reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2014 :)

czesc,
juz wtorek!! za 3 dni wyjazd a ja nie mam zadnego prezentu..nie spakowani..nic mi sie nie chce.
Jeszcze ta paskudna pogoda, zimno, leje.
Starszak dzisiaj w domu, bo wtaka pogode to ja nie wyjde z domu, zwlaszcza , ze ciagle jestem pociagajaca:-)

Wiktorek dzisiaj 2 razy pobudka, o 1.00 i 5.00.

Bezbolesnego zabkowania zycze:-)
U mojego starszaka takie byly bez marudzenia, goraczek, i innych takich dolegliwsci, pierwszy zabek wyszedl koniec 7 msca.
 
reklama
Sylka ani nie mów,czas zapiernicza a ja w czarnej d...ie ;-)nie mam tez kiedy wyskoczyć n zakupy,wszystko się wiąże z brakiem samochodu,gdy mąż w pracy a wszędzie daaaleeekooooo i psinco jest w miejscowych sklepach,musiałabym gdzieś dalej zajechac.
No i ta pogoda :/ ,choć u mnie teraz coś się przejaśnia.


No amy jutro do szpitala z Kingą,aż mnie ściska w brzuchu ze strachu i żalu,że znowu ją będą kłuć,pewnie cewnikować,tak bym chciała,żeby te bakterie się straciły....

Nie mam pojęcia skąd to się mogło wziąć w moczu Kingi,ta e coli,o higienę dbamy,podmywam ja oczywiście zgodnie z zasadami ,no czego się tu przyczepić...:confused::no:

Podaję jej ten furagin tabletki oraz krople,wiecie ona nie jest mega lasuchem i pomiędzy mlekiem jeszcze herbatka z lekiem-dla niej to już za dużo.

Choć nie chcę chwalić,ale już częściej wypija mi te setki,nadal nie przekraczamy jednak 760 ml a dopiero jest 685ml.
 
Ostatnia edycja:
Nisiao więc skoro malutka je więcej to wszystko zmierza ku lepszemu, a jak już wytępicie te bakterie to na pewno będzie wszystko w porządku:tak:

My nie mamy tradycji by kupować sobie prezenty na Wielkanoc, więc nie muszę kombinować;-) W niedzielę jedziemy do moich rodziców więc nawet nie muszę zbyt dużo przygotowywać, zrobię tylko babkę i gotowe;-)
 
Helol.

A u mnie znow szpital.. ehhgg. Wszystko po niedzielnej wycieczce nad morze. Niby ladna pogoda a wiatr tak fałszywy. .. Kuba z gilami po kolana, Emma juz tez kicha i prycha :( i apetyt jakby mniejszy. W nocy komoletnie nuc nie zjadla od 20.30 do 8.30 tylko plula mlekiem i zniw zaczelam schizowac ale o 8.30 wypila 170 wiec nie wiem czy poprostu focha miala ze ja budzilam czy rzeczywiscie ja gardelko boli... A może poprostu to przez zeby bo teraz nawet smokiem pluje na rzecz wkladania raczrk do buzi. No zobaczymy...ale mam nadzieje ze to nie jednak chorobsko bo w piątek mamy leciec do niemiec na swieta...
Ja tez ledwo zipie gardlo zawalone i do tego goraczka :( i dwojka maluchow pod opieka :( mam nadzieje ze dam rade.

Dziewczyny mam pytanko. Czy teraz tez badacie sobie piersi? Bo ja juz co prawda przestaje karmic i sciagam juz tylko po troszke zeby zatrzymac laktacje no i wlasnie zauwazylam takie malutkie zgrubienie no i schiza od razu :( Tylko tak...okresu jeszcze w ogóle nie miałam i nie wiem jak się to ma do hormonów. Bo mi kejarz zawsze tlukl do głowy ze bada się piersi po okresie bo przed sie dużo zmienia bo hormony itd. I ze wtedy można cis wyczuc a po okresie tego juz nie ma...
Zreszta ja mam takie piersi "gruczolowate" ze ja zawsze w nich cos znajduje i potem schizuje. Az sie boje ich dotykać. I znow zaczelam panikowac... :(
 
heloła!

oczy mi nawalają po wczorajszym szukaniu miejsc, a i tak dooopa, bo miejsce nie te...szlag!

Laurencja ćwiczy non stop przewracanko z brzucha na plecy, ale tylko w jedną stronę na razie. Radochy co nie miara - dla mnie głównie:)

i myślę intensywnie nad Wielką Nocą...co ja mam zrobić??? jakie Wy potrawy szykujecie? bądźcie mi inspiracją!:)
prezentów część już mam, część mężuś dziś nabywa. U nas tradycja, ze tylko dla dzieci i raczej drobiazgi, słodycze. Najważniejsze, by pochować w róznych miejscach, napisać list z trasą do wykonania i zadaniami i tam szukać prezentów - to najlepsza atrakcja:)

Nisiao - trzymam kciuki za Cię i za Kinię, niech szybko wyleczą i niech zrobią to bezboleśnie!

Kasia - ja z Laurutką wychodzę, też lekarz nam zalecał. No i wszystkiego naj urodzinowo:)

Em -ka - ale fajnie, ze napisałaś! pisz i pisz i pisz! i niech już tylko dobre dni u Was bedą:)

Magsus - jezuniu aż tak mocno te zęby idą? o w morde...

