Hej dziewczyny. Od zawsze miałam problem z infekcjami intymnymi. Byłam na nie strasznie podatna pomimo tego że baaardzo dbałam o higienę i diete.
Od kilku miesięcy nie mogłam wyleczyć suchości w pochwie pomimo globulek itd. Teraz okazało się że jestem w 5 TC. W 4 okazało się że mam paciorkowca i dostałam antybiotyk. Niby się wyleczyłam a dalej mam sucho... Biorę lactovaginal i provag. Czy któraś z Was tak miała? Co Wam pomogło? Codziennie się budzę z pieczeniem ... A przede wszystkim boje się że przez te infekcje coś będzie z dzidzia..
Od kilku miesięcy nie mogłam wyleczyć suchości w pochwie pomimo globulek itd. Teraz okazało się że jestem w 5 TC. W 4 okazało się że mam paciorkowca i dostałam antybiotyk. Niby się wyleczyłam a dalej mam sucho... Biorę lactovaginal i provag. Czy któraś z Was tak miała? Co Wam pomogło? Codziennie się budzę z pieczeniem ... A przede wszystkim boje się że przez te infekcje coś będzie z dzidzia..