reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Ordynator mi oznajmił, ze dalsze dwcyzje podejmie po porannym usg i badaniu szyjki. Położna szepnęła, ze maja w planach balonikowanie, ktore trwa dobę. Następnie podłącza mnie do kroplowki. Wszystko zależy od jutrzejszego stanu szyjki.

Modlę się, żeby akcja sama się rozwinęła. Te obawy i ciagle zamartwianie sie o dziecko mnie dołują. Cóż... zostałam mamą, już dożywotnio będę się o maleństwo martwić.

Daj znać jakie u Ciebie będą decyzje. I powiedz mi jeszcze na kiedy termin? U mnie to 39+4 termin na 12 stycznia.
Właśnie miałam USG robione przez tego lekarza, który miał je robić rano. Jemu wyszła waga niecałe 3KG, prawidłowa jak na ten czas ilość wód, ale powiedział, że dziecko jest na granicy percentyli. Dodal jeszcze, że przepływy są prawidłowe, dziecko dotlenione i w dobrej kondycji. Ma jakby za mały brzuch? Tylko dalej mnie dziwi jakim cudem nikt tego wczesniej nie wyłapał, że coś może byc nie tak [emoji848]
Położna kazała mi wziąć rano śniadanie, ale go nie jeść i czekać na decyzję ordynatora, ale raczej mam się nastawić na wywołanie.
 
Ordynator mi oznajmił, ze dalsze dwcyzje podejmie po porannym usg i badaniu szyjki. Położna szepnęła, ze maja w planach balonikowanie, ktore trwa dobę. Następnie podłącza mnie do kroplowki. Wszystko zależy od jutrzejszego stanu szyjki.

Modlę się, żeby akcja sama się rozwinęła. Te obawy i ciagle zamartwianie sie o dziecko mnie dołują. Cóż... zostałam mamą, już dożywotnio będę się o maleństwo martwić.

Daj znać jakie u Ciebie będą decyzje. I powiedz mi jeszcze na kiedy termin? U mnie to 39+4 termin na 12 stycznia.
U mnie 40+4 termin z om był na 5/01 a z USG na dziś. Ale przez te niby hipotrofie chca jutro kończyć "zabawę". W sumie chciałabym żeby już było po. U mnie chyba tylko kroplówka, ale pewnie rano coś im się odwidzi.
 
Który termin jest ważniejszy? OM czy usg? Ja też już po terminie i 7 dni po mam zgłosić się do szpitala i nie jestem pewna, który wziąć pod uwagę. Niby to tylko 1 dzień różnicy, ale jednak...
 
Który termin jest ważniejszy? OM czy usg? Ja też już po terminie i 7 dni po mam zgłosić się do szpitala i nie jestem pewna, który wziąć pod uwagę. Niby to tylko 1 dzień różnicy, ale jednak...
Mój lekarz twierdzi że termin usg jest bardziej prawdopodobny, ale z tego co pamiętam jak dziewczyny pisały opinie są różne. U mnie różnica między terminem z OM a usg to 10 dni ale trzymamy się tego z usg czyli wcześniejszego🤷‍♀️
 
U mnie były terminy identyko, ale jak tak obserwuje znajome to brałabym pod uwagę z pierwszego usg. Bo dziwnym trafem większość która miała Np z om wcześniej a z usg tydzień później, lekarze sie sugerowali om i miały wywoływane, cudowane...

Ja to jestem wogole przeciwnikiem wywoływania póki się nic nie dzieje. Nawet te masaże szyjki, kurde przecież naprawdę nieraz wystarczy kilka godzin i szyjka zaczyna pracować, po co ją na chama macać... :( ja jak będę po terminie to będę przeciągać ile sie da w szpitalu wszelkie ich pomysły, dopóki wszystko będzie Ok to niech sie dzieje samo.
 
Zresztą dzidziuś jest duży więc jakby tak miał czekać z przyjściem na świat
Miałam to balonikowanie. Leze i sobie cierpie. Boli jak na okres. Dzidzi sie to chyba nie podoba, bo szaleje w brzuszku.
[/QUOTE
Może dzidzia szybciej się ewakuuje jak się nie podoba😉 Trzymam kciuki za szybki efekt.
 
reklama
Do góry