reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starsza siostra... starszy brat

z tym prezentem od młodszego rodzenstwa to mysle ze jest bardzo dobry pomysł, sama na to nie wpadłam, ale uwazam ze swietne, mysle ze nie ma znaczenia co to bedzie, ale maluch z pewnością się ucieszy:) w koncu dzieci uwielbiają prezenty:)
uwazam ze starsze dziecko koniecznie trzeba zaangazowac w pomoc, nawet jesli tak jak w naszym przypadku bedzie to z pewnoscia pomoc pisana w "...". w przeciwnym razie starszak poczuje sie odepchniety na dalszy plan. ja od samego poczatku mowie Stasiowi ze bez niego nie dam sobie rady:) i ze bardzo bym chciała aby podawał mi kremiki dla Kazia i pieluszki:)
a co myslicie o odwiedzinach starszaka w szpitalu? ja sie mocno nad tym zastanawiam, nie wiem czy poltora roczne dziecko powinno krecic sie po szpitalu, jak myslicie?
 
reklama
mój się cieszy ze bedzie mial braciszka, codziennie powtarza do brzuszka "kocham cie dzidziusiu", wczoraj jechalismy do sklepu i wymyslalismy imiona - Oczywiscie Xav wymyslal jakies dziwnie brzmiace niby imiona i mielismy straszna radoche z nim :) kupilam mu hulajnoge w prezencie jak przyjdzie dziecko ale juz ja zdarzylismy dac na swieta hehe wiec teraz pewnie kupimy cos malego dla niego. on da dla maluszka przytulanke a dzidzius pewnie da mu jakis samochod, jeszcze nie wiemy co to bedzie.

ja mam nadzieje ze Maz przyprowadzi Xav do szpitala zeby mogl zobaczyc dziecko, wiem ze jak rodzilam Xav to przychodzily takie dzieci w wieku Xav w odwiedziny i nikt ich nie wyganial.
 
Ostatnia edycja:
Mój synuś już od dłuższego czasu chciał rodzeństwo i zgłaszał nam to wielokrotnie ;-). Jak się okazało, że jestem w ciąży bardzo się ucieszył i do tej pory przejawia radość. Przytula, całuje brzuszek, mówi do niego. Było wiele sytuacji, kiedy rozczulił mnie swoim zachowaniem. Mam nadzieję, że to się nie zmieni. Dużo rozmawiamy, odpowiadamy na jego pytania i rozwiewamy wątpliwości. Jak na razie wydaje się, że rozumie wiele rzeczy jednak i tak wszystko wyjdzie w praniu ;-)
 
Nataszka jest jeszcze za mała aby zrozumieć,że niebawem będzie miała braciszka. Do brzucha często się ptrzytula,głaszcze,czasem klepnie mocniej bo myśli,że to zabawa fajna. Mam nadzieje,że spokojnie przyjmie nowego domownika i zruzumie fakt,że mój czas,uwagę i miłość będę musiała teraz na ich dwójkę rozłożyć.
 
Moja Lenka na dniach skończy 2 latka, więc specjalnie nie rozumie jeszcze co to znaczy posiadać rodzeństwo, ale brzuszek sporadycznie pocałuje, najbardziej intryguje ją pępek:-D Pokazując na brzuszek mówi "dzidzia" bo Maciuś nie potrafi jeszcze powiedzieć, ale wszystko przed nami.

Od 2 dni mamy rozłożone łóżeczko i zagląda za ochraniacz, a zapytana kto tam będzie spał odpowiada: "dzidzia" i pokazuje paluszkiem ciiiii, że cichutko trzeba być. Kruszynka kochana:happy2:

Jeśli chodzi o prezent to mi koleżanki podpowiedziały, że trzeba kupić i wybrałam lalę - dostanie ją od Maćka w dniu przyjścia braciszka do domu. Lala ma cały sprzęt do karmienia itp, taka jest:
DUZA PIEKNA LALKA,BOBAS 46CM DUZO FUNKCJI +ZESTAW (2267580540) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Lenka lalki ma 4, w tym dwie mówiąco-płaczące, ale wszystkie uwielbia, więc i tą zapewne wielką miłością obdarzy;-)

Ważne podobno też jest to, że jak goście będą przychodzić maluszka oglądać to najpierw mają dać prezent Lence i nią się zająć, a dopiero później małemu dziecku. Znajoma mi doradziła abym miała naszykowane jakieś lizaki, kinderki, coś co mała lubi na wypadek, gdyby jakiś gość o prezencie dla niej zapomniał to wtedy mu po cichaczu dam i on Lence wręczy;-)
 
Ostatnia edycja:
elvie ja ostrzegłam najbliższych i troszkę dalszych zeby właśnie jakis drobiazg mieli tez dla starszego. Poza tym powiedziałam, ze mają uwagę poświęcać nie tylko dzidzi ale rozmawiać też i z synem.
Niestety kilka razy widziała akcje, ze wszyscy odwiedzający zawieszeni nad łóżeczkiem, a starsze dziecko ze smutkiem w oczach patrzy na wszystko z boku. Syn mojego brata w podobnej sytuacji, gdy na świat przyszła jego siostra i wszyscy robili jej zdjęcia wziął aparat i sam zaczął sobie fotki robić. Jak o tym pomyślę, to od razu mi się smutno robi :-(. Ale brat z żoną jakoś z tego wyszli - czym prędzej wywołali te zdjęcia i powiesili w salonie. Naprawdę fajnie to wygląda, tu kawałek oka, tu usta, tam nos, ucho (zbliżenia sobie robił ;-))
 
no włąsnie u nas tezw szpitalu wpuszczaja starsze rodzenstwo , tak ,że chce zeby przyjechał zobaczyc siostre a szczegolnie mnie bo ja najbardziej przez rozlake sie za nim steksnie:-D

Co do prezentu oczywiscie bedzie - deskorolka wiem ,że o niej marzy teraz , powstrzymalam sie zeby nie kupic na swieta wiec teraz taka dostanie - OD SIOSTRY:-)

no najgorzej z odwiedzinami , ludzie przyłaza , do noworodka a taki biedny maluszek - straszy co czuje nikt nie pomyśli...:-(
 
Patina no właśnie tak jest że sie pamięta o maluszku a starsze dziecko to już nie trzeba... U mnie zawsze było tak że jak któreś z dzieci miało święto lub właśnie rodził się dzidziuś to zawsze był też upominek dla starszaka... choćby czekolada... Bo przecież niczemu to starsze dziecko nie jest winne i też należy o nim pamiętać... (ono to zapamięta i będzie inaczej nastawione)
 
reklama
Mój synuś już od dłuższego czasu chciał rodzeństwo i zgłaszał nam to wielokrotnie ;-). Jak się okazało, że jestem w ciąży bardzo się ucieszył i do tej pory przejawia radość. Przytula, całuje brzuszek, mówi do niego. Było wiele sytuacji, kiedy rozczulił mnie swoim zachowaniem. Mam nadzieję, że to się nie zmieni. Dużo rozmawiamy, odpowiadamy na jego pytania i rozwiewamy wątpliwości. Jak na razie wydaje się, że rozumie wiele rzeczy jednak i tak wszystko wyjdzie w praniu ;-)


U nas bardzo podobnie, może dlatego,że mamy dzieci w równym wieku. Mateuszek też nie może doczekać się narodzin Oli chociaż wczoraj jak opowiadałam mężowi o naszej Carmelli i pomyłce co do płci to Mateusz stwierdził, że on też chce żeby u nas Pan doktor się pomylił i żeby urodził się Antoś:)
Boję się jak to będzie jak zaczną odwiedzać nas goście, Elvie dobry pomysł, żeby mieć coś przygotowane dla starszaka w razie "W". Ja dobrze pamiętam jak urodził się mój brat (5 lat róznicy między nami) i wszystkich uwaga skupiała się tylko na nim, nie chce popełnić takiego błędu. Mam nadzieję, że nasze wszystkie starszaki nie będą źle wspominały dnia kiedy pojawiło się rodzeństwo.

Co do prezentu to Mateuszek coś od siostry dostanie a sam dla Oli wybrał już przytulankę:)
 
Do góry