reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Niby chodzi o to że jak zobaczą mnie z brzuszkiem to podniosą nam zdolność kredytową.A nalegać nalegam,wiercę mu dziurę w brzuchu jak nigdy:-),no ale to straszny uparciuch ,powiedział tylko,że jak podam konkretny powód dlaczego nie chcę poczekać to możemy nawet jutro zacząć:-).Podałam kilka ale nie chodziło mu "bo strasznie tego pragnę" itp.Nie wiem juz co wymyślić jeszcze.CHCE I JUŻ!!!!!
 
reklama
Mój M. jak mu powiedziałam że chce fasolkę to powiedział że nie jest gotowy bo on nie zdążył się jeszcze mną zaspokoić i nie odda mojego ciałka jakiemuś bobasowi
a037.gif
a na dodatek on nie będzie dzielił się zabawkami i jak tu zrozumieć faceta???? ale już się uspokoił
s040.gif
mój też miał taką fazę bo znamy się dopiero 3 lata (po ślubie prawie 2 )ale już mu minęło
 
a z resztą jeśli i tak masz zamiar czekać jeszcze do lipca czy sierpnia to może nie będzie brzuszka widać :))) Ja po ślubie dopiero 5 miesięcy ale też już bardzo chce małą fsolkę :)))
Pierwszy raz słyszę że dla kobiet w ciąży podnoszą zdolność kredytową???
 
A Ty to niby Abdzia wytrzymujesz bez nas????;-) :-D
nieeeeeeeee i zaczynam się martwić ;-)
No badanka super:-) jestem super płodna i mam urodzić zdrowego bobasa:-)
Muszę się jeszcze na zółtaczkę zaszczepić i do dentysty pójść -muszę mieć wszystko na ostatni guzik zapięte:-D
A co do samych starań o to kłócę się z mężem bo ja chcę zajść w ciąże w wakacje, a on chce poczekać do pazdziernika ,bo twierdzi że jak będe w ciąży to kredytu na mieszkanie nie dostaniemy:zawstydzona/y: A ja już nie chcę dłużej czekać !!!! :no:.I tak ledwo do tych wakacji wytrzymam,już bym chciała mieć brzuszek:happy:.W pazdzierniku 2008 miałam zajść ale przełożyliśmy i teraz żałuję :zawstydzona/y:.To tylko pare miesięcy 3-4 a on tak się upiera:zawstydzona/y:.On też pragnie dzidziusia ale z tym mieszkaniem...bo teraz wynajmujemy i twerdzi że jak przed ciążą nie kupimy to już nigdy nie kupimy a ja wiem że się ułoży wszystko, tylko jak go przekonać i w ogóle przykro mi przez niego:zawstydzona/y:

to nie przyznawaj się, że w ciąży jesteś - a jak od wakacji do października - moim zdaniem nie będzie nic widać:tak:
 
No bo w lipcu zmieniam pracę,żeby tą zdolnosć kredytową mieć, strasznie kryteria podnieśli, jeszcze rok temu bysmy dostali bez problemu
Rozumiem cię bardzo dobrze bo sama przechodziłam podobne rozmowy z M. tyle że mojego zaczęły denerwować i chyba za bardzo stresować te testy ciążowe które robiłam nawet przed @ więc się stresował i powiedział że może już lepiej starajmy się bo wcześniej zawału dostanie, chociaż u nas tylko on zarabia a ja studiuję zaocznie więc opłaca mi jeszcze szkołe, mieszkamy z rodzicami bo wykańczać chcemy dom ale póki co to ja wole wakacje :))))
 
Lilka

Witaj na forum....


I od samego poczatku musze Cie do pionu doprowadzic z tym kredytem. Czys Ty sie szaleju najadla ? Ciaza nic nie ma do kredytu

I co wiecej - jesli masz prace, to jej nie zmieniaj, bo jak zmienisz to wlasnie obnizy Ci sie zdolnosc kredytowa. Chyba ze z obecna praca nie lapiesz sie na minimum dochodowe wymagane przez bank

Wiem co mowie kochana...w tym mozesz mi zaufac w 200%
 
reklama
Do góry