reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
dziękuje za ciepłe przyjęcie:) jednak muszę byc optymistka i wierzyc, że fasolka pojawi się najpóźniej za trzecim podejściem gdyż w przeciwnym razie trzeba będzie kolejne próby przełożyc na za rok:(
 
neciuszka olałaś mnie ;p ja pytam dlaczego małż mialby nie chciec przytulania lbo dlaczego mialby nie miec sily ? a ty nic !! ;P
 
Przepraszam dopiero zauważyłam i miałam właśnie pisać :( małż jak poszedł do pracy na 6 rano to wróci dopiero kolo 21 i tak cały tydzień, a do tego stresowo ma. No chyba że, TO go odstresuje :)
 
marchewka a dlaczego tak ?

teraz od października zaczynam studia magisterskie... niby zaocznie ale nie chciałabym aby dzidzia urodziła się w środku semstru np, dlatego bobasa chce miec w wakacje między jednym a drugim rokiem studiów... no cóż a gdyby miało sie nie udac to dopiero tak żeby sie urodził po studiach, ale już teraz jak sobie o tym pomysle ile jeszcze tzreba było by czekac to od razu mi smutno:(
 
teraz od października zaczynam studia magisterskie... niby zaocznie ale nie chciałabym aby dzidzia urodziła się w środku semstru np, dlatego bobasa chce miec w wakacje między jednym a drugim rokiem studiów... no cóż a gdyby miało sie nie udac to dopiero tak żeby sie urodził po studiach, ale już teraz jak sobie o tym pomysle ile jeszcze tzreba było by czekac to od razu mi smutno:(

Ja wiem czy to aż takie złe by było? Ja właśnie je skończyłam i połowa dziewczyn w tym czasie zaszła w ciążę urodziła i bez problemu dały radę, wykładowcy teraz też są przychylni. A wiem, że jak nie chcesz to nie chcesz, a potem czasem jak odkładasz to już nie tak szybko i prosto.

Znów dziś nie wytrzymałam i kupiłam kolejną książkę ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry