reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

synek nie chce jeść obiadków ani ze słoiczków ani gotowanych

Oj, ja to dobrze znam...Już kilka wątków zasypałam prośbami o rady na ten temat:-)

A wczesniej mały jadła i potem bunt czy od początku nie chce?

Wiele może być przyczyn, ale generalnie nie denerwuj się. Ja też przeszłam 2 miesiące gehenny jedzeniowej. Przede wszystkim nie panikuj, synek nie umrze z głodu jeśli pije mleczko, a powoli się przyzwyczai i nauczy.

Jak było u mnie. Moj synek jest w podobnym wieku - ma teraz 8 miesięcy. Karmiłam piersią jakieś 6 i pół miesiąca, ale już wcześnej, po 4 miesiącu zaczęłam mu wprowadzać różne rzeczy i wszystko chętnie jadł. Potem, jak skończył 6 i przyszła pora na prawdziwe rozszerzanie diety - bunt i odmawiał absolutnie wszystkiego.

Zaciskał buzię, płakał, odpychał łyżeczkę itd. Trwało to dobre 2 miesiące i tak naprawdę dopiero niecały miesiąc normalnie je. Tylko że u nas było jeszcze słabe żelazo i spadek wagi, więc tym bardziej się martwiłam, że brakuje mu składników pokarmowych.

Co mogę poradzić: ja dawałam wszystko z butelki zmieszane troszkę z mlekiem, w takiej formie jadł. Zależało mi, żeby jadł cokolwiek, nieważne w jaki sposób. Pomyślałam, że w ten sposób synek zaakceptuje inne smaki. Potem dając z łyżeczki też mieszałam z mlekiem na początku.
Poza tym zrobiłam ścisły rozkład posiłków i starałam się trzymać określonych rytuałów związanych z jedzeniem. Ale spokojnie, bez nerwów, nie wpychałam na siłę, w formie zabawy, żeby nie zniechęcić małego.
Następnie sadzałam małego przy stole - jak widział nas przy posiłkach, też zaczął interesować się jedzeniem i chciał jedzonko do rączki, więc dawałam mu np miękkie owoce albo chrupki itp.
No i najprostsza sprawa - smak i konsystencja. Może po prostu małemu nie smakuje to co mu dajesz? Tak mi poradziła moja mama i chyba coś w tym jest. Dzieci mają bardzo wyostrzony smak. Trzeba spróbować wielu rzeczy i w końcu coś zaskoczy. Mój synek o dziwo najchętniej je obiadki z rybą i pomidorami, co wydawało mi się w ogóle nieprawdopodobne i woli większe kawałki niż papki.

Nie piszę już o takich przyczynach jak ząbki, choroby itd.

Popróbuj różnych sposobów, może ktoś podpowie jeszcze coś innego. U nas na przykład również kształt łyżeczki odgrywa rolę albo pozycja.
Mi się udało, ale też dopiero niedawno. Mały chętnie pochłania kaszki w każdej ilości i obiadki, natomiast nadal nie chce owoców ani żadnego picia. Ale nadal zdarzają się dni, kiedy chce tylko mleko.

Powodzenia!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry