reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

STYCZENI 2006

Hej Nullka !!!
Super że widziałaś maleństwo, mam nadzieję,że też zobaczę- mój mężulek też idzie ze mną, bo chce zobaczyć. Mam nadzieję że mu pozwoli gin. Nie mogę sie doczekać czwartku :)
 
reklama
A mój lekarz powiedział, że USG robi dopiero w 14 tygodniu ciąży, więc będę musiała poczekać. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że mnie mdli. Do czego to doszło, chyba zwariowałam. Zwariowałam na punkcie mojej kruszynki :laugh:. Jeszcze jestem trochę chora, ale już stopniowo lepiej. Siedzę w domu i przeraźliwie się nudzę. ::) Jak tam wasze samopoczucie?
 
Ja mam wydruk usg z 6 tygodnia. Moja kruszynka miała wtedy 8 mm!!!! Do gina idę dopiero za miesiąc też już z moim mężem, bo on też nie może się doczekać, kiedy zobaczy maleństwo!
Ja chodzę cały czas zamroczona. Dzisiaj w nocy spałam tylko godzinę, szlk mnie trafia, bo nie wiem co mam ze sobą robić. Wszyscy śpią, a ja chodzę po domu i nic mi nie pomaga! Może teraz sobię trochę odpocznę, bo mój Konradek pojechał z teściami nad morze na dwa i pół tygodnia. Będę mogła przespać się trochę w dzień! Niestety dzisiaj nic z tego, bo muszę iść na jazdy. Nie wiem po co teraz zaczynałam ten kurs prawka, no ale wtedy to jeszcze nic nie wiedziałam o moim maluszku ;) Wszyscy się śmieją, żze urodzi się rajdowiec!
 
Witam!!!To ja RADOSNA przyszla mama!!! Wszystkie smutki odeszly ;D
A na nude polecam film "Cud milosci",wspaniale zostal tam przedstawiony rozwoj naszych Fasolek(od pierwszych dni do narodzin) CUD CUD CUD ;D
 
Meguśko bardzo bardzo mi przykro. To straszne. Dbaj bardzo o siebie, na pewno niedługo się uda i będziesz szczęśliwą mamusią. Pozdrawiam
 
Trzymaj się Maguśka, na pewno wszystko się dobrze ułoży! Dbaj o siebie i uwierz, że będzie dobrze! Moja mama cały czas mi powtarza, że wiara naprawdę czyni cuda. Kiedy jest mi bardzo źle staram się mocno wierzyć, że ma rację i pomaga. Może i ty spróbój, choć wiem, że w takich chwilach żadne słowa pocieszenia nie pomagają...
Życzę powodzenia!
 
Hej Meguśka :) Strasznie mi przykro... teraz odpoczywaj i zobaczysz będzie dobrze. Bo musi być... trzymaj się cieplutko.
 
reklama
Mimo ze głównie udzielam się w lutowych mamach, zaglądam także do Was; też strasznie mi przykro ! Maguśka - chcę ci napisać że przeżyłam podobną sytuacją kilka miesięcy temu ( listopadzie byłam w szpitalu, leżałam i walczyłam dobrym jedzeniem, pozytywnym myśleniem i modlitwą o moją ciązą, ale finał był taki że musiałam pogodzić się z porażką). Teraz jestem w początkach drugiej ciąży -wierzę że się uda; choć obawa pozostaje... chcę ci napisać,że choc brzmi to banalnie czas szybko leci, i na prawdę warto wykorzystać ten czas dla siebie i go nie przegapić; te pierwsze dni po pornieniu są trudne i wtedy dobrze być dla siebie bardzo dobrym i wyrozumiałym, mi bardzo pomógł mój mąż - jeszcze bardziej się do siebie zbliżyliśmy... dobre jest także to forum, bo pokazuje jak wiele jest takich przypadków;
i że za chwilę staje się przed nową szansą...
może to powinnam napisać w dziale "poronienia" , mam nadzieję że radosne styczniowe mamy się nie pogniewają, że tu trochę smucę, ale życie to i smutki i radości - przeżywając i jedno i drugie dopiero wtedy możemy poczuć jego pełnię:-)
życzę radosnego weekendu i tym ktróe mają mdłości (tak jak ja dzisiaj) i co brzmi dziwnie tym które na nowo dopiero będą starać się o swoje "fasolki"....
 
Do góry