reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Co za historia! Niesamowite! :-D Wyobraziłam sobie Twoją minę jak zobaczyłaś drugą kreskę :-):-):-):-)




Dopóki nie ma @ nie mozna powiedziec, ze sie nie udalo w tym cyklu ;-) A moze to tylko tak straszy straszy, a @ tak naprawde nie przyjdzie :-D

Hehe powiem Ci ze to jakas zlosliwosc losu w pozytywnym tego slowa znaczeniu bo...przez te lata wyobrazalam sobie milion razy sytuacje jak robie test i nie jedna krecha ale pojawi sie piekna druga, za kazdym razem jak robilam wytezalam wzrok by ja wywolac wrecz bosze paranoja, zaklecia, patrzenie, niepatrzenie...a jak w koncu przyszedl ten moment to nawet nie czekalam, chcialam go zuzyc i wywalic i tyle i przez przypadek wywalajac patrze a tam jakis cien, wiec poszlam do swiatla ze faktycznie...hmmm ale potem ze mam omamy juz po tym wszystkim i wywalilam...Po poczytaniu o cieniu 2 kreski polecialam rano po kolejny i tym razem robilam go z zawalem serca, serce nigdy az tak nie walilo i tylko mysl "mam omamy, zle juz ze mna czy nie" i znow cienka kreseczka a do @ tyle dni przeciez jeszcze :) 5 albo 6, uwierzylam dopiero jak wyszlam od gina :) i jak teraz na to spojrze to nic nie bylo inne niz zwykle nawet tempka po owu byla taka (nawet nizsza) jak w miesiacach gdy nie zaszlam, zadnego spadku implantycyjnego, zadnego COS...noooo piersi mnie NIE BOLALY to jedyna roznica :) bo zwykle zaczynaly bolec ok 6-7 dni przed @ i brzuch a wtedy NIC nie bolalo
 
reklama
Spoko odpowiem na wszystkie nurtujace pytania w miare posiadania wlasnej wiedzy i doswiadczenia :)) Przez ostatnie pare lat spooooooro sie naczytalam o wszystkim. Wkleje Ci tu moja historia ktora pisalam jakis czas temu jak doszlo do zafasolkowania :)
o rany to naprawde mialas przejscia podziwiam ;-) i mysle ze chyba warto bylo czyli moze to jest sposob jeden raz a porzadnie:-) ale jakos nie chce mi sie czekac do piatku (wtedy bede prawdopodobnie miec owu) no i moj m zaczyna sie coraz bardziej przymilac a wiemy o co chodzi :-) no nic ja w tym cyklu probuje codziennie 5 dni przed i dzien po zobaczymy
 
Hehe powiem Ci ze to jakas zlosliwosc losu w pozytywnym tego slowa znaczeniu bo...przez te lata wyobrazalam sobie milion razy sytuacje jak robie test i nie jedna krecha ale pojawi sie piekna druga, za kazdym razem jak robilam wytezalam wzrok by ja wywolac wrecz bosze paranoja, zaklecia, patrzenie, niepatrzenie...a jak w koncu przyszedl ten moment to nawet nie czekalam, chcialam go zuzyc i wywalic i tyle i przez przypadek wywalajac patrze a tam jakis cien, wiec poszlam do swiatla ze faktycznie...hmmm ale potem ze mam omamy juz po tym wszystkim i wywalilam...Po poczytaniu o cieniu 2 kreski polecialam rano po kolejny i tym razem robilam go z zawalem serca, serce nigdy az tak nie walilo i tylko mysl "mam omamy, zle juz ze mna czy nie" i znow cienka kreseczka a do @ tyle dni przeciez jeszcze :) 5 albo 6, uwierzylam dopiero jak wyszlam od gina :) i jak teraz na to spojrze to nic nie bylo inne niz zwykle nawet tempka po owu byla taka (nawet nizsza) jak w miesiacach gdy nie zaszlam, zadnego spadku implantycyjnego, zadnego COS...noooo piersi mnie NIE BOLALY to jedyna roznica :) bo zwykle zaczynaly bolec ok 6-7 dni przed @ i brzuch a wtedy NIC nie bolalo

:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2: dla takich historii warto zyc i sie usmiechac :-):-D:-D:-D Ciesze sie Twoim szczesciem :-):-):-):-) Szczegolnie po tym wszystkim co przeszlas, to juz naprawde Ci sie nalezalo ;-):-D:-D:-D
 
Dziewczyny to moja historia wiec sie nie lamcie :)
Czytam ją już drugi raz i łezka znowu mi się zakręciła:tak:
Kroptusia bardzo wcześnie wyszedł tobie pozytywny test.
9-10 dni po owulacji tak dobrze zrozumiałam?

