Fuma_foch jeszcze się nie staramy, za miesiąc. A super zrobiłaś, aż pozazdrościć odwagi, i nie żałuj, trzeba postawić w końcu na swoim, bo jak raz pokażesz że jesteś na każde zawołanie, to szybko to zapamiętają, mój tata tak już od 20 lat, na każde zawołanie, za psie pieniądze, schorowany, już jako emeryt mógłby odpocząć, ale nie , bo dzwonią za nim , a on nie umie odmówić
Dorcia ja podczas @ już luzuje ale zaraz przed no poprostu rozwalić coś to mało, właśnie teraz jestem przed, przed ciążą nie było aż do tego stopnia a teraz chodzę beczę, z moim się pokłóciłam (akurat on zawinił) i już byłam o krok od kupienia na jutro biletu do Polski żeby "miał nas z głowy" i mógł śmiało się spotykać na piwku z kolegą , dalej mi stronka z biletem wisi do zaakceptowania, ale chyba nie umiem

tu juz nei chodzi tylko o mnie ale i o niunię, i tak miałam jechać za jakieś 2 tygodnie sama na miesiąc, i tak mnie naszło dziś że spadam stąd, ale poczekam chociaż do niedzieli żebyśmy się w takiej atmosferze nie rozchodzili, wrrr a nie mam ochoty z nim gadać
sorki że tak truje o sobie, ale jestem po ludzku samotna o i przedokresowa i hormony nie wiedzą jak odpuscić, oszaleje, wypaliłam właśnie 2 papierosy, nigdy nie paliłam więc mam niezłą karuzelę , wiem wiem nie powinnam przed starankiem, no ale

a bym tak się opiła z chęcią żeby nie myśleć o niczym

ehh , pora spać , mam nadzieję że rano wstanę w lepszym nastroju, ale z moim i tak będzie wizja tylko bez fonii
parę z was dziś działa, powodzenia
