a ja niemam wibratora ;-p ale mam meza ;-p
No ja też nie mam, w zupełności facet mi starcza...
Ale Atanku Fifka i Dziurka są po prostu niewyżyte seksualnie. XD
A co do przepisów, tam zamiast ciastek z toffi miało być z karmelem, nie wiem czemu mi się toffi napisało. Robisz zwykłe ciasteczka takie krojone z foremek, pieczesz normalnie. I robi się karmel, cukier, odrobina masła i jedna papryczka chilli bez pestek pokrojona w paseczki. Topisz cukier chwilę mieszać do lekkiego zbrązowienia i polewasz ciasteczka.
A szynkę kupujesz sobie mięsko surowe, kruszysz liście laurowe z odrobiną cynamonu (naprawdę mało) nacierasz tym szynkę z każdej strony, wbijasz dosyć dużo goździków, zawijasz mięso w rulon, mocno związujesz. W garnku niech przez chwilę pogotuje Ci się zwykły sok jabłkowy, albo woda z dużą ilością jabłek. Wkładasz szynkę do tego wywaru, gotujesz tak z godzinę, godzinę 15 minut. W tym czasie przygotuj sobie mieszankę wody z miodem.
Wyciągnij szynkę, daj jej odpocząć przez 10 minut. Ustaw kuchenkę na 200 stopni, do brytfanki wstaw szyneczkę wysmaruj wierzch i boki mieszanką, posól małą ilością soli i tak piecz ok 1,5 godzin. Z tymże przez pierwsze 40 minut zostaw szynkę a potem co jakieś 15 minut podlewaj sosikiem, który wytworzył się od szynki.
Wyłącz kuchenkę, szynkę w środku zostaw niech schłodzi się z kuchenką. Wyciągnij, schłodź w lodówce. Na drugi dzień obierz z niteczek i na kanapkę.
A paluszki krewetkowe są proste. Kupujesz najlepiej te duże krewetki. Przygotuj ciasto, mąka, jajko, sól, pieprz, papryka słodka dużo, odrobinę ostrej, pieprz cytrynowy i puszka piwa ciemnego. Ciasto ma się lekko lać ale na tyle złapać krewetkę by można na głębokim tłuszczu spokojnie smażyć.
Krewetki zamocz w cieście, odstaw na parę godzin, przejdą aromatem. I potem w głębokim tłuszczu do złotka smaż. A do tego dowolny sosik :-)