Widzę liźnięto temat papierosów. Spróbowałam papierosów jak miałam 16 lat, ale tak paliłam, nie paliłam, na zmianę.
Potem był rok czy półtora przerwy, zaczęłam z powrotem na studiach. Aż w końcu pewnego lata będąc u chrzestnej dostałyśmy obie takiej anginy okropnej, że przez prawie 3 tygodnie zdychałyśmy. I jak już wydobrzałyśmy ten pierwszy papieros był tak masakrycznie obrzydliwy, że no dosłownie wtedy przestałam palić od tak.
I od tamtej pory nie palę, z resztą jakbym zapaliła to by mnie Paweł oskalpował na tyłku.
A obiad na szybko? Tosty francuskie, zapewne każda robiła chlebek suchy maczany w jajku i na patelnię. Tosty francuskie są takie same tylko na słodko, do jajka dodaje się odrobiny cukru wanilinowego, cynamonu i gałki muszkatołowej, smaży a potem posypuje się tosty cukrem pudrem. No albo z dżemem.