Jak ja Cię doskonale rozumie...ostatnio ktoś życzliwy mi powiedział "czemu sie nie staracie? za chwile bedziesz miała trzydziestkę i potem nie bedziesz mogła..."HERA po raz kolejny uwielbiam Cie!! ja rezerwuje ta jedna fasole do sierpnia..... Kochana moge Ci tylko powiedziec ze ja jakis czas temu, kiedy tylko zaczelismy sie starac mialam straszne parcie na dziecko.... czekałąm, mierzyłam, sprawdzałam.... wkurzało mnie strasznie podejscie rodziny i znajimych.... a kiedy dziecko? tyle po slubie i bez dziecka? a i w rodzinie pojawilo sie dziecko wiec teksty... teraz wasza kolej! na was czas!... jak mnie to moglo wkurwi...... az mi sie odechciewało rodzinnych spotkac.... i wkurzalo mnie przed swietami w kosciele jak były modlitwy za kobiety spodziewajace sie dziecka... o raaaaaaany.....
Rasta...jedna fasolka jest Twoja
