my_sweety
Fanka BB :)
Net-ka - może to marne pocieszenie, ale zawsze coś - mój Pawełek ma 6 dni, i też mamy małe wariatkowo - w dzień super śpi, nawet po 3 godziny, tak, że muszę odciagać trochę mleka laktatorem, żeby sobie i piersiom ulżyć, bo chcą pęknąć i bolą. Za to w nocy - pierwszy sen po kąpieli - 2 do 4 godzin, a potem już średnio co godzinę, półtorej pobudka. Do tego okresy nocnego czuwania, kiedy nie chce spać dzisiaj tak walczyliśmy chyba 2 gdziny - on w zasadzie najedzony, w moich piersiach chwilowa posucha, a Paweł o spaniu ani myśli.
I tak dzisiejsza noc w skrócie wyglądała następujaco (patrzyłam za każdym razem na zegarek przy łóżku, żeby sprawdzić ile spał):
19 - kąpiel + cyc
22.20 - pobudka po spaniu + cyc (prawie godzinę!!!)
23.20-1.30 - nie śpimy
w końcu zasnął
2.30 - pobudka + cyc
4.49 - pobudka + cyc
i spanie do 8.00!!!!
I tak jak Ty czekam z utęsknieniem na moment, kiedy dla Pawełka noc to bedzie noc, a dzień dniem.
Pamiętam, że mój starszy syn też przez pierwsze tygodnie potrafił budzić się na cyca nawet co godzinę.
I tak dzisiejsza noc w skrócie wyglądała następujaco (patrzyłam za każdym razem na zegarek przy łóżku, żeby sprawdzić ile spał):
19 - kąpiel + cyc
22.20 - pobudka po spaniu + cyc (prawie godzinę!!!)
23.20-1.30 - nie śpimy
w końcu zasnął
2.30 - pobudka + cyc
4.49 - pobudka + cyc
i spanie do 8.00!!!!
I tak jak Ty czekam z utęsknieniem na moment, kiedy dla Pawełka noc to bedzie noc, a dzień dniem.
Pamiętam, że mój starszy syn też przez pierwsze tygodnie potrafił budzić się na cyca nawet co godzinę.