reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital w Rudzie ślaskiej...(godula)

Ja rodziłam w czerwcu 2006 i bardzo polecam Godulę prowadził mnie dr .Szydełko - super lekarz. Sam poród cesarka jak i potem pobyt 4 dniowy wspominam bardzo dobrze, lekarze bardzo fajni a personel również, chyba to zależy od nastawienia pierwsze dziecko rodziłam na 3 w Bytomiu i też lekarzy wspominam bardzo dobrze dr Urban prawie za mnie urodził :-D trochę gorzej było z personelem ale to też wybiórczo zawsze się ktoś taki trafi:wściekła/y:
Na Goduli urodziłam śliczną zdrową dziewczynkę a Panie z noworodków bardzo pomagały w opiece co było ważne szczególnie po cesarce.:tak: Z czystym sumieniem naprawdę polecam !!!! :-)Acha jak ja rodziłam to nie było zadnych studentów :tak:
 
reklama
ja mam zamiar rodzić w rudzie, termin mam na koniec października.
moją ciążę prowadzi dr D.Piecuch-Gelner, byłam oglądać szpital i sama porodówka wydawała mi się ok.
mam nadzieje, ze jakoś to będzie:-)
 
Racja,zawsze sie ktoś wredny trafi nawet w najlepszym szpitalu.Ja rodziłam w Świętochłowicach (bo mam2 kroki do szpitala i i słyszałam same superlatywy) no i nie jestem zadowolona z samego porodu bo właśnie trafiłam na taki wredne baby które traktują pacjentki przedmiotowo i ja również tak byłam traktowana,z łaską.A i mój mąż został wyrzucony bo była już godz.23 gdzie po 15 min.musiał wrócić bo już sie zaczął poród.Nie zaproponowały mi wanny z masażami gdzie każda pacjentka z niej korzysta w bólach tylko pod prysznic mnie wysłały.No i dużo mogłabym jeszcze pisać.Wiