dziś przyjeżdżają do Mai dziadkowie i chciałam skończyć sweterek na dziś ale niestety siła wyższa... za mało włóczki mam
I mam sweterek z jednym rękawem
Dzięki Luthiew za książkę, pooglądałam ale i tak robiłam na wyczucie, bo już przód i tył zrobiłam i tylko troszkę się posiłkowałam
Myślę, że sweterek wyszedł całkiem fajnie tylko jeszcze jeden rękaw w poniedziałek wydziergam i będzie ok
A dziś za mną ciężka noc... a właściwie do bardzo długa i ciężka noc...
Maja dziś spała pierwszą noc w swoim pokoiku... do 1 było super spała jak zabita, a jak my chcieliśmy się położyć zaczęło się przebudzanie, kręcenie, popłakiwanie i w sumie może zdrzemnęłam się ze 3 godziny
padam... ale już wiem co było przyczyną... brak poduszki, bo jak zasnęła to bez, a nie chciałam jej już podkładać pod główkę, o 4:30 jak jej dałam jednak podusię zasnęła jak zabita aż do pobudki o 6:30.