Dziwny dzień dzisiaj, co chwila coś się dzieje w domu i - pomimo, że starałam się was podczytywać, to nie bardzo miałam kiedy siąść do pisania.
madzialena647: witamy na forum! :-) fajnie, że nas ciągle przybywa. Mówi się, że jak trwoga, to do Boga, a im bliżej porodu, to na forum, bo tym bardziej potrzebujemy wsparcia

I dobrze, niech tak będzie. I tylko się cieszyć, że możemy sobie pomagać w jakikolwiek sposób.
Z miłych rzeczy: mój brat przywiózł nam dziś wanienki do kąpania po swoich dzieciach :-)- jedną taką nawannową z korkiem, ale nie pasuje zupełnie do naszej wanny, a drugą taką typową i z dodatkowym stelażem. Na pewno jest to wygodne, bo wyżej, niż na ławie, ale mam wątpliwości, czy to jest na pewno bezpieczne i stabilne? Macie jakieś doświadczenia?
I tak stanęliśmy z Waldkiem nad tą wanienką i się zapatrzyliśmy... Oboje oczami wyobraźni widzieliśmy już naszą Natusię :-) i dotarło do nas, że to już za moment! I że jesteśmy naprawdę przestraszeni... Naprawdę nie wiem, jak damy radę...