reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

stylowe wnętrza

Kurcze, fajne te rolety. Szkoda, że o nich rok temu nie wiedziałam. Bo teraz to już mamy założone rolety - takie zwykłe.
A okno jednak trzeba będzie podzielić, tzn. firany, bo gdybym robiła jedną długość, to musiały by być krótkie i nie zasłaniałyby tego większego okna. Tam niestety jest kaloryfer, który dość wystaje. Na zdjęciu widać
 

Załączniki

  • SAM_7409.jpg
    SAM_7409.jpg
    29 KB · Wyświetleń: 130
reklama
I ta firana by się na nim kładła. Ehh... chyba jeszcze rok nasze mieszkanie poczeka na te firanki zanim się na coś zdecyduję ;-) najśmieszniejsze jest to, że karnisz już kupiliśmy i leży sobie grzecznie za kanapą i sie kurzy :-D
 
Cwietka i jaka decyzja? najbardziej pasowałyby mi do Was jakieś fajne rolety rzymskie jak dziewczyny pokazywały ale jak już masz to faktycznie nie ma co.. a te makaroniki? osobiście nie do końca mi się podobają, ale można ładnie zgrać z długością, a u Ciebie to się liczy.. a w ogóle musisz mieć firanki? uwielbiam "gołe" okna ;) wieczorem pewnie i tak opuszczasz rolety...
ja uparłam się na drewniane żaluzje, ale to musimy poczekać na pieniądze (jakiś spadek albo lotto najlepiej :p), bo musielibyśmy robić na wymiar a to trochę kosztuje...
np.
zaluzje_drewniane_-_duze_foto.jpg

zaluzje_drewniane_big.jpg

zaluzja_drewniana1.jpg
 
Tygrynka - na razie postanowiłam o firankach nie myśleć :-D Już 1,5 roku bez nich żyjemy i mamy się dobrze :-D. Do szczęścia nie są mi niezbędnie potrzebne, ale jednak by się przydały, bo:
1. Udomowią trochę salon. Mamy w nim absolutny minimalizm - jedynymi meblami są narożna olbrzymia kanapa, stolik, szafa wpuszczona w schody i mata edukacyjna ;-) Niczego więcej nie chcemy, ale pokój jest jakiś surowy.
2. Zakryją niemyte przeze mnie z premedytacją okna - to argument mojej mamy ;-)
3. Zasłonią nas przed wzrokiem sąsiadów. Budynek lekko zakręca i gdyby sąsiedzi z poddasza bardzo się uparli i wychylili z okien dachowych, mogą nam zaglądać do mieszkania. Normalnie mi to nie przeszkadza, bo nie widziałam, żeby ktoś był bardzo wścibski, ale jak karmiłam córcię piersią, to się czułam średnio komfortowo.
4. Trzeba by było w końcu wykorzystać ten karnisz, który kupiliśmy rok temu i który biedny leży do tej pory i się kurzy :zawstydzona/y:

Te drewniane rolety bardzo ładnie wyglądają. Ale jak dla mnie mają jedną wadę - taką jak każde rolety - kurzą się i trzeba czyścić te paski drewna - tak, tak, jestem baaardzo leniwa :-D :-D :-D
 
hmm no w sumie dość mocne masz argumenty za firankami :D to powodzenia w poszukiwaniu ;)
z żaluzjami to też jest dla mnie bardzo duży minus - czyszczenie :/ :p
ale z kolei firanki trzeba prac i prasowac wiec zawsze cos ;)
 
He Cwietka a myślałam, że ja taka leniwa tylko jestem ;-) Ja firanek nie lubię, tzn. baaardzo mi się podobają, ale jak pomyśle o praniu i prasowaniu....aa io jeszcze zawieszaniu to już mi się nie podobaja tak bardzo. Bardzo podobają mi się rolety bambusowe, z braku funduszy kupiłam takie najzwyklejsze z Pepco i kurcze podobają mi się ;-) W pokoju Huberta mam jakieś, które kiedyś kupiłam i po 2 latach mama mi dopiero je wyprała ;-) Marzą mi się takie kolorowe dziecięce, ale co potem z nimi zrobię jak Hub postanowi być już "dorosły" ;-)
 
Buzc - ja na rozwieszanie firan mam sposób - zrobić je na szelkach i tylko wsuwać na pałąk od karnisza :-) Żadne żabki w ogóle nie wchodzą w grę :no:
Pranie też jakoś znoszę, ale prasowanie :szok:
a szczęście ten problem dotyczy tylko salonu - w pozostałych pomieszczeniach mamy okna dachowe. Są cudowne - nawet myć ich nie trzeba, bo zimą pada na nie śnieg i kiedy się topi, ściąga cały brud :-D

A co do pokoju dziecinnego - postanowiłam nie robić żadnych dziecinnych ozdób, które by miały być na stałe. Moim zdaniem wystarczy jak pokój będzie po prostu kolorowy i będą w nim zabawki. A dodatkowe malunki na roletach, czy szafach to już przesada. Sama miałam takie dziecinne, różowe meble i jako nastolatka ich szczerze nienawidziłam.
U Idulki ściany są pomalowane na żółto i błękitno, rolety są jasno-zielone, szafę wnękową chcemy zrobić niebieską. Jedynie lampa jest typowo dziecinna - taka w kredki - Ida uwielbia się w nią wpatrywać.
 
Buzc oddasz koleżance..A co do firan ja musze mieć - parter - i to długie i zasłaniające a sposb..Kupuje takie, których nie trzeba prasować : przed wieszaniem płukam z płynem i wiruje i wieszam wilgotne :-)
 
My mamy podobnie w pokoju małego - drewniane, proste meble, prosta firanka do połowy okna obszyta tylko pomarańczową lamówką.. dziecięce ozdoby - naklejki na ścianach (tu trochę nie bardzo nam wyszło bo odchodzą z farbą, ale będziemy wymieniać na naklejki dla starszaka i przyklejać w tym samym miejscu ;) no i malowanie kiedys na pewno będzie jeszcze jedno, bo kolor "uniwersalny" chyba (zielony), ale w niektórych miejscach popękała farba (na łączeniach siatki malarskiej :/), kolorowa lampka biurkowa, kolorowy stolik i krzesełko, no i oczywiście zabawki :D
Cwietka to zazdroszczę takich fajnych okien :D
 
reklama
Cwietka tak sobie myślę o twoim oknie i moim zdaniem najlepsze będzie coś takiego:
1690677775.jpg
Do wnętrza będzie pasować, kolor możesz sobie wybrać, prasowanie zerowe czyli same plusy tylko czy tobie się coś takiego podoba??
 
Do góry