reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Styczeń 2014 :)

Hej laski
No ja nie mówię by siedzieć w domu i sie nie ruszac:) ale by unikac sportów, które moga spowodować uraz/upadek czy zagrozić fasolce :) jazda na rowerze stacjonarnym, pływanie czy ćwiczenia w domu - jak najbardziej...

ja dziś pierwszy raz od tygodnia do pracy.. ciekawe co będzie:)
 
reklama
ivi, idąc moim przykładem "niebezpiecznym sportem" może być chodzenie po prostej drodze.. bo na takiej zaliczyłam glebę :sorry:
sądzę, że każda z nas wie co jest dla niej niebezpieczne i ma swój rozum żeby się powstrzymać od tych sportów
 
vinga - amen :)

jaka tu w trójmieście jest dziś brzydka pogoda! sennie, mgliście i ponuro! fuj
 
Ja tylko dodam że ja w poprzedniej ciąży po 20 min jeździe na rowerze wylądowałam na pogotowiu z krwawieniem... a lekarze opieprzyli mnie że w ciąży nie wolno jeździć na rowerze... a po basenie leżałam w szpitalu ze skurczami...


Tak więc ja jestem za unikaniem sportów jako takich... 9 miesięcy da się wytrzymać a później jak coś sie dzieje to wiem z autopsji że ma się straszne wyrzuty sumienia...
 
U nas też paskudnie, normalnie jakby listopad był, pada, wiatr wieje, jest szaroburo, blee.
Ja właśnie na basen muszę kogoś wyciągnąć, może siostra się da, bo sama to nie lubię :-) W poprzedniej ciąży cały czas sobie pływałam i było ok
 
w stolicy nawet ciepło i słonko prześwituje zza chmur, choć chwilowo za chmurami..

No wiadomo każda inaczej ciąże przechodzi - jedna może jeździć na rowerze, a inna ma zagrożoną i nic nie może robić. Każda wie co może, a czego nie:) Ja miałam ciąże zagrożóną, wiec teraz też nie zamierzam szaleć jakoś specjalnie, ale basen to dla mnie nie szaleństwo ;)
 
Dzien dobry kobietki... Ja juz niestety w pracy :( A tak sie nie chcialo po dlugim weekendzie.... Ale weekend tez do udanych nie nalezal..bo moldy po tym wypadku w przedszklou caly czas goraczke mial prawie 39st :( Nawet na izbe przyjec dzwonilam czy z nim spowrotrm przyjezdzac. Tak weic weekend uplynal pod znakiem termometra i stresu :( Od tego wszystkiego jakiegos dola dostalam :( Zaczelam sie zastanawiac czy nie powinnam zrezygnowac z pracy i siedziec z dzieckiem w domu. Mam wyrzuty sumienia, ze mlody moze miec blizne na twarzy a ja nawet tak naprawde nie wiem jak sie to stalo...:(
Tak w ogole to jestem jakos ostatnio w kiepskiej formie psychicznej... Czy ktoras z Was tez tak ma? Czuje sie jakas tak malo atrakcyjna i niepotrzebna :(
 
Anbas, ja tez jestem w słabej formie. Myśle już nawet o zwolnieniu lekarskim bo mam dosyć już stresu i wiecznych kłopotów, z którymi już sobie nie radzę. Wczoraj byłam u fryzjera i po powrocie wylam z rozpaczy ze tak brzydko wyglądam i w ogóle wszystko jest bez sensu... Do tego moja córka ma w czwartek ważny egzamin, jutro wizyta u gina, jednym słowem wszystko na raz!!
 
No u mnie też paskudnie...:( ja już chce słonko.....

anbas współczuje przezyć z dzieckiem...ale z drugiej strony nie pierwszy i nie ostatni raz nabil sobie guza....wiem ze serce matki boli....będzie dobrze:tak::tak:
 
reklama
dzieńdoberek!

u nas też mgliście i do bani, łączmy się w bólu. Weny nie mam do pisania, jestem od rana nieznośna i tymi słowy właśnie męża przywitałam. Że nieznośna jestem i będę dzień cały - niech wie.

i pragnę do pracy! do ludzi! jak się 10 lat w szkole pracowało, a teraz juz 3 rok nie, to szlag trafia nawet najbardziej wytrzymałą osobę...

ściskam porannie
 
Do góry