reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

U mnie tez wczesniej czulam,ze mama i reszta rodzina twierdzi ze powinnismy poczekac z dziecmi.,, Jestescie mlodzi, powinniscie sie urzadzic,nacieszyc soba, zwiedzic kawalek swiata, a przede wszystkim sprowadzic do Polski''. Raptem gdy zaczynam zblizac sie do 28 lat ( moja siostra miala pierwsze dziecko w tym wieku) a maz do 30-stki to wszyscy jakby sie obudzili i zaczeli nas wypytywac o dziecko. Jakby to wszystko juz sie ich zdaniem spelnilo- szczegolnie zdaniem mojej mamy. Raptem dla mojej mamy przestalo byc problemem, ze bylabym tu kompletnie sama z dzieckiem, bo ona przeciez nie jest w stanie tu przyleciec i pomoc.Nikt z mojej rodziny nie wie, ze staramy sie juz o Dzidziusia, ale takie gadanie dziala na mnie jak plachta na byka. Ostatnio mamie wypalilam, przez telefon, ze ja bede tu skazana na laske losu, bo przeciez nikt do nas tylka nie ruszy zeby pomoc i owszem poradzimy sobie, bo zawsze sobie sami radzilismy. Ale jak ona bedzie sie czula widzac wnuka/ wnuczke raz na rok?? Zamurowalo ja i mam nadzieje, ze na jakis czas dadza mi spokoj. Zreszta nie lepsza jest rodzina meza. Niby nic nie mowia a jednak...Nie chce po prostu odczuwac tej presji rodziny! Sami zdecydowalismy sie na dzidzie, oboje o tym marzymy.A oni jakby zmowili sie przeciwko nam zeby w tym czasie wypytywac o to! wrrr
 
reklama
Kochana mam to samo.
Kocham moją mamę, wiele w życiu przeszła, trochę ze swojej winy, ale nie jest takim dobrym człowiekiem jakbym chciała.
Ona jest tak totalnie pesymistycznym typem człowieka, że mnie to dobija.
Czasem naprawdę potrafi sprawić przykrość...
moja jest identyczna.... nawet dzisiej mi robila wyrzuty ze "taka scierka to jest do naczyn a nie do wycierania rąk" rzadzi sie w mojej kuchni jak u siebie!!!!!! tak sie sklada ze ścierka byla najpierw do wycierania naczyn a jak sie przybrudzila to byla do rąk i cala filozofia! ale musiala swoje pokazać!! do tego wybeira mi miejsce gdzie ta scierka powinna leżec!!!! :wściekła/y::wściekła/y: juz dzisiej nie wytrzymalam! i jej powiwedzialam ze jak sie jej nie podoba to niech nie wchodzi do kuchni! normalnie staram sie 1 uchem wpuszczac 2 wypuszczac ale mam @ i sie wq o wszystko! :sorry2:
mieszkamy w bliźniaku ja po 1 stronie a mama po drugiej stronie zajmuje cześć a brat z rodzina reszte! a ze mama jest juz na emeryturze wczesniejszej (+ 12 lat na rencie) to jej sie nudzi! i ma dokladnie ten sam stosunek do dawania rad jak twoja! zawsze wie jak bedzie najlepej! a jak mowie ze my i tak zrobimy p oswojemu to slysze "ale ja tylko dobrze radze" a dzisiej nawet na mnie nawrzeszczala z dobroci serca ze dziecko z psem nie ma prawa bytu ze mi sie dziecko udusi sierscia! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
a dzisiej nawet na mnie nawrzeszczala z dobroci serca ze dziecko z psem nie ma prawa bytu ze mi sie dziecko udusi sierscia! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

