reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2015

już zapisałam się do innej Dr pewnie będę musiała dłużnej poczekać, ale do tej już nie pójdę, teraz zależało mi na czasie i dlatego tak wyszło :(
ale już się uspokoiłam, na szczęście mój NieMąż jest ciągle pozytywnej myśli i podnosi mnie na duchu :)
 
reklama
McPearl mój to matołek istny ;) a co do leków to nie wiem poczytaj na ulotce coraz wypisują przy stosowanie z innymi lekami może tam coś będzie
 
No właśnie czytałam i nic. Tyle się doczytałam by z antybiotykiem nie brać z żelazem, wapniem czy węglem. Poczekam trochę i wtedy wezmę.
To możemy sobie podać ręce bo mój to też niezły aparat. Jak już potrafi rozśmieszyć moją matkę i do tego tak by sie na niego nie gniewała to już jest wyczyn ;-)
 
haha ... a mój naczytał sie w necie co zdrowe a co nie i dziś jak wrócił z pracy to miałam wykład co mogę jeść a co nie :sorry: ja zwariuje z nim ...
co do leków niestety nie pomogę :-(
 
Pyscek to mój tak miał wvpierwssej ciąży, sałatki mi robił, mięsko, warzywka owoce, koktajle pełna zbilansowana dieta a teraz... Bić mu się żony zachciało "dla mojego dobra" :)

McPearl ja jak miałam czasem wątpliwości co do brania leków to dzwoniłam do apteki dyżurującej (jak późno było) oni maja odpowiednią wiedzę i powinni pomóc mi doradzili wiele razy, ale to też zależy od człowieka czy chce pomóc :/ moi akurat chcą :)
 
Ostatnia edycja:
Doggi to chyba wolałabyś jedzonko przygotowane przez swojego męża niż "bicie" :-p

heh... jeszcze jakby mój mi zrobił to by było ok, ale sama muszę robić, jak ma dobry dzień to zrobi coś i poda..
 
reklama
Pyscek okres przejściowy minął ;) teraz trzeba dbać samemu o siebie ;) mój mąż dawno przestał być prince charming teraz jest ropucha choć wole mówić do niego "karolinko" :)
 
Do góry