Meldunek :-)
Pyscek cóż za wiadomości z rana :-) :* pięknie wszystko się zapowiada, pięknie! No to ja przesyłam moc fluidów od mojego Panicza
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ no i ja oczywiście mocno trzymam &&&&&&&&&&&&& i czekam na wieści :*
Netka nie ma sensu się denerwować <tuli> .. a w ogóle, mięliście robić chrzciny we wrześniu :> .. u mnie parafia dopiero jest zakręcona, jakbym mogła to bym zmieniła

u nas do chrzcin trzeba robić 3 nauki (cały miesiąc to trwa), daj spokój.. a my już zrobiliśmy nauki w innej parafii :-) w ogóle mamy już termin, restaurację i nauki zrobione

ale przynajmniej jest z głowy..
Fifka mnie na chwilę obecną też nie stać na tą maskotkę :-( ten mechanizm można wyciągać i jest zwykła maskotka dla dziecka. podobno uwielbiana przez dzieci! Co to Konrad taki marudny? :-( znowu ma jakiś skok rozwojowy? Ty oddychaj.. musisz mieć dużo cierpliwości :*
Sil szalejesz.. miłego wypadu do koleżanki w takim razie
Sleepy jasne, ze pamiętam o Tobie :* jakoś tak mi wyleciało z głowy

a jak widzisz, mało jestem bo jakoś nie mam sił.. tak końcówka ciąży do najlepszych nie należy

jak tam Fifi? Widzę że daje Ci jeszcze popalić.. Boszzz aż się boję tego mojego bąbla

u nas dobrze, odliczamy sobie dni do skończonego 37t, idziemy do lekarza i wstajemy z łóżka :-) czasami mam jakieś akcje ale jak na razie nic nie wychodzi.
Sun nie wiem co Ci napisać.. dla mnie takie rzeczy są niesprawiedliwe i tylko się wkurzam na taką kolej rzeczy

może powinnaś odstawić leczenie i przestać tym ciągle żyć.. a nóż się uda w nieoczekiwanym momencie.. Z całego serca Ci tego życzę :*:*
Widziałam, że pisałyście o siusiakach

ja nigdy z małymi chłopaczkami nie miałam do czynienia, wszędzie rodziły się dziewczynki i swego czasu byłam załamana jeżeli chodzi o pielęgnację małego chłopca

czytałam, że jeżeli chodzi o siusiaka to absolutnie się nie odciąga (podobno do 2 lat jest przyklejony) a Wy mi tu piszecie, że się odciąga.. olaaa bogaaa

to jak to jest?
* u mnie ok.. noc była troszkę ciążka bo budziłam się non stop przez ból pleców i miednicy ale jakoś dotrwaliśmy, żadnych akcji nie było :-)