zafasolkowana to stres nie jest Ci wskazany.
Po drugie, nikt tu nikomu nie zazdrosci fasolek. My wszystkie je kochamy !!!
A tak na marginesie, to zaloze sie, ze gdybys sama przeczytala taka historie, to jak kazda inteligentna osoba , tez bys ja zakwestionowala....