jak nie nawidze takiego gadania, że jakiś zwierzak zrobi krzywdę dziecku, ja rozumiem jak pies jest agresywny to tak, ale nie jakś spokojna psinka. A teksty typu, że się dziecko sierścią udusi to mnie rozwalają, to chyba trzeba by wogóle nie sprzątać w domu, żeby ta sierść była w łóżeczku dzieka, bo jak inaczej może się nią udusić, wiadomo, że jak się ma zwierzaka to trzeba po prostu częściej sprzątać i tyle. ja mam kota w domu i kiedyś usłyszałam, że jak będę miała dziecko to będę musiała go wyrzucić, bo po pierwsze właśnie ta sierśc, a po drugie kot może skoczyć na dizecko i specjalnie je uduści. co za bzdury, ja naprawdę nie wiem skąd ludzie to biorą:confused::confused::confused::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
jak mialam kota uslyszalam ten sam tekst!!!:no: poza tym planujemy z męzem jak juz bede w ciazy zalorzyc bramke na chodach zeby Tofik spal na dole i z regoly tam tylko przebywal! chcialam tylko dodać ze tofik to lablador! kochana ciapa! moj brat nazywag a "Agresja - 10":laugh2:
 
Do piątku muszę oddać drugi rozdział mojej magisterki i zupelnie nie wiem jak to zrobię, zupełnie nie mogę się zabrać do pisania, po prostu totalna pustka w głowie, znając siebie pewnie będę to pisała cały czwartek, do późnych godzin nocnych... czemu ja wszystko robię na ostatnia chwilę??
 
jak mialam kota uslyszalam ten sam tekst!!!:no: poza tym planujemy z męzem jak juz bede w ciazy zalorzyc bramke na chodach zeby Tofik spal na dole i z regoly tam tylko przebywal! chcialam tylko dodać ze tofik to lablador! kochana ciapa! moj brat nazywag a "Agresja - 10":laugh2:

Ja marzę o takim piesku, one są takie piękne i kochane:happy::happy::rofl2::rofl2:
 
Do piątku muszę oddać drugi rozdział mojej magisterki i zupelnie nie wiem jak to zrobię, zupełnie nie mogę się zabrać do pisania, po prostu totalna pustka w głowie, znając siebie pewnie będę to pisała cały czwartek, do późnych godzin nocnych... czemu ja wszystko robię na ostatnia chwilę??
:-D mam to samo siedze i niby pisze inżynierke! a w zasadzie pisze ale na BB :szok::rofl2: na dobra sprawe chcialam sie bronic 15 maja a tu nawet 1 rozdzial nie jest doszlifowany! :szok:
ale co do marzen o labkach uwarzaj one sa gorsze do dzieci! :))))))
 
A co do teściowej, to mam fajną teściowa, ale zamieszkać bym z nią nie mogła, bo jest bardzo opiekuńcza i chciałaby zrobić wszystko za mnie. jak tam przychodze to wychodze 5 kg cięższa. Chociaż jakby z drugiej strony popatrzeć, to przydało by mi się bo przytyć nie mogę. Jem dużo i ważę tyle samo 46 kg.
 
:-D mam to samo siedze i niby pisze inżynierke! a w zasadzie pisze ale na BB :szok::rofl2: na dobra sprawe chcialam sie bronic 15 maja a tu nawet 1 rozdzial nie jest doszlifowany! :szok:
ale co do marzen o labkach uwarzaj one sa gorsze do dzieci! :))))))

Pierwszy rozdziała na szczęście mam już za sobą, ale to tylko rodziała teoretyczny, więc trzeba było tylko przetworzyć to co już inni, mądrzejsi juz napisali... A teraz juz mają byc moje przemyslenia i zaczynają sie trudności...:dry:
 
reklama
Pierwszy rozdziała na szczęście mam już za sobą, ale to tylko rodziała teoretyczny, więc trzeba było tylko przetworzyć to co już inni, mądrzejsi juz napisali... A teraz juz mają byc moje przemyslenia i zaczynają sie trudności...:dry:
umnie we wszystkich rozdzialach jest i teoria i wlasne przemylsenia na temat zebranego materialu! :dry: a ze to praca techniczna to ciezko miec tu swoje zdanie jak w humianistycznych pracach! raczej sie wsio powiela! ale i tak jest ciezko ... jakos weny brak i motywacji!? do tego strach przed obroną! :dry:
 
Do góry