reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2021

Ja w ogóle cały czas jestem głodna, już sama nie wiem czy mi niedobrze przez ciążę czy to poprostu zwyczajnie z głodu...
 
reklama
A w rodzinie są?
Może ale nie musi mieć żadnego znaczenia. Nie chciałam Cię nastraszyć przepraszam.
Mama ze strony taty miała straszne żylaki i już rodzina z tamtej strony też się z tym zmaga, ciotki wujki itp. Ale nigdy nikt nie stracił ciąży z tego co mi wiadomo 🤔 nie nastraszyłaś mnie, spokojnie :D spytam lekarza przy następnej wizycie po prostu :)
 
Mama ze strony taty miała straszne żylaki i już rodzina z tamtej strony też się z tym zmaga, ciotki wujki itp. Ale nigdy nikt nie stracił ciąży z tego co mi wiadomo 🤔 nie nastraszyłaś mnie, spokojnie :D spytam lekarza przy następnej wizycie po prostu :)
To u mnie też od dziadka strony od mamy i dziadek też mają straszne problemy z krążeniem i mieli też różne amputację. Ale bliżej niic nikt nie ma. Mamie wyszły po 40 żylaki ale ma 4 dzieci. Więc to może ale nie musi mieć znaczenia
 
Drzemka po południu obowiązkowa, jak rano wstanę za szybko to potem zasypiam koło 11 jeszcze, ale nie liczyłam ile sypiam, a badalas tsh? Sennosc to typowy objaw ciąży, ale i przy niedoczynności jest nie do zniesienia
Tak robiłam tsh. Mam dobry wynik więc albo to Ciąż a po prostu albo wpływ leków przeciwwymiotnych ale już nie daje rady jak nie położę się spać do zaraz zaczynam wymiotować albo trząść się z zimna. Mam wizytę dopiero za 2 tygodnie u ginekologa nie wiem jak to wytrzymam.
 
a ja dziewczyny proszę Was o poradę. pracuje w sklepie, oprócz mnie są dwie dziewczyny. pracujemy po 8h na różne zmiany, otwarci jesteśmy od 9-21, pn-sb (praca w galerii). no i ja się coraz gorzej czuje, jest mi niedobrze, strasznie słabo, nie mam w ogóle siły pracować wstać z łóżka itd.

myślę nad L4, ale nie chce zostawiać ich samych, bo wiem że będą musiały pracować po 12h albo po 6h przez 6 dni w tygodniu. wiem, że powinnam patrzeć na siebie, ale nie chce robić sobie w nich wrogów, bo chciałabym wrócić do pracy jak tylko skończy się pierwszy trymestr, bo już wtedy powinno być lepiej. aktualnie jestem w 7 tygodniu (6+4), w czwartek mam wizytę u lekarza.

od dziewczyn słyszę czasem docinki, żebym dała znać jak będę chciała iść na zwolnienie, bo one pracować nie będą za mnie itd. ogólnie sytuacja trudna, a ja nie mam pojęcia co robić.

Ja bym sie na nie w ogóle nie oglądała.... takie prawo rynku, że nikt na nikogo sie nie ogląda.... zwłaszcza że już słyszysz teksty że nie będą za Ciebie pracować... w ogóle co za baby..... rozumiem taki tekst jakbyś nic nie robiła a byłybyście we dwie - wtedy takie stwierdzenie byłoby prawdziwe. Ale w sytuacji, że macie grafik i jesteście pojedynczo to w ogóle WTF?!
Musisz pomyśleć, co w sytuacji jak zemdlejesz w pracy? kto udzieli Ci pomocy i zadba o sklep?
nie wiem jaką masz sytuacje z umową, ale skoro źle sie czujesz powinnaś poinformować pracodawce o ciąży i przejść na l4 oraz za argumentować to, że jeśli coś Ci sie stanie w trakcie pracy sklep będzie miał więcej szkody jak pożytku..... lub jak nie chcesz informować to iść do rodzinnego, może uda sie wziąć coś na tzw "jelitówke"?poleżysz w domu ze 2 tyg i zobaczysz co dalej
 
Cześć dziewczyny, padł temat kg więc i ja podpytam szczególnie te które się pilnują z jedzeniem. Co jecie? I jak często?
Ja np dziś jem: śniadanie kanapkę z serkiem almette. Drugie śniadanie truskawki /banan kanapka z serem żółtym i rzodkiewką. Obiad zupa ogórkowa i cukinia faszerowana.
 
Ja już po wizycie, pierwsze USG przez brzuch, dzidzia rośnie, serduszko bije wszystko ok karta ciąży założona, ale żeby nie było tak pięknie to wyniki z toxoplazmowy pozytywny dostałam skierowanie do poradni chorób odzwierzęcych , pamiętam że któraś Z dziewczyn też to miała a nie nie mam siły przeglądać całego wątku ktoś coś pamięta?
 
reklama
niestety urlopu nie mogę wziąć, taka polityka firmy. nie wiem, boję się że pójdę na L4 i jak będę chciała wrócić to będą robić problemy albo mnie obgadywać. niby dobrze życzą, ale gdzieś tam zazdrość chyba jest, przynajmniej w jednej.

nie, nie mają dzieci. dziś ledwo dojechałam do pracy, jest mi tak slabo, kręci mi się w głowie.
 
Do góry