reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Netka to cieszę się, że choć troszkę pomogło :*

a ten mój lekarz doopa dzisiaj przyjmuję i telefonu mi nie odbiera :sorry2: wody nie odeszły, skurcze nie są ciągle regularne więc laseczki nie panikować! :-p

EDIT:
Zaraz jadę do cioci-położnej na badanko więc zobaczymy :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
natka napisz eska jak coś po badanku :-)

ja będę bo się łoś jeden obudził że kazał mu promotor poprawki jakieś zrobić jak drukować i oddawać trzeba

małż dopiero grójec minął niedawno
 
Ostatnia edycja:
Jestem już po :-)
Rozwarcie na 3cm.. Skurcze są ale nie są aż tak mocne na akcję porodową :sorry2:
w każdym bądź razie zaraz jadę do szpitala na ktg (z torbą w razie czego) i zobaczymy jaki będzie zapis.
Obym do tego czasu dostała silnych skurczy :-D jeżeli zapis będzie słaby to wracam do domu bo nie chcę zostać w szpitalu.
Jak coś to komuś eska wyśle :*
 
Natkusia dawaj znac kochana koniecznie :) ale dobrze, ze juz masz i rozwarcie i skurcze... ja niestety nie miałam zadnych objawów... tylko odeszły mi wody i już... wsystko inne miałam wywoływane, bo nie miałam ani rozwarcia ani skurczy:-pprzez to lezalam na porodówce przez 5 godzin i nic sie nie działo, nudy :-)
 
martocha...gratuluje kochana bardzo, wierze, ze bedzie juz dobrze!!:tak:

Neciuszka...wiem, ze przychodza straszne mysli do glowki czasem...ja nie moglam sie pozbierac pare dni jak nie chcieli mi dac maluszka...a ty przezylas cos zupelnie niemozliwego..ale dalas rade i pomysl jaka jestes silna, ze wszystko przetrwalas! jestem z ciebie i Malgoni taka dumna, ze pekam...i teraz kiedy wszystko jest ok staraj sie odganiac straszne mysli, bo przeciez Malognia jest z toba, mozesz spojrzec na to jak spi, przytulic i to jest twoja najwieksza nagroda za caly trud, ktory musialas przetrwac...!!! :*:*
Natkusia...dawaj, dawaj!!! zaciskam kciuki && i czekam na super pozytywne wiesci!! no i oczywiscie zdjecie Michalka!! buziaki od cioci :*
 
martocha z całego serduszka gratuluję... teraz już wszystko będzie dobrze... :-)

Natkusia no widzę, ze lada moment Michaś może być po drugiej stronie brzuszka... No czekamy na wspaniałe wieści... :tak:

Neciuszka kochanie ty nasze... bardzo mnie cieszy, że polepszyło Ci się po tym jak z siebie to wyrzuciłaś... Nie będę pisała mądrości bo dziewczyny już ładnie to wszystko ujęły... i ja podpisuję się pod ich słowami... Masz już dzidzie... i to jest najważniejsze... ;-) To co było kiedyś odsuń od teraźniejszości... Było minęło... Teraz masz dla kogo żyć i ciesz się tym i napawaj... :tak:


Mig no fajną miałaś przygodę... ja mam konto w PKO BP S.A. i póki co nigdy nie miałam nieprzyjemności czy jakiś zaskoczeń... ale słyszałam też różne sytuacje i pomyłki jakie popełnia błąd... Dobrze chociaż, że wszystko się wyjaśniło.... :-)


Aaaaa no i jak widzicie pod moimi suwaczkami... wredna przyszła dzisiaj... Nie wierzę już, żeby kiedykolwiek się udało... no ale trudno takie jest życie... Jeszcze raz dziękuje za trzymanie kciuków...
 
Ostatnia edycja:
to widzę, że nie tylko ja mam zły dzień... wchodzę na konto a tam pusto, moje oszczędności zniknęły, aż mi się słabo zrobiło, szukam o co chodzi patrze a tam spłata kredytu ale coś mi nie pasowało, bo moją ratę bank zabiera zawsze 1 dnia miesiąca i poszło na inne konto niż zwykle:szok: dzwonię do banku a oni przez tel nic powiedzieć nie mogą, to co dupe w kupe i do miasta bo w naszej miejscowości nie ma tego banku i co się okazało?? Bank z moich pieniędzy spłacił kredyt innej osoby-ot pomylili się, co Wy na to?

