reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Styczeń 2015

U nas dzisiaj koszmar poprostu. Maly sie drze non stop, nic na niego nie dziala. Wyszlam z domu, bo balam sue, ze mu cos Zrobie. Mam go dosc. Bylam na zakupach I z zazdroscia patrzylam jak inni rodzice chodze ze swoimi dziecmi, nawet mlodszymi od mojego I te dzieciaczki tak slodka spia w tych wozkach. Z moim wstyd gdzies wyjsc do ludzi bo sie drzw, wrzeszczy wrecz.
Gdybym wiedziala, ze tak to bedzie wygladalo, to w zyciu bym sue nie zdecydowala na,dziecko. Mam dola, jestem wkurwiona na maxa, do tego chyba czuje ze,sie okres zbliza, brzuch mnue boli I strasznie jestem babuzowana :(
 
reklama
Indi nie ma ze wstyd to przeciez maly dzieciaczek jeszcze jest to jest normalne ze placze :) moja przez ostatni tydzien robi histerie jak tylko przychodza goscie uspokaja sie dopiero jak wyjda, smiejemy sie ze taka malo goscinna jest. Ale moj K w ogole nie ma do niej cierpliwosci - jak normalnie zaczyna ryczec to po prostu wychodzi i mnie z nia zostawia. Nie martw sie niedlugo mu przejdzie :D a teraz... Zacisnac zeby kupic stopery i przeczekac. Dzieci sie dra taki to ich urok :) moja mama do tej pory wspomina ze po urodzinach mojego starszego brata nastalo 9lat koszmaru (rodzilismy sie co trzy lata) ;D pierwsza przespana noca mojego brata byla ta kiedy mama ze mna wrocila ze szpitala. A ja podobno darlam sie tak ze jak przyjechala rodzina w odwiedziny to posadzali moja mame ze mnie podszczypuje gdzies ;D i teraz moja mama sie smieje, ale caly czas powtarza ze wymiotowala z noewyspania i najgorszy okres w jej zyciu ;)) wiec zobaczysz z czasem na pewno przejdzie ;))
 
To mlody dzisiaj dal popis. Przyjechali do nas w odwiedziny ciocia i wujek mojego G. Juz bylo troche jakby lepiej, to w pewnym momencie znowu mu si przypomnialo, zeby starym uprzykrzyc zycie. Jak sie zaczal drzec to go nie moglismy uspokoic. Az widzialam z jakim politowaniem ta ciotka na mnie patrzyla, az mi glupo bylo.
U nas jest tak, ze to G jest cierpliwy i opanowany a ja frustratka. Poza tym powaznie mysle, ze jestem beznadziejna matka. Nie mam do tego powolania i do tego jak na ironie trafilo mi sie mega wymagajace dziecko. Boje sie, ze przez nasze temperamenty nie bedziemy miec dobrch relacji, Mlody sie bedzie darl i domagal ciaglego zainteresowania nim, a mnie to bedzie wkurzac, bede chodzic poirytowana, drzec sie na niego, co bedzie miec negatywny wplyw na jego psychike i bedzie tylko coraz gorzej. Cos chyba jak miedzy moja mama a mna.

Smutne to, bo barzdo dlugo na niego czekalismy, a teraz czuje sie rozczarowana, zmeczona, zestresowana, czuje ze gdzies zrobilam blad, ze to moja wina, ze on taki jest i serio daleko mi do cieszenia sie macierzynstwem. Nie wiem, czy kiedykowiek nastapi poprawa. Do tego przez to wszystko poklocilam sie z moim. Zreszta mysle, ze odkad maly sie urodzil, nasze malzenstwo to tylko mieszkanie pod jednym dachem, bo nie mamy dla siebie czasu. Co to jest seks?! W dzien nie mamy czasu na nic a wieczorem ja juz nie mam zupelnie na nic sily.

Przepraszam za takie smety, ale musialam zrzucic z watroby.
 
A czasami trzeba posmecic ;) my nie planowalismy Malej zupelnie - u nas praktycznie nie ma seksu bo K boi sie kolejnej ciazy ;)
A ze ciocia z politowaniem patrzyla to juz swiadczy tylko o niej. Nie ma nic normalniejszego od placzu dziecka wiec jak idzie sie w gosci do ludzi z maluchem trzeba byc przygotowanym ze moze ryczec i tyle ;) i nie uwazam zeby brak cierpliwosci robil z Ciebie zla matke. Kazdy czasem ma dosc ;) i nie martw sie ten okres w koncu minie. Nie bedzie taki cale zycie. A z G tez na pewno sie dogadacie ;)
 
