reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Starania po straconej ciąży

kamienie nie sa jakos specjalnie duze, ale upierdliwe, polozone wg chirurga w bezpiecznym miejscu i daleko od wyjscia... ale nie da sie doczytac diagnozy bo tak bazgrala.

Danutaski zadzwon do ginka, te klucia w okolicy pochwy to moze byc skracanie sie szyjki.
 
reklama
Nie lubię "siać paniki" i dzwonić niepotrzebnie. Może poczekać? Tylko, do jakiego momentu mogę czekać aby się nic nie stało? :baffled:

Może inaczej:
wiem że skurcze przepowiadające i obniżenie brzucha mogą występować na tym etapie ciąży, tylko do którego momentu można to uznać za normalne, a od którego stwierdzić że coś jest nie tak?
 
Ostatnia edycja:
Danutaski lepiej siac panike (bo masz do niej prawo) niz potem zalowac... zaufaj mi, dla ginka to nic nowego tym bardziej ze to normalny dzien roboczy! a co zrobisz jak jutro czy w niedziele sie nasili?


edit:

pamietasz? ja wzielam porodowe za niestrawnosc tez nie chcialam siac paniki... zadzwon a najlepiej wejdz do niego niech zerknie, na tym etapie wlasciwie juz moze rozpoczynac sie akcja porodowa, a nie kazda z nas ma bole "niedowytrzymania" i czasem dlugo po porodzie nadal sie ich nie doczekuje ;-)
 
Ostatnia edycja:
Danutaski generalnie z tego co czytalam to obnizajaca sie maciska naciska na szyjke i stad te klucia...ale w sumie na pewno nie bedziesz siac paniki jednym tel do ginka, a na pewno cie uspokoi:tak:
 
ostatnio jak bylam, moj gin pomimo ze byl to 6tc5d powiedzial w 7-mym to.. wiec u Ciebie wg OM to juz 37 tc i tego sie trzymaj, znaczy ze dziecko jest donoszone i nie bedzie wczesniakiem co jest wazne. Wez pod uwage, ze idzie weekend i bedziesz sie denerwowac co i jak, a do wtorku to sie moze okazac, ze juz w ciazy nie bedziesz;-) jak Ninka sie uprze :-D zadzwon a najlepiej wejdz do doktorka
 
Danutaski to pewnie jeszcze nie jest akcja porodowa, ale pomalu sie organizm przygotowywuje i za chwile Nina bedzie juz z nami:tak:

Sluchajcie rzucilo mi sie w oczy, ze Ewelka urodzila 2 tyg temu, ja nic nie wiedzialam o tym!!

Ewelka gratulacje, pochwal sie tu nam!!!!
 
No Ewelka na ostatniej wizycie u nas pisala, ze cesarke ma na za tydzien zaplanowana takze juz jest po wszystkim, a ze nie ma czasu dla nas to zrozumiale;-)

co do Danutaski ja bylabym juz ostrozna na koncowce, byc moze jest dokladnie tak jak Kicia pisze ale moze tez byc nieco inaczej ;-) wizyta czy telefoniczna konsultacja na pewno nie zaszkodzi a pomoc pomoze chociazby w uspokojeniu i potwierdzeniu ze nic sie jeszcze nie dzieje ;-)

nalezy tez wziac pod uwage, ze z powodu moich doswiadczen jestem lekko przewrazliwiona i moge miec male problemy z prawidlowa ocena sytuacji ;-)
 
Poczekam jeszcze, będę zapisywać odstępy między skurczami. Mam nadzieję że to jeszcze nie akcja porodowa, bo Nina jest i tak głową do góry wiec pewnie by mnie wzięli na oddział i próbowali zatrzymać poród a jak nie to pewnie cc w pełnym uśpieniu.
 
oj chyba juz w pelnej narkozie nie robia tylko na miejscowym ;-) to tyle co pamietam z lutowek ;-)

czas miedzy skurczami i jak dlugo trwal skurcz... to wazne ;-) do oceny etapu ewentualnej akcji porodowej
 
reklama
MYszko przytulam Cię mocno i wspólczuję , dziwni Ci lekarze

Danutaski lepiej zadzwoń, nic to nie zaszkodzi a będziesz spokojniejsza, a może coś się już zaczyna, kto wie:-D
 
Do góry