reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Strach przed porodem

Kas2ia

Początkująca w BB
Dołączył(a)
5 Maj 2021
Postów
22
Cześć kobietki! 😉
Za 3 tygodnie przypada data mojego pierwszego porodu. Pod serduszkiem noszę ukochaną córeczkę. ❤
Już nie mogę się doczekać aż będę miała ją na rękach. 🤗 Jednak...
Jestem osobą bardzo wrażliwą. Do tego stopnia, że boję się pobierania jak i widoku krwi. W tym przypadku boję się porodu, a także komplikacji. Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy poród wygląda inaczej. Myślę oczywiście pozytywnie, pod żadnym pozorem nie nastawiam się na najgorsze, wręcz przeciwnie. Jednak przychodzą mi do głowy różne myśli... Może całkiem niepotrzebnie, ale nie potrafię sobie z nimi poradzić.
Strach z dnia na dzień jest coraz większy.
Proszę mnie źle nie zrozumieć - jestem gotowa do bycia mamą, dla mnie to jest coś pięknego wstawać do córci, opiekować się nią, wychowywać mimo różnych trudności. Nie mam żadnych obaw co do zajmowania się dzieciątkiem.
Tylko i wyłącznie towarzyszy mi strach przed porodem, czy będę wiedziała kiedy to jest ten moment by zgłosić się do szpitala (mam 5 minut drogi), przed tym co się wydarzy w trakcie itd.
Rozmawiałam z położną, lekarzem, twierdzą że nie ma się czego bać, trzeba się cieszyć.
Jednak mamusie, które może przeżywały podobnie jak ja, wiedzą, że nie jest tak łatwo sobie z tym poradzić...
❗Bardzo proszę bez hejtu, to mój pierwszy poród, nie wiem czego się spodziewać.
 
reklama
To zupełnie normalne, ze boimy się nieznanego. Ja przechodzę to samo ale u mnie poród dopiero w styczniu, rozumiem o co Ci chodzi. Ja staram się nie myśleć jak to będzie wyglądać a próbuje podejść zadaniowo - pojadę -> urodzę -> wrócę. Fak
 
Urwało mi zanim dokonczylam*

Faktycznie to jest trochę oszukiwanie siebie ale jestem trochę panikarą i miałam nawet takie myśli, ze tyle kobiet rodziło/rodzi/urodzi a ja nie dam rady. No jak to możliwe? Każda z nas da radę, trzeba tak myśleć i cieszyć się ze wszystko póki co przebiega jak powinno -> natura przygotowała to dla nas bardzo mądrze i instynktownie 😌
 
Urwało mi zanim dokonczylam*

Faktycznie to jest trochę oszukiwanie siebie ale jestem trochę panikarą i miałam nawet takie myśli, ze tyle kobiet rodziło/rodzi/urodzi a ja nie dam rady. No jak to możliwe? Każda z nas da radę, trzeba tak myśleć i cieszyć się ze wszystko póki co przebiega jak powinno -> natura przygotowała to dla nas bardzo mądrze i instynktownie 😌

Też myślę zadaniowo - muszę pojechać, urodzić i wrócić. Ma Pani rację, tyle kobiet urodziło to i my musimy dać radę. 😉
Podejrzewam, że panika jest zbędna.
Tylko trzeba się z tym uporać i myśleć pozytywnie. 😉
PS Gratuluję i życzę szczęśliwego rozwiązania! 🤗
 
Też myślę zadaniowo - muszę pojechać, urodzić i wrócić. Ma Pani rację, tyle kobiet urodziło to i my musimy dać radę. 😉
Podejrzewam, że panika jest zbędna.
Tylko trzeba się z tym uporać i myśleć pozytywnie. 😉
PS Gratuluję i życzę szczęśliwego rozwiązania! 🤗
wzajemnie, trzymam kciuki. Zaraz będziemy tulić maluszki a to o co się tak martwimy pójdzie w zapomnienie 😊
 
