reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szepionka przeciw grypie w ciazy. #Mamy z UK

ale ja bym tak chciala, widziec dzidziusia co miesiac :-) co do lekarzy, to w poprzedniej ciazy nie mialam kontaktu z ani jednym. nawet podczas porodu mialam tylko polozna, i tak cala ciaze tylko spotkania z polozna. wizyta u lekarza tylko w wypadku jakichs powaznych problemów. Polozna na spotkaniach bada cisnienie i od 16 tyg slucha bicia serca dziecka. Z jednej strony, nawet sie przyzwyczailam, z drugiej, po pierwszym porodzie (naturalnym) nie mialam zadnego badania, czy wszystko sie dobrze zagoilo. Na szczescie bedac w Polsce bylam prywatnie u gina i wszystko jest ok, ale mogliby mnie tu tez sprawdzic.
 
reklama
emkamek w sezonie dużych zachorowań niestety nie tak trudno zarazić się grypą. Ja prawie każdego roku jestem chora, ale zwykle ma dość łagodny przebieg. To nie zmienia mojego podejścia do szczepień... W internecie można znaleźć masę artykułów na temat szczepień, i tych zachwalających i tych przeciwko. Warto się zapoznać przed podjęciem decyzji z konkretnymi wypowiedziami lekarzy, bo ja nie czuję się na tyle kompetentną osobą aby radzić wam w tej kwestii. Mogę jedynie napisać co sama sądzę.
Tutaj pierwszy artykuł wyskakujący w google: Szczepienia przeciwko grypie
Zachęcam do dalszych poszukiwań :)
 
Bazylia zawsze mnie dziwiły opowieści mam z UK na temat opieki prenatalnej. Z drugiej strony jeśli tam wszystkim zajmują się położne to całkiem mozliwe, że wiedzą na ten temat wiecej niż lekarze - doświadczenie często daje więcej niż wcześniejsza nauka. W czymś trzeba pochwalić nasz kraj - ciężarnymi zajmują się naprawdę dobrze:)
 
Dzieki, ja mialam to 'szczescie', ze lapalam rozne infekcje, przeziebienia, ale nigdy grypy. Duzo mowi sie, ze wirusy mutuja, wiec nie ma pewnosci, ze szczepienie uchroni nas przed nowym zmutowanym szczepem... W pon. zadzwonie do gina w Polsce i poprosze o rade.:tak:

Bazylia, jak ja Cie doskonale rozumiem... Mialam usg 13 grudnia, w 10 tyg. (nie wiem dlaczego tak szybko), a nastepne mam dopiero 22 lutego.
Co do kontroli po porodzie, to jest jakis "check", ja niestety bylam tak przemeczona i zajeta maluchem, ze przegapilam. Mowila mi o tym polozna juz na wizycie domowej.:tak:
Tu jest stronka z inf. http://www.patient.co.uk/doctor/Mother's-6-Week-Postnatal-Check.htm
 
Ostatnia edycja:
Wiem coś na temat opieki prenatalnej w Norwegii.Jest podobna do tej w angli.
Ja pierwsze usg miałam miec dopiero w 17 tyg:szok:
Moja prośba zmusiała lekarza do przyspieszenia i to był 11 tyd.Tutaj kobiety ciężarne są pod opieką lekarzy rodzinnych,którzy nie maja zielonego pojęcia o ciąży.Oczywiście że jesli sa komplikacje taki lekarz wysyła do specjalisty,ale skąd ma rodzinny lekarz wiedzieć o jakiś komplikacjach jeśli nie potrafi zbadać ginekologicznie i,i bóle brzucha dla niego nawet te silne to normalne w ciąży.
Poszłam prywatnie do ginekologa,i odrazu zliczył ciąże do zagrożonej i to nie na podstawie badanie tylko na podstawie wywiadu i przeszłości poprzedniech ciąż o ktorych lekarz rodzinny wiedzial doskonale.Dostałam zwolnienie odrazu.Mam usg co wizytę oraz do tej pory 2 dodatkowe usg w specjalnej klinice, z uwagi na szyjke która w poprzedniej ciaży sie skracała,i teraz wymaga obserwacji.
Wiec nie jest tak żle trzeba tylko sprawy wziąśc w swoje ręce i walczyć.

