reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczeń 2015

Dziewczyny ulewających dzieci, a nie macie przypadkiem duzo tryskającego pokarmu ? Bo u nas na 99% to jest przyczyną ulewań małej po prostu nie wyrabia z łykaniem, je krótko szybko, zapowietrza sie a potem są ulewki. Jak miałam kryzys laktacyjny to wisiała na cycu po godzinie i ani razu nie ulała przez klilka dni, bo musiała wydoic to mleko, a tak to otwiera paszcze i jej samo leci, ona tylko łyka :confused2: gorzej jak z butelki, bo tu pod cisnieniem jest :rofl2:
 
reklama
Zelka, moja jest tylko na butli a pije z niej minimum 45 minut. Co chwilę daję ją do odbicia, karmię prawie w pionie a i tak ulewa.

Stokrotka, rzuca się czy dlawi? Może mieć za mały lub za duży smoczek albo chce pić... moja się też rzuca jak nie chce butli
 
Ostatnia edycja:
Nieobecna, no ale Ty miałaś diagnozować w stronę tego odźwiernika?

Stokrotka ja cycowa, ale moje sie zaczyna rzucać jak jej za szybko/za wolno leci. Jak cisnie kupsztala, albo meczą ją gazy, albo ma zapowietrzony brzuszek, albo ma poprostu focha i wolalaby pociumac smoka :tak: spróbuj podnosić do odbijania w trakcie smoka i nie karmić zupełnie na płasko, może wsadz dziewczyny w leżaczki czy coś ... kurde nie wiem co doradzać przy bliźniakach :eek:
 
Stokrotka - a może po prostu mleko im nie odpowiada albo nieodpowiednia butla lub smoczek hmmm bo przy lewym cycku moja tak ma jak za gęste mleko leci i ciężko ciągnąć.

Jeżeli chodzi o tryskanie z cycka to fakt tak mam w prawym, ale moja mała ulewa od pierwszego dnia życia jak jeszcze byłyśmy w szpitalu karmiąc butelka a ja po cc musiałam się.zrywać żeby ją ratować bo nasze pielęgniarki już nie zajmują się dziećmi po pierwszej dobie grrr a i jeszcze potem próbowałam ściągać te rzadziole początkowe i nic to nie dało noo może tyle że teraz w jednej piersi mam więcej mleka niż w drugiej

Ps. W dzień trochę mniej ulewa jak leży właśnie w bujaczku tak jak mówi Żelka i po karmieniu obchodze się z nią jak z jajkiem nie przebieram nie przewijam nie noszę
 
Ostatnia edycja:
Żelka, doszlysmy z pediatra do wniosku, ze lepiej spróbować z tym proszkiem niż jechać na sor i znowu spędzić 6 godzin wśród miliona zarazkow chorych dzieciaków. Jeśli będzie działało to znaczy, że to tylko ulewanie.
Stokrotka, a położenie obu na poduszkach by miały wyżej głowy? Albo w fotelikach samochodowych je karmić?
 
Stokrotka u mnie było podobnie z małym miałam przeboje przy piciu, a to dławienie, a to mleko leciało bokiem. No i dopiero przy zmianie butelek na dr Brown's przeszło.. dodatkowo jeszcze do niedawna pił przez smoczek dla wcześniaków. Może to właśnie kwestia butelek?

Mały obudził się o 9, było jedzenie, marudzenie, teraz leży i walczy ze sobą, żeby zasnąć..
 
A ja miałam wychodne :p co prawda na załatwienie spraw urzędowych, ale id razu na płoty poszlam i dwie godziny zeszły. Wrocilam a mały śpi :D

Zapisalam Cypka do szkoły. Byłam też założyć kartę dużej rodziny. Jak przyjdzie będziemy korzystać :p
 
Nulini lacze sie w bolu. Godz 11 a mi juz glowe rozsadza od wycia. A juz sie cieszylam, ze bylo troche lepiej :(
Nieobecna, moj wlasnie tak mam, ze jak gdzies przy ludziach to anioleczek, nikt mi nie wierzy, E mlody tak daje czadu w domu.

Moj znowu sie prezy I nie moze zrobic kupy. Moze to przez mleko, bo 1 dzien dostawal inne. Juz sama nie wiem.
 
reklama
Mały Potwór przy ludziach też stwarza pozory :crazy:

Poszłam spać z Młodym na 2 godziny, co prawda coś tam stękał i kwękał, ale byłam tak zmęczona, że go totalnie olałam i spałam dalej.

Później poleciałam do przychodni, ale nici ze szczepienia, bo dopiero jutro 6 tygodni i za wcześnie :confused2:

No to zapakowałam w wózek, pół godzinki spaceru (wreszcie słońce walczy z chmurami!!!), a teraz znowu darcie paszczy...

Niech tylko mąż wróci z pracy, idę na dłuuuuuuugie zakupy do Lidla, bo inaczej nie ręczę za siebie :no:
 
Do góry