Starania po raz pierwszy :)

[magenta :)]

hehe a ja narazie mam spokuj z piskiem hehe ale jak przyjdzie czas to labladroa chcemy biszkoptowego mojemu strasznie sie podobaja i to jedyny pies na ktorego sie zgodzil przy dziecku a ja jestem taka psia mama i mogla bym miec cale schronisko

 

[zafasolkujęodzaraz]

mag to tak jak ja. Mój mąż powiedział byle nie york, ratlerek czy inny taki mały bździoch :-) za którego musiał by się wstydzić;-) ale buldog mu się bardzo podoba:-)

 

[miq]

nam też się marzy labrador ale to kiedyśśśśś jak uda nam się pójść na swoje, bo teściu nie cierpi zwierząt

 

[magenta :)]

hehe pieski fajna sprawa jak sie kiedys dziecka nie mialo w planach a teraz fajnie by bylo isc z pieskiem na dwor i maluchem ale kurcze zimna masakra wozek itp pies z boku duzy ale i tak chce psiaka w pozniejszym czasie

 

[Silmiriel]

Pada śniag, pada śnieg, dzwonią dzwonki saaaaaaaaaaaaaaań, no dobra, zrobię coś dla muzyki i nie będę śpiewać

Ael, fantastycznie wyglądasz

Atan, nie wiem, jak będzie u Ciebie, ale jeżeli dochody zmieniają się w ciągu kolejnych miesięcy, to liczą średnią z 12 miesięcy, jeżeli są stałe to z 6 (bo z 12 i tak wyjdzie to samo). Więc jeśli się nie mylę, u Ciebie policzą z 12, bo zmieniły się warunki. Ale równie dobrze mogą policzyć tylko z "nowej umowy". Przy czym wydaje mi się, ze raczej nie. Koleżanka męża z pracy też miała zmienioną umowę i jej obniżyło to, że wcześniej zarabiała mniej. Ale zadzwoń do ZUS, to się dowiesz na pewno. Dodatkowo liczą to tak: wstecz o 12 miesięcy, przy czym pierwszy jest liczony ten przed tym, w którym powstała niezdolność do pracy. Czyli z polskiego na nasze, jakbyś teraz poszła na zwolnienie to liczą od października wstecz. Jak pójdziesz na zwolnienie w grudniu, to liczą od listopada. Chyba, że w danym miesiącu już przepracowałaś chyba 2/3 dni, to liczą ten miesiąc też.

Ja żadnych ciuszków nie dodawałam nie wiem o co kaman...

 

[ma_gdalena]

biszkopta czy czarnego? Uwielbiam te psy, są niesamowicie mądre i piękne, Miałam w dzieciństwie labradora Bazyla mojego kochanego, ale niestety zszedł juz z tego świata. On co prawda był wybitnie szalonym psem, ale i tak był kochany.

Biszkopta mamy :-) ale bez rodowodu... ale mimo wszystko jest bardzo mądra, wystarczy jej coś raz pokazać i od razu łapie a wodę to po prostu kocha. Nie ma możliwości przejść z nią koło stawu żeby była sucha. Kiedyś nawet siedzieliśmy u teściów z nią i w wannie była woda bo ktoś tam akurat skończył się kąpać i patrzymy nagle a tu Naja leci przez całe mieszkanie mokra ja szczur bo wzięła sobie szybką kąpiel

 

[magenta :)]

witam sil a jak sie czujesz dzisiaj humorek lepszy??

 

[zafasolkujęodzaraz]

my teraz u teściów mamy owczarka niemieckiego tego z długa sierścią, więc drugiego psa nie za bardzo. Ale jak tylko będzie mi dane się wyprowadzić to pierwsza inwestycja to będzie właśnie zwierzyna

 

[rastafarianka]

hej dziewczyny. juz wszytko wiem. dzwoniłam do kliniki i pytałam o wymagane badania i pytałam o posiew i cytologie i powiedziano mi ze musze miec aktualna morfologię oraz poziom białka. nic innego. w tym cyklu jest juz za późno ponieważ trzeba zadzwonic do nich w 1 dc i oni umowiają na badanie lekarza anestozjologa i prowadzącego i wyznaczają badanie między 7 a 12dc. w grudniu tez mi odpadnie ponieważ @ wypadnie mi tuż przed świętami a zabieg akurat w święta. więc muszę czekać do stycznia :/

 

[zafasolkujęodzaraz]

szlak mnie zaraz trafi, chyba na serio zrobię wszystkim na złość i pójdę na zwolnienie. W ubiegłą srodę pani kadrowa powiedziała mi, ze wychodzą mi badania lekarskie, ale uwaga za 3 dni. Nasza medycyna pracy jest 17 km od pracy (w naszym sąsiednim mieście, pracuje na wsi). Wzięłam dzisiaj delegacje pojechałam celowo do tej medycyny bojakoś od środy nie miałam potrzeby jechać do miasteczka we własnym interesie. Przyjeżdżam, a mi suka sekretarz nie chce podpisać delegacji bo wcześniej nikt nie brał delegacji na badania okresowe. No cholera mnie zaraz weźmie. Nie dość, ze za jałmużnę tu tyram, to jeszcze takie numery.