F
fogia
Gość
Hej dziewczynki
moi panowie kończą śniadanie
u mnie też noc masakryczna. Zasnęłam o 1, pobudki o 3 i 5 przez kaszel, a o 7 już definitywna bo Filipek się obudził.
Na 13 idę do rodzinnej, ciekawe co zaradzi.
moi panowie kończą śniadanie
u mnie też noc masakryczna. Zasnęłam o 1, pobudki o 3 i 5 przez kaszel, a o 7 już definitywna bo Filipek się obudził.
Na 13 idę do rodzinnej, ciekawe co zaradzi.

a guzik :-( już mamy całą listę co trzeba załatwić :-( ale mam cichą nadzieję, że uda mi się moich facetów wyciągnąć na seansik do jaskini solnej. ;-)fogia mąż pewnie już w domku więc będziesz z nim się dziś lenić![]()