Co do szczepien to zgadzam się z Trashką.Zdecydowane NIE
 
Ja dodam coś w sprawie szczepionek przeciw grypie. Pracuję w przedszkolu specjalnym z z dziećmi niepełnosprawnymi. Mam w grupie chłopca z głębokim upośledzeniem umysłowym, porażeniem mózgowym typ wiotki. Mama Maćka opowiadała, że nie wiedząc jeszcze że jest w ciąży zaszczepiła się przeciw grypie. Szczepionka żle podziałała na rozwijający się płód, doprowadzając do ww schorzeń układu nerwowego dziecka. Maciek ma jeszcze dwoje rodzeństwa bez żadnych nieprawidłowości. Ja jestem przeciwna szczepieniu się przeciw grypie w ogóle, nie tylko w czasie ciąży.
 
Ja jestem w Irlandii, ale system prenatalny jest taki sam, a przynajmniej zbliżony do UK.
W szpitalu tylko 2 usg podczas całej ciąży, spotkania mieszane między położoną a gp (przy czym gp to lekarz rodzinny i ja przez długi czas nie mogłam pojąć jak tak może być że ginekolog nie prowadzi mojej ciąży :dry:). Dzięki polskim klinikom mogę sobie ten system jakoś po swojemu pomieszać, więc tragedii jako tako nie ma ;-)


Co do szczepień na grypę, jestem na NIE, nikt nie jest i nie będzie w stanie zmienić moich przekonań. Czas pokaże czy miałam rację czy nie...Na chwilę obecną wierzę w swoją intuicję :tak:
 
Bazylia zawsze mnie dziwiły opowieści mam z UK na temat opieki prenatalnej. Z drugiej strony jeśli tam wszystkim zajmują się położne to całkiem mozliwe, że wiedzą na ten temat wiecej niż lekarze - doświadczenie często daje więcej niż wcześniejsza nauka. W czymś trzeba pochwalić nasz kraj - ciężarnymi zajmują się naprawdę dobrze:)

moja obecna polozna ma 27 lat i nie ma dzieci, ale jest bardzo mila i pomocna :-)
 
Dzieki, ja mialam to 'szczescie', ze lapalam rozne infekcje, przeziebienia, ale nigdy grypy. Duzo mowi sie, ze wirusy mutuja, wiec nie ma pewnosci, ze szczepienie uchroni nas przed nowym zmutowanym szczepem... W pon. zadzwonie do gina w Polsce i poprosze o rade.:tak:

Bazylia, jak ja Cie doskonale rozumiem... Mialam usg 13 grudnia, w 10 tyg. (nie wiem dlaczego tak szybko), a nastepne mam dopiero 22 lutego.
Co do kontroli po porodzie, to jest jakis "check", ja niestety bylam tak przemeczona i zajeta maluchem, ze przegapilam. Mowila mi o tym polozna juz na wizycie domowej.:tak:
Tu jest stronka z inf. Mother's Six-week Postnatal Check | Doctor | Patient UK

tak, to 6week check mialam, ale z badanie to nie mialo nic wspólnego. to byl wywiad, rozmowa. Ja mialam na mysli badanie ginekoligiczne, którego zadna z moich kolezanek po porodzie tez nie miala.
 
reklama
barmanka79 u nas wmiescie nie ma niestety zadnej pl kliniki, a szkoda. Z drugiej strony to nawet juz zaczynma sie przyzwyczajac to tego "ichszego" systemu. Ale szczerze mówiac, to jest dobrze, jak jest dobrze, bo jak sa jakies problemy i komplikacje to lekarza zazwyczaj mówi, ze "to normalne i przejdzie po paracetamolu" a jak sie pogarsza, to czasami jest juz za pózno na pomoc specjalisty.
 
Do góry