madzia6485
Fanka BB :)
Witam się z wami jak zwykle wieczorową porą
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia:-)
U mnie dzionek zleciał nawet, nawet, tylko pogoda do du....y;-)
Kochana ja to rozumiem że one chodziły i rodziły dawno temu. Ale ciężko mi jest zrozumieć podejście mojej teściowej bo po pierwsze pracuje w szpitalu i jak już twierdzi że USG jest szkodliwe to niech dopyta się jakiegoś lekarza jak to jest. Jakoś na wszystkie choroby wie co brać i jak się leczyć a do mnie się czepia o badanie. Po za tym jest druga sprawa, ona trójkę dzieciaczków nie donosiła i mi się wydaje że teraz wiedząc że jest taki sprzęt a nie inny i jeśli jej tłumaczę że badania w danych tygodniach ciąży są ważne to powinna mnie jeszcze podtrzymywać na duchu że wszystko będzie dobrze i dobrze robię że dbam o dobro dziecka. Nawet sobie nie wyobrażam co by było jakbym miała USG co wizytę czyli co miesiąc, ona chyba poszłaby do mojego lekarza i zabroniła mu tego robić
aniwar - ogromnie Ci współczuję tych nocnych przeżyć, mam nadzieję że ta nocka będzie dla Ciebie spokojniejsza.
fogia - powodzenia na jutrzejszych badaniach.
martusia29 - martusia staram się to olewać, ale wiesz jak to jest, przykro słyszeć takie rzeczy, tym bardziej tak jak wspomniałam, przy córce też był problem z imieniem.
U nas jest tak że mąż i córa są na "W" więc teraz pora na "M" i będzie 2 x W + 2 x M
A sytuacja w sklepie faktycznie Cię miła spotkała, ja ostatnio byłam na poczcie, cztery babki przede mną i ani jedna nie przepuściła....
moniaivoy i tysia - no to widzę że możemy sobie podać rękę i razem współczuć (ja to mam tylko nadzieję że ja nie będę taka upierdliwa dla swoich dzieci
)
claudia - na pewno wszystko gra, trzeba być dobrej myśli, jeszcze kilka dni i wizyta, także dowiesz się co i jak. I trzeba cieszyć się tą końcówką ciąży (Twoje słowa);-):-) Jesteśmy silne - DAMY RADĘ!!!
monia-t jestem w szoku z tymi cenami. Ja rodziłam co prawda 9 lat temu, ale nie narzekałam ani na opiekę, ani na salę porodową czy poporodową, no może trochę na bóle ale to przechodzi;-);-) Ale ja za nic nie płaciłam, nawet za poród rodzinny nie płaciłam. Ceny kosmiczne przynajmniej dla mnie.
A ten pamiętnik - świetny, o reszcie nie wspomnę.. he he uśmiałam się

iwi10 - udanej wizyty
tonia81 - leż i odpoczywaj jak najwięcej, będzie dobrze
to tyle mojego nadrabiania zaległości na dziś, nie daję rady, oczka mi się kleją a tu jeszcze 6 stron... no cóż nadrobię rano.
Miłych snów

Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia:-)
U mnie dzionek zleciał nawet, nawet, tylko pogoda do du....y;-)
....
poza tym musimy wziąć pod uwagę, że nasze mamy/teściowe chodziły w ciąży dawno temu i wtedy wiele rzeczy było inaczej.
czasem zdarza im się wyrazić swoja opinię, ale jak mówię że np robię usg w 32 t.c. bo to ważne trzecie usg, to nigdy nie negują, nie wtrącają się, pytają raczej z zaciekawieniem....
Kochana ja to rozumiem że one chodziły i rodziły dawno temu. Ale ciężko mi jest zrozumieć podejście mojej teściowej bo po pierwsze pracuje w szpitalu i jak już twierdzi że USG jest szkodliwe to niech dopyta się jakiegoś lekarza jak to jest. Jakoś na wszystkie choroby wie co brać i jak się leczyć a do mnie się czepia o badanie. Po za tym jest druga sprawa, ona trójkę dzieciaczków nie donosiła i mi się wydaje że teraz wiedząc że jest taki sprzęt a nie inny i jeśli jej tłumaczę że badania w danych tygodniach ciąży są ważne to powinna mnie jeszcze podtrzymywać na duchu że wszystko będzie dobrze i dobrze robię że dbam o dobro dziecka. Nawet sobie nie wyobrażam co by było jakbym miała USG co wizytę czyli co miesiąc, ona chyba poszłaby do mojego lekarza i zabroniła mu tego robić

aniwar - ogromnie Ci współczuję tych nocnych przeżyć, mam nadzieję że ta nocka będzie dla Ciebie spokojniejsza.
fogia - powodzenia na jutrzejszych badaniach.
martusia29 - martusia staram się to olewać, ale wiesz jak to jest, przykro słyszeć takie rzeczy, tym bardziej tak jak wspomniałam, przy córce też był problem z imieniem.
U nas jest tak że mąż i córa są na "W" więc teraz pora na "M" i będzie 2 x W + 2 x M

A sytuacja w sklepie faktycznie Cię miła spotkała, ja ostatnio byłam na poczcie, cztery babki przede mną i ani jedna nie przepuściła....
moniaivoy i tysia - no to widzę że możemy sobie podać rękę i razem współczuć (ja to mam tylko nadzieję że ja nie będę taka upierdliwa dla swoich dzieci

claudia - na pewno wszystko gra, trzeba być dobrej myśli, jeszcze kilka dni i wizyta, także dowiesz się co i jak. I trzeba cieszyć się tą końcówką ciąży (Twoje słowa);-):-) Jesteśmy silne - DAMY RADĘ!!!
monia-t jestem w szoku z tymi cenami. Ja rodziłam co prawda 9 lat temu, ale nie narzekałam ani na opiekę, ani na salę porodową czy poporodową, no może trochę na bóle ale to przechodzi;-);-) Ale ja za nic nie płaciłam, nawet za poród rodzinny nie płaciłam. Ceny kosmiczne przynajmniej dla mnie.
A ten pamiętnik - świetny, o reszcie nie wspomnę.. he he uśmiałam się


iwi10 - udanej wizyty
tonia81 - leż i odpoczywaj jak najwięcej, będzie dobrze
to tyle mojego nadrabiania zaległości na dziś, nie daję rady, oczka mi się kleją a tu jeszcze 6 stron... no cóż nadrobię rano.

Miłych snów