reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
neciuszek: ja jestem ,ale zagadałm sie z koleżanką w pracy i tak godzinę już wchodzę na forum i nie mogę wejść
Mam dzisiaj wuzytę u gina o 11 wychodzę bo do domu na myju myju i szybko do gina, a po wizycie z powrotem do pracy buuuuu:wściekła/y:

Atan: no piękny spieworek, ja jak ogladam w sklepach ciuszki to to przez ciebie szukam żabek :) jak coś znajdę to ci się prezent dostanie :-)

Ael: no jak widać kobieto jesteś nie do zdarcia, :)

ma_gdalena: no swietnie że twój dzidziuś zdroow rośnie )) , mówisz że już taki duży :-)

cos tam znowu zapomniałam napisac
 
Czy tylko mi tak ciężko się wstaje o tej 7 do roboty? dziś byłam tak nieprzytomna,że na drzwi wlazłam:-p. Nie chce mi sie wstawać do pracy ;/ ale w domu też nie chce mi się siedzieć ...
 
Lamia już wszystko wiem, żona czyli Dziurka się umówiła na 8 kazała mi się zwlec wcześniej z wyrka a ona już prawie u dr Guzika jest. Ale to kochana nie jest gin a radiolog. Też do niego idę ale za dwa tygodnie.

Martoszka no powiem ci że ze wstawaniem ciężko chociaż w domu siedzę :-D
 
neciuszka: acha, to i ja już wiem :-), ja się swoją wizytą stresuję bo nie lubię na fotel siadać i sie rozkładac :szok:

martocha: a już wiem tobie miała mnapisać że dobitnie i trafnie opisałaś swoje objawy ciążowe :-) prawie jak bym siebie czytała ;-).
A mi też się nie chce wstawać ,nie dos ze zasypiam bardzo wcześnie to rano się zwlec nie mogą, i sie wkurzam bo niby mogę sobie iść na zwolnienie a nie idę
 
no, też bym tak chciała bezstresowo, ale mam to po swojej mamie ona zawsze też sie stresowala i mi sie to udzieliło,może po porodzie mi przejdzie :-), ale na razie to bym już chciała być po badaniu
 
reklama
Atanku z krzywej cukrowej wynika, że nie grozi Ci cukrzyca ciążowa. Po obciążeniu masz bardzo dobre wyniki.
A czop to taki gęsty śluz, galaretka, która podczas całej ciąży blokuje ujście szyjki macicy w ten sposób chroniąc dziecko przed środowiskiem zewnętrznym wiesz wirusy, bakterie i inne badziewia i po to by dziecko i worek owodniowy był bezpieczny. Czop odchodzi przed porodem, ale może odejść na 2 tygodnie przed, na tydzień na kilka godzin przed a nawet ratalnie miesiąc przed terminem. Analogicznie po czopie trzeba spodziewać się wód płodowych, które też w swoim czasie odchodzą (czasowo to nieokreślone), no i dopiero jak wody odejdą, jedzie się na porodówkę :-)

Pyscku myślę myślę, bo ja Cię ciągle widzę w myślach z dzieciątkiem, taka filigranowa mamusia chyba z synkiem :-D

Z tymi wodami to różnie jest, mojej mamie w żadnej ciąży nie odchodziły, sami musieli przecinać pęcherz owodniowy. Poród zwiastowały skurcze i tylko tyle... czop mojej mamie też odszedł dopiero na porodówce a ja przyszłam dwa tygodnie po terminie... :-D każda kobita jest inna i inaczej to wszytko wygląda :tak:

A tak poza tym jak ty sie czujesz kochana? już lada moment będzie rozpakowanie :-D


A ja od dwóch dni próbuje się do zusu dodzwonić... to jakiś cyrk jest..... w październiku dostałam kasę za sierpień i kawałek wrześnie... a teraz zaraz jest listopad... a ja nie mam pełnej kasy za wrzesień nawet... i kiedy ją dostane? Noż kurcze... nic nie zaplanujesz... muszę szkolę zapłacić... samochód ubezpieczyć... kasa jest ale nie moge jej dostać...

Jak to Neciuszka ładnie ujęła... jak im coś trzeba to ściągną nie wiadomo skad i jeszcze odsetki naliczą... a jak oni muszą sie z terminów wywiązać to juz w dupie mają... :wściekła/y:
 
Do góry