reklama
Pyscek
:)
no ja mam żółty, dlatego nie wiem co się dzieje :-( najpierw spadek potem gwałtowny wzrost temp
ja się kąpletnie na tym nie znam ... więc pytam bardziej doświadczonych :-)

dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Ael łooo no bez przesady
Ucałuj od ciotki małego Wiktorka i duzego Pawełka:-)

Ucałuj od ciotki małego Wiktorka i duzego Pawełka:-)
Magd.a
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2011
- Postów
- 5 257
No jak będzie podbarwiony na różowo/ czerwono, no to nici z fasolki, jeżeli przy tym będzie spadek.. jakikolwiek inny śluz - dobre wieści ;-)
jedynie przy owu i zagnieżdzeniu może się pojawić się domieszka krwi :-)
Pyscek, ten spadek to mógł być implantacyjny...
jedynie przy owu i zagnieżdzeniu może się pojawić się domieszka krwi :-)
Pyscek, ten spadek to mógł być implantacyjny...
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Ael nie dziwie się ze ty teraz miłością przepełniona! Ja normalnie jestem teraz tak pod wpływem hormonów ze mam wrażenie ze jak mały sie urodzi to nikomu sie dotknąć do niego nie pozwolę
Mam nadzieję ze to minie... bo teraz to w złość aż wpadam jak myślę o tym ze teściowa będzie robiła coś za mnie! 


Jeszcze chwila spokoju, ale już mnie czeka mega niespodzianka w pampersie.... hehhh....
Co do śluzu. Za pierwszym razem w styczniu miałam śluz biały, lejący się, dosyć go dużo było.
W luty śluz wodnisty, ale bardziej przezroczysty i nie było go dużo. Nie był także niczym podbarwiony.
Fifka spokojnie :-). Powiem Ci, że jeszcze hormony będą Ci szaleć. Ja jak myślę o pierwszym krzyku mojego dziabąga to pojawiają mi się w oczach łzy. Jak wracaliśmy autem do domu ze szpitala i jakaś durna kobita rzucała się do mojego ojca powodu korku bo ona paniusia nie mogła skręcić (przyjechała później jak myśmy stali na światłach) czy dwóch idiotów, którzy wymusili przed naszym autem przejście na pasach to miałam ochotę autentycznie wyjść i zamordować gołymi rękoma.
Co do śluzu. Za pierwszym razem w styczniu miałam śluz biały, lejący się, dosyć go dużo było.
W luty śluz wodnisty, ale bardziej przezroczysty i nie było go dużo. Nie był także niczym podbarwiony.
Fifka spokojnie :-). Powiem Ci, że jeszcze hormony będą Ci szaleć. Ja jak myślę o pierwszym krzyku mojego dziabąga to pojawiają mi się w oczach łzy. Jak wracaliśmy autem do domu ze szpitala i jakaś durna kobita rzucała się do mojego ojca powodu korku bo ona paniusia nie mogła skręcić (przyjechała później jak myśmy stali na światłach) czy dwóch idiotów, którzy wymusili przed naszym autem przejście na pasach to miałam ochotę autentycznie wyjść i zamordować gołymi rękoma.
Ostatnia edycja:
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Ael oj jak ja ci zazdroszczeń!! Tak bardzo bym chciała mieć maluszka juz przy sobie! Czuje jak maluszek rośnie, jaki staje się kontaktowy! Mogę się z nim już nawet bawić przez brzuch! Czuje jego kształt przez skórę... a to wszytko tak działa na emocje i uczucia... ja wiem ze jeszcze będę miała swoje humory, ale mam nadzieję ze przestane być taka nastroszona na teściów w sprawie dziecka...
madziulek20
wyczekana MAMUSIA :)
Dobra Kochane uciekam spac bo zmeczona jestem ;*** do jutra papapa
reklama
Ael oj jak ja ci zazdroszczeń!! Tak bardzo bym chciała mieć maluszka juz przy sobie! Czuje jak maluszek rośnie, jaki staje się kontaktowy! Mogę się z nim już nawet bawić przez brzuch! Czuje jego kształt przez skórę... a to wszytko tak działa na emocje i uczucia... ja wiem ze jeszcze będę miała swoje humory, ale mam nadzieję ze przestane być taka nastroszona na teściów w sprawie dziecka...
No to mały będzie taki sam jak się urodzi :-)
Co do teściów, musisz poczekać aż urodzisz, wtedy czas zweryfikujesz. Myśmy dziś z Pawłem powiedzieli, że chcemy się wyprowadzić do mojej chrzestnej, siostry mojego taty (jak Pawła nie było powiedziałam, że nie tylko ze względu na to, że jest za mało miejsca, ale ja nie wytrzymam z teściem). I szczerze moi rodzice się ucieszyli. Skończyło się na tym, że już zaczęli planować co trzeba zrobić w górnym mieszkaniu w domu by się móc już przeprowadzić na gotowe XD
Fifcia jeszcze trochę i będziesz miała Konradka przy sobie :-)
Zaraz wam wrzucę zdjęcia, jak moi mężczyźni śpią razem :-)
Podziel się: