Starania po raz pierwszy :)

[Fifka]

Malutka jedyny mój objawy jakimiałam to odrzucenie od moim ulubionych malinek (żelek odsypanych drobnymi drażetkami) ale wtedy nie skojarzyłam tego z ciążą. (,)(,) bolały ale przed @ też bolały... ogólnie objawów brak. A w styczniu tego roku miałam taki cykl ze miałam wszystkie objawy książkowe na ciąże i nawet dziewczyny już mi gratulowały bo @ spóźniała się 10dni i ciąży nie było... Więc spokojnie... mój udany cykl był kompletnie wyluzowany i ja nawet nie wiedziałam kiedy @ powinnam dostać.

Ja ogólnie jestem bardzo przeciwna różnym atakom na forum... ale słoneczko napisała tylko pobieżne informacje i uciekła... a to wszystko jest strasznie mało prawdopodobne... ale przepraszam ja nikogo nie atakuję tylko takie są moje odczucia... ja poroniłam i wiem, ze to z dnia nadzień się dzieje tylko mi te zgranie wcześnie nie pasuje... bo zdrowa ciąża nie dałaby się tak szybko wygonić.

 

[Magd.a]

Fifka, może i masz rację, że to podejrzane, ale chyba jesteśmy na tyle dorosłe,że z takich spraw nie robi się żartów, bo chyba dla większości kobiet które wchodzą na ten ( czy inny wątek) porononienie jest "tragedią"..

Dlatego ja chciałabym wierzyć w to co piszę, nie chciałabym się rozczarować..

 

[malutka306]

No ja mam dziwnie powiększony brzuch na dole... Piersi troszeczkę mnie bolą... Uwielbiam śledzie pod każdą postacią, a w tyg. niestety aż zrobiło mi się nie dobrze jak je poczułam... Wiesz nie nastawiam się na ciąże, bo te objawy które obecnie mam mogą być wynikiem czegoś innego... ale nie ukrywam, że chciałabym zobaczyć te II kreseczki... No ale pojawią się na pewno wtedy, kiedy będzie nam to pisane...

Zgadzam się z Magd.a, że poronienie to tragedia, dla każdej kobiety... ale wiesz Magd.a to wszystko troszkę dziwnie brzmi... I raczej jestem osobą, która trzeźwo patrzy na fakty... tak więc przychylam się do słów Fifki, że to wszystko jest troszkę podejrzane...

Oczywiście życzę Sloneczko20 wszystko naj... i żeby jej się wszystko ułożyło, tak jakby chciała... Ale jaką mamy pewność, że każda z nas na tym forum i na każdym innym mówi prawdę???? niestety żadnej...

 

[Fifka]

Wiem Madziu... dlatego napisałam, ze jeżeli to prawda to bardzo jej współczuje i uważam ze ten na górze widocznie chce jej coś pokazać.

Malutka spokojnie, też się swojego brzdąca doczekasz, tylko nie stresuj się. Masz tu ode mnie fluidki! Oby były szczęśliwe!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

[malutka306]

Dziękuje Fifka :-) , fluidki się przydadzą....

 

[Magd.a]

Malutka, ja też zgadzam się ze słowami Fifki, bo też takie podjerzane to.. ale chciałabym wierzyć,że Słoneczko jest wobec Nas szczera..

 

[malutka306]

Malutka, ja też zgadzam się ze słowami Fifki, bo też takie podjerzane to.. ale chciałabym wierzyć,że Słoneczko jest wobec Nas szczera..

Ja nie chce zbytnio publicznie wyrażać swojej opinii, od początku opowieści Sloneczka20... ale mogę tylko powiedzieć, że dziwnie to wszystko wygląda... Jeśli jednak jest z nami szczera od początku, to bardzo jej współczuję i mam nadzieje, ze wszystko jej się jakoś ułoży... Że znajdzie kogoś kto pokocha ją taką jaka jest i że będzie miała zdrowego dzidziusia...

 

[Fifka]

Magda... mi już zaśmierdziało w momencie kiedy napisała ze jest w 7 tygodniu ciąży... Bo pisała ze nie ma okresu od kwietnia, a ja ostatnią @ miałam w maju i jestem w starszej ciąży niż ona? A teraz nagle poronienie kiedy okazuje się ze facet ją oszukuje...

Słoneczko jeśli to jest prawda to cie gorąco przepraszam... bo ja nie chce tu wzburzać tłumu przeciwko tobie, tylko tak nieskładnie piszesz ze wywołujesz podejrzenia... Ja w temacie ciąż, poronień i okresów jestem już dość długo i twoje posty po prostu biją mnie w oczy...

 

[malutka306]

Fifka w 100% zgadzam się z Twoimi słowami... nie chciałam zbytnio sama tego pisać, bo jakoś chyba nie miałam odwagi... ale właśnie ja mam podobne odczucia... I mimo, ze na forum jestem dopiero 2 m-c to ta osoba jest dla mnie podejrzana...

 

[Magd.a]

Żadna z Nas nie chce bić piany, jednak fajnie,że jesteśmy ze sobą szczere :-)
Mój dziś zapowiedział,że jak wróci z rodzinnego obiadku to chce mnie do łóżka zaciągnąć jednak nie wiem czy mu się to uda, bo o 21 zmiatam spać jak codzień