miłego dnia :happy:
Indi nie martw się tak kochana i nie myśl źle o sobie,ja mam 3 dziecko a wydaje mi się ,ze tak ciężko to mi nie było nawet jak miałam ich dwoje z 2,5 letnią różnicom wieku (naprawdę każde moje dziecko było ryczące,źle śpiące,kolkowe itp.) też mam dość i to bardzo często np. dziś była koszmarna noc ,zresztą ostatnio od 1 kwietnia cały czas są złe noce,na okrągło się budzi je ,płacze :-p:-pjuż kleik mu dosypuje do mleka na noc ale nie widzę poprawy (czytaj ,że dłużej wytrzymuje) do tego mój szwagier ma siedmiomiesięczną córkę,która leży i wcina zabawki i to tyle jej aktywności więc moi tescie patrzą na G jakbyśmy my specjalnie mu coś "robili" że on taki niedobry
a co do małżeństwa to u nas P jest cierpliwy i mi pomaga ,ale to tylko 4-5 h dziennie (poza weekendami)a resztę czasu jestem sama z G i mam wrażenie,że my jako para nie istniejemy,tylko jako opiekunowie rozdarciucha :-( z tego oczywiście są spięcia i nerwowa atmosfera
głowa do góry :-)wytrzymamy,bo kto jak nie my ;-)
 
Indi, w twoich wypowiedziach widzę siebie:) 8 lat temu urodziłam Martina, który był bardzo wymagającym dzieckiem... Rodziłam w zwykłym szpitalu, odrazu dostałam małego i skończył się mój sen... Godzinami był przy piersi, żadnej przespanej nocy, ciągłe na rękach, 5 min w wózku i ryk, siedziałam w parku i płakałam. Ale teraz jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, jestem bardzo szczęśliwa, że mam go:) ImageUploadedByForum BabyBoom1429513506.200442.jpg
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1429513506.200442.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1429513506.200442.jpg
    76,5 KB · Wyświetleń: 75
Teraz urodziłam Milana i jest spokojniejszym dzieckiem. Jednak też nie przesypia nocy i budzi się co 2 god. Jestem sama z dwójką dzieci, bo mąż pracuje na Węgrach. Na dodatek jestem w obcym dla siebie kraju, gdzie nie ma babć, cioć, koleżanek:/ No ale jakoś muszę sobie radzić... Teraz przeczekam, a później jako młoda mama będę miała wspaniałych dorosłych synów:) I miło wiedzieć, że najbliższą osobą dla nich jestem ja:)
 
Indi,nie przejmuj sie ludźmi innymi i ich reakcjami.ja przy starszej córce tak miałam mimo że nie była tak wymagająca jak twój,jakbym mogła to po 3 mc wróciłabym do pracy.uspokoiłam sie jak ma£a miała hakieś pół roku.jak masz potrzebe to płacz,krzycz itp.staraj sie zrobić coś tylko dla siebie.i troche wyluzuj tak dla zdrowia psychcznego,nie zamartwiaj sie że bedziecie mieć złe relacje,on ma dopiero 3 miesuace.
 
reklama
Wczoraj ryczalam w wannie bo juz mi puscily nerwy.
Tatiana, ja tez nie mam na mijscu babc, cioci. Moze gdybym miala, byloby latwiej. Rodzina mojego mieszka,w innym miescie, wiec tez pomic nijaka, a jesli chodzi o rozne ciotki to to sa takie typowe nieuzytki, zadzwonia albo wpadna do nas jak I'm sie przypomni ze cos chca. Serio, byli tez jakis czas temu u nas tacy, co Ostatnim razem widzieli nas na naszym slubie :/ a mieszkaja moze pol godz jazdy od nas.
U nas na,szczescie nocki sa OK. Budzi sie tylko raz, czasem 2 razy tylko na zarcie, po czym od razu zasypia bez zadnych cyrkow. Tylko ze po calym dniu wojowania ta nocka dla nas nie wystarcza I o 6.30 ( bo o tej porzexjyz sie zazwyczaj budzi) jestem juz zmeczona.
Z dobrych rzeczy Moge powiedziec, ze on jest naprawde inteligentny, bardzo uwaznie obserwuje wszystko, co sie wokol niego dzieje, szybko przyawaja nowe umiejetnosci, jest silny I nie piddaje sie, mimo, ze mu cos nie do konca wychodzi. On poprostu caly czas w tym swoim poznawaniu swiata potrzebuje nas I zadne zabawki nie sa,w stanie mu nas zastapic. Jak ma do wyboru basic sie sam np na macie, czy w lezaczku albo hustawxe a nawet gapic sie w sufit lezac na mnie to wybralby gapienie sie w sufit, bo nie bylby sam.
 
Do góry