Pustiszi - ja już 3 porcję posadziłam i zżeram na kopy:)


jeszcze co do zlotu - namawiajcie mężów, nawet jeśli oporni. Na Kajtkowym forum, to faceci, też na początku nie do końca przekonani, teraz są największymi przyjaciółmi:) Już 9 lat zresztą:)
A ja na pierwszy taki zlot, jechałam 6 godzin pociągiem z Kajtkiem półrocznym, więc można:)
 
Inomama u nas duzo jajek , chrzanu, salatek, wedlin, kiełbaek, jakies pieczone miesa schab, ciasta, babki, żur, u tescia na przyklad na sniadanie wielknaocne je sie barzszcz czerwony czysty z tartym chrzanem.

Babcia kupila Wiktorkowi mały koszyczek, pojdzie swiecic jajca nie tylko swoje;-), straszak bedzie niosl ten własciwy kosz :)

Anbas ja rzadko kiedy badam piersi, ale to moze zgrubienie, to jakis zastoj pokarmu jeszcze, ja bym bardziej na to stawiała.

Inomama, tak jest faceci szybciej sie dogaduja niz nam sie wydaje, nawet jak widza sie pierwszy raz :-)
 
Cześć laski!

U nas wreszcie wyszło właśnie słońce. Może wreszcie znajdę energie do działania bo na razie sił brak.

Dziś od rana mieliśmy wizytę u pani rehabilitantki i dostaliśmy nowe ćwiczenia. Dziecko moje tak się darło że aż ochrypło a przecież go nie bolało ale co on się będzie męczył i ćwiczył jak można pokrzyczeć. Rano tak zimno że znów mu kombinezon ubrałam.

Anbas zdrówka życzę

Nisiao też dużo zdrowia i żeby was tam nie trzymali długo w tym szpitalu. Najlepiej żadnego kłucia - jak sobie przypomnę jak małemu wenflon wkłuwali to musiałam się trzymać żeby razem z nim nie płakać.

Inomama ja jadę w gości ale napiszę co jemy: żurek z ziemniakami, jajkiem i białą kiełbasą, jajka z sosem tatarskim, sałatkę warzywną i po żydowsku, bigos, ciasta to babka i sernik i jeszcze jakieś, pieczone mięsa. Więcej nie pamiętam. Ja zawsze jeździłam do mamy upiec ciasta bo u rodziców to tak 5 sztuk się robiło a teraz to chyba nie pojadę bo z małym to zakalce by wyszły.

Mam pytanie do dziewczyn które robiły już chrzciny: ile się u was daje ofiary za chrzest, bo ja się wybieram umówić termin?
 
Ostatnia edycja:
U nas święta będą skromnie, głównie przez moją okrojoną dietkę świeżo po kolkach. A wiecie czy można jeść chrzan przy karmieniu piersią? Jakoś najbardziej ze świętami kojarzy mi się szynka z chrzanem, jajka oczywiście i żurek, którego niestety nie zjem, bo co to za żurek bez cebulki...

Inomama podziwiam Cię, pociągiem z maleństwem, ja się boję wyjść z małą gdzieś dalej w miasto a tu taka wyprawa... Ale muszę się w końcu przełamać, przyzwyczajać ją.
Gratulacje dla Laurki, zdolna z niej kobitka :)

Nisiao, trzymam kciuki za was, za Kingę, żeby już dobrze było.

Anbas, to na pewno zastój, ja miałam aż trzy tygodnie grudkę i żadne ściąganie nie pomagało, samo stopniowo zeszło, brałam też lecytynę sojową, bo wyczytałam gdzieś że pomaga.
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny.
U nas chyba skok rozwojowy nastał ten około 14 tyg. Jest taka walka żeby uśpić a jak sie uda to na 5 minut. trwa od kilku dni i cały dzien jest wrzask. Tzn. zje, pobawi sie a jak sie robi senna marudzi najpierw a potem sie rozkreca i około 2 godz trwa samo usypianie. wiec w zasadzie nawet jak zasnie to glód ja obudzi niedlugo. Nigdy sama jakoś idealnie nie zasypiała. ale jak już oczka tarła i ziewała brałam ja na piłke i leciutko skakałam :) 5 minut i spała. Wiecory byly zawsze bardziej marudne. Natomiast teraz to jest wielka walka o sen. odkurzacze suszarki piłki zawiodły :( Z bezradności M urwał sie z pracy i poszedł do pediatry zapytac moze o jakies kropelki albo cos co pomże jej zasnac, Byłam przeciwna podawaniu jej czegoś bo wydaje mi sie ze to otępia tylko dziecko, ale ona juz z tego nie wyspania wieczorem to ma oczy jak narkomanka jakaś albo wampir :( W kazdym razie dr powiedział zeby dac Paracetamol dla dzieci. Nie wiem czy to akurat pomaga we śnie? W kazdym razie w akcie desperacji nabrałam miarke leku troche podałam i zobaczyłam ze bardzo jej smakuje wiec umaczałam w tym smoka ( którego w całym swoim życiu ssała dwa razy potem odrzuciła niestety) i jakoś poskutkowało zassała smoka i po godzinie walki spi. nie wiem czy juz padla po prostu czy ten Paracetamol coś pomógł. Spi jakies 15 minut aktualnie. Wydaje mi sie ze to skok i minie. nie chce dawac jej Paracetamolu. Znacie cos uspokajacego dziecko, co tylko pomoze jej sie wyciszyc przed zasnieciem? strasznie mi jej szkoda ze sie tak meczy a placze przy tym jak by ja ktos obdzierał. Przepraszam ze tak tylko o sobie ale nie miałam chwili zeby poczytac jak u was.
Pozdrawiam wszystkie :)
 
reklama
Hej dziewczyny!!!
Już nie pamiętam kiedy tu ostatni raz zaglądałam chyba jeszcze w styczniu :sorry2: Mam nadzieję, że u Was i Waszych Maluszków wszystko w porządku:) Musze choć trochę nadrobić i poczytać co tam u Was słychać :)
 
Do góry