Haha skąd ja to znam!! Uwielbiam ten bank :-D (ironia) ja w tamtym roku wracam sobie z wakacji, patrzę a tu mi 600zł brakuje :-D a to przez weekend robiliśmy sobie większe zakupy płacąc kartą i wtedy bank nie księguje od razu w historii ale ściąga już z środków dostępnych i jak się okazała później była awaria i każda moja płatność kartą była podwojona!! I tak przez 5 dni! Za każdym razem jak coś płaciłam to dwa razy ściągali, ja musiałam dzwonić i ona usuwała te blokady... ale ogólnie naprawdę lubię ten bank! Kredyt na samochód dostałam z najlepszym oprocentowaniem bez problemu w przeciągu godziny, pieniążki też księgują szybko i w ogóle bardzo miła i fachowa obsługa!
\
Cześć kochane..wpadam tylko na chwilkę zakomunikować że beta dzisiaj wyszła mi 30,51:blink:.
Módlcie się proszę ze mną, aby teraz było już wszystko super..

Gratuluję kochana i mocno się modlę, żebyś za 8 miesięcy ujrzała przepiękne swoje dziecię :*

sleep ja wiem że to głupie ale jak zbliża się 6ty to mnie tak zbiera, patrzę na moją perełkę i łzy radości z łzami smutku się przeplatają. wraca do mnie ta jedna wstrętna paskudna pełna strachu i bólu noc. Moment kiedy jak już mogą cię pokroić,kroją wyciągają dzieciątko a ty go nie słyszysz nie oddycha zabierają je nawet nie wiesz jak wygląda, widzisz je dopiero po 1,5 tygodnia. słyszysz kiedy leżysz na stole i próbują krwawienie zatamować że jest reanimowane i zaraz znikają ludzie z poważnym wyrazem twarzy. Leżysz tam sama próbujesz dzwonić do męża ale on ma rozładowany telefon czujesz się zagubiona i samotna. wkoło sami zatroskani ludzie, osobisty pielęgniarz mierzący ciśnienie co 10 minut, a obok dwie kobiety z pięknymi maluszkami. i ta gula w gardle rano kiedy trzeba zadzwonić do mamy i ponownie spróbować do męża. Ostatnie 3 miesiące były dla nas bardzo ciężkie, a ja tak naprawdę nie rozmawiałam z nikim o tym jak się czułam wtedy że to nadal boli przeraża bo przecież trzeba być twardym nie miętkim. swoje dołożyły problemy dnia codziennego i ta obrona męża.

i ta myśl z tyłu głowy mogło nas tu nie być już choć zaraz przychodzi druga przecież jesteśmy

przepraszam że popsułam atmosferę ale chyba najwyższa pora była to z siebie wyrzucić choć w części bo większości moich odczuć nie umiem słowami opisać one po prostu są. dziękuję że mogłam tutaj :*

Netka ja się podpisuje nogami i rękami pod dziewczynami!! Jesteś najlepszą mamą! Dałyście obydwie radę i nic innego się nie liczy!! To wszystko co piszesz jest okropne i nie potrafię sobie nawet wyobrazić co wtedy czułaś ale najważniejsze jest to co teraz... i wcale nie mam na myśli pracy męża i tego zakichanego promotora ale Twoją śliczną i silną córeczkę! Która rozwija się niesamowicie i gna do przodu! :* JA rodziłam niby w terminie ale mój kretyński lekarz wymyślił sobie "poród na chama" kiedy to mój organizm tak naprawdę nie miał najmniejszej ochoty i nie był w ogóle przygotowany jeszcze na taką rewolucję i też się strasznie dużo nacierpiałam nie przez skurcze a przez to co robiła "wspaniała" położna żeby postępowało rozwarcie! Mam straszną traumę przez to i wiem, że ciężko to do siebie porównać ale jak patrzę na Bartka to zapominam o wszystkim i dziękuję Bogu, że jest zdrowy ;-)

Sil to gdzie wypadł ten środek?:-p bo Sleep mnie zmyliła.... :zawstydzona/y: Jeśli chodzi o Konin i Łęczyce to mam ok 250km a do PŁocka i Włocławka 350! Ale ja już zapowiedziałam małżowi, że choćby się waliło i paliło to ja się tam zjawię :-p

Natka ooo 3cm to sporo! Ja jak szłam do porodu to miałam na pól palca :-D trzymam kciuki mocno :**:*



AAaaaaaa no z tego wszystkiego zapomniałabym się pochwalić, że zaliczyłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej laski! Przeleciałam was tylko po łebkach.... :zawstydzona/y:



Widziałam ze Martocha zaciążyła więc życzę ci kochana zeby druga beta wyszła pokaźna a fasolka została z tobą już na zawsze!!!! :* - później w postaci dzieciaczka :-D


Magdalena gratuluję egzaminu zdanego!


No i Natkusia liczę na smska jeśli coś wyjdzie na tym KTG! :*



Coś jeszcze mnie ominęło? :zawstydzona/y: Później może uda mi się was ndrobić... ale na razie jakoś źle się czuję... zdołowała mnie wizyta u mamy.... ale to temat rzeka :-(
 
Do góry