cleopatra1
Fanka BB :)
Cześć i czołem!
moje dziecko po skończeniu antybiotyku stało się marudne i kilka razy dziennie ma problemy brzuszkowe więc espumisan masaż i dociskanie nóżek. Na kontroli u lekarza wyszło że wszystko ok ale jeszcze trochę kicha i kaszle.
Fifka my w szpitalu i inne dzieci też nystatyne zapobiegawczo dostawaliśmy - trochę pędzlowac a resztę wypić i tym sposobem mi się dziecko pluć nauczyło.
co do hemeroidów - ja też się przyłączam. Już zniknęły po paczce czopków a teraz w szpitalu stres i od nowa z tym że teraz to jelito tak nie wychodzi ale jest sporo krwi przy 2 - sorry że tak obrazowo.
moje dziecko też spokojne raczej ale bujanie to cwaniaczek od zawsze lubił a spróbuj odłożyć to alarm taki. Teraz też mnie wykorzystuje bo dopiero uczę się kiedy płacze bo go boli brzuszek a kiedy bo chce na rączki.
aha i Wojtuś swoje pierwsze nieświadome słowo mówi - nie płacze tylko woła" Ej, Ej"
moje dziecko po skończeniu antybiotyku stało się marudne i kilka razy dziennie ma problemy brzuszkowe więc espumisan masaż i dociskanie nóżek. Na kontroli u lekarza wyszło że wszystko ok ale jeszcze trochę kicha i kaszle.
Fifka my w szpitalu i inne dzieci też nystatyne zapobiegawczo dostawaliśmy - trochę pędzlowac a resztę wypić i tym sposobem mi się dziecko pluć nauczyło.
co do hemeroidów - ja też się przyłączam. Już zniknęły po paczce czopków a teraz w szpitalu stres i od nowa z tym że teraz to jelito tak nie wychodzi ale jest sporo krwi przy 2 - sorry że tak obrazowo.
moje dziecko też spokojne raczej ale bujanie to cwaniaczek od zawsze lubił a spróbuj odłożyć to alarm taki. Teraz też mnie wykorzystuje bo dopiero uczę się kiedy płacze bo go boli brzuszek a kiedy bo chce na rączki.
aha i Wojtuś swoje pierwsze nieświadome słowo mówi - nie płacze tylko woła" Ej, Ej"