Własnie wróciłam z zakpupów i niestety juz widze upławy przed okresowe :( No nic ide farbowac włosy zanim sie @ rozpanoszy na dobre
Olapolap ma rację jak nie ma @ to jest nadzieja.
 
Witam
Obiad zaliczony. Kocham moja Mamę ale niedługo mnie wykończy. Przeczytała już chyba z 1000 książek i wciska we mnie jakieś zioła itp. specyfiki.:sorry2:

Moj Pędzelek jest wyjątkowy. Żebym Go tak nie kochała to bym ciula zostawiła z hukiem.
Przyłączam się do molestującego pytania - Jak, ile razy, może nawet jaka pozycja????
 
wiecie co ja mysle ze naprawde 80% wszystkich problemow z zajsciem wiaze sie z nasza glowa :rofl2: tylko jak sllysze nie mysl tylko dzialaj to szlag mnie trafia bo ja tak nie potrafie niby zyje tak jak zawsze robie to co zawsze ale co rusz zerkam w kalendarz i licze chyba jestem nie normalna:-):-):-)
 
wiecie co ja mysle ze naprawde 80% wszystkich problemow z zajsciem wiaze sie z nasza glowa :rofl2: tylko jak sllysze nie mysl tylko dzialaj to szlag mnie trafia bo ja tak nie potrafie niby zyje tak jak zawsze robie to co zawsze ale co rusz zerkam w kalendarz i licze chyba jestem nie normalna:-):-):-)
Ja też od 3 mcy gapie się w kalendarz i licze.Zaraz zapomne i znowu liczenie.:wściekła/y:
To jakiś obłęd nowy kalendarz na 2009 rok powiesiłam sobie na wprost łóżka i przed snem gapie się i liczę:-D
Do tego dochodzi jeszcze kalkulator dni płodnych też liczę kiedy mam najwieksze szanse i czytam BB.
Sporo więcej mam na głowie ha.ha:-)
 
Historia nadaję się na film.

Agalotta - nie jesteś sama z tym obłędem. Tak już cholera jasna jest. Mnie z kolei szlak trafia jak słyszę o wpadkach albo koleżankach, które w upojną pijaną noc zachodzą w ciążę. Nie badają się, nie przygotowują - fiku miku i ciąża. Nie odmawiają sobie alkoholu ani śmieciowego jedzenia i jeszcze się cieszą jak głupie.
 
Witam
Obiad zaliczony. Kocham moja Mamę ale niedługo mnie wykończy. Przeczytała już chyba z 1000 książek i wciska we mnie jakieś zioła itp. specyfiki.:sorry2:

Moj Pędzelek jest wyjątkowy. Żebym Go tak nie kochała to bym ciula zostawiła z hukiem.
Przyłączam się do molestującego pytania - Jak, ile razy, może nawet jaka pozycja????

Twoja Mama wie o Waszych problemach?? Nie miałaś oporów przed powiedzeniem jej?



wiecie co ja mysle ze naprawde 80% wszystkich problemow z zajsciem wiaze sie z nasza glowa :rofl2: tylko jak sllysze nie mysl tylko dzialaj to szlag mnie trafia bo ja tak nie potrafie niby zyje tak jak zawsze robie to co zawsze ale co rusz zerkam w kalendarz i licze chyba jestem nie normalna:-):-):-)
Ja też od 3 mcy gapie się w kalendarz i licze.Zaraz zapomne i znowu liczenie.:wściekła/y:
To jakiś obłęd nowy kalendarz na 2009 rok powiesiłam sobie na wprost łóżka i przed snem gapie się i liczę:-D
Do tego dochodzi jeszcze kalkulator dni płodnych też liczę kiedy mam najwieksze szanse i czytam BB.
Sporo więcej mam na głowie ha.ha:-)

Oh dziewczynki :-D Ciężko nie myśleć, skoro nawet samo się w głowie myśli... chyba trzeba by faktycznie zająć się czymś innym tak absorbującym żeby zupełnie zapomnieć - albo się porządnie rozczarować i zniechęcić... ale tego oczywiście nikomu nie życzę!
 
reklama
no wlasnie to wszystko jest do tylka cholera jak ten moj g jutro cos nowego nie wymysli (wszystko mi jedno co ) i nie zajde w ciaze to mu chyba przyfasole :)
dwa dni temu moja przyjaciolka zostawila mi pod opieka 4-ro miesieczniaka dziewczyny myslalam ze oszaleje to malenstwo jest takie rozkoszne ze nawet mojego m wzielo i sam stwierdzil ze on!!!! sie bierze za bobo ( mam tylko nadzieje ze ze mna) i juz nie dlugo efekty bedzie widac pozyjemy zobaczymy :)
 
Do góry