Cześć kobietki! 😉
Za 3 tygodnie przypada data mojego pierwszego porodu. Pod serduszkiem noszę ukochaną córeczkę. ❤
Już nie mogę się doczekać aż będę miała ją na rękach. 🤗 Jednak...
Jestem osobą bardzo wrażliwą. Do tego stopnia, że boję się pobierania jak i widoku krwi. W tym przypadku boję się porodu, a także komplikacji. Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy poród wygląda inaczej. Myślę oczywiście pozytywnie, pod żadnym pozorem nie nastawiam się na najgorsze, wręcz przeciwnie. Jednak przychodzą mi do głowy różne myśli... Może całkiem niepotrzebnie, ale nie potrafię sobie z nimi poradzić.
Strach z dnia na dzień jest coraz większy.
Proszę mnie źle nie zrozumieć - jestem gotowa do bycia mamą, dla mnie to jest coś pięknego wstawać do córci, opiekować się nią, wychowywać mimo różnych trudności. Nie mam żadnych obaw co do zajmowania się dzieciątkiem.
Tylko i wyłącznie towarzyszy mi strach przed porodem, czy będę wiedziała kiedy to jest ten moment by zgłosić się do szpitala (mam 5 minut drogi), przed tym co się wydarzy w trakcie itd.
Rozmawiałam z położną, lekarzem, twierdzą że nie ma się czego bać, trzeba się cieszyć.
Jednak mamusie, które może przeżywały podobnie jak ja, wiedzą, że nie jest tak łatwo sobie z tym poradzić...
❗Bardzo proszę bez hejtu, to mój pierwszy poród, nie wiem czego się spodziewać.
Nie ma się czego bać i stresować:) jak przyjdzie moment porodu będziesz wiedziała że to to 😀 Tak jesteśmy skonstruowane , nie sposób przegapić:) Na porodówce zapomnisz o całym strachu 😀 nie będziesz się przejmować niczym a fobie Cię opuszczą🥰 ....Będzie dobrze, szybko zleci i jak usciskasz swoją córeczkę poczujesz ze to najwspanialsze co mogło Cię w życiu spotkać 🤩 Ściskam mocno i nic się nie martw. Najlepiej nie myśl o tym... Czekaj z niecierpliwością ❤
 
Nie ma się czego bać i stresować:) jak przyjdzie moment porodu będziesz wiedziała że to to 😀 Tak jesteśmy skonstruowane , nie sposób przegapić:) Na porodówce zapomnisz o całym strachu 😀 nie będziesz się przejmować niczym a fobie Cię opuszczą🥰 ....Będzie dobrze, szybko zleci i jak usciskasz swoją córeczkę poczujesz ze to najwspanialsze co mogło Cię w życiu spotkać 🤩 Ściskam mocno i nic się nie martw. Najlepiej nie myśl o tym... Czekaj z niecierpliwością ❤

Dziękuję za słowa otuchy! 😚
 
Tez się strasznie bałam, wszystkiego- bolu, nieznanego, szpitala itp Jak pewnie każda przyszła mama. Ale nie ma innnego wyjścia - jakoś bobas musi wyjść. Z takim nastawieniem jechałam do szpitala 🙈
 
Piąteczka! Mam tak samo ,jak idę na pobrań krwi ,to siadając na krzesło, odwracam głowę w 2 stronę, żeby nie widzieć jak to wszystko się dzieje , w szkole na zastrzyki chodziłam z koleżanką, żeby mnie za rękę trzymała 🤣 poród naturalny ,dzięki Bogu ,krotki bez komplikacji, da się, dasz radę, będzie dobrze zobaczysz
 
reklama
Kochana, każda z nas została biologicznie stworzona do porodu. Każda z nas ma siłę sobie z tym poradzić i co więcej radzimy sobie z tym już od wielu tysięcy lat. Rozumiem Twoje obawy, sama też oczekuję pierwszego dzieciątka, ale tak na prawdę postaraj się nie martwić na zapas. Najlepiej nie nastawiać się na nic konkretnego (ani złego czy dobrego) poród to jest przeżycie w którym musimy zdać się na naszą intuicję i na personel medyczny. Można przygotować się najlepiej na świecie a i tak mieć jakieś przykre sytuacje, tego nie jesteśmy w stanie uniknąć. Koniec końców najważniejsze jest, żebyś wsłuchała się w swoje ciało, ono wie co robi oraz mam nadzieję, że trafisz na super położną która Cię przez wszystko przeprowadzi :)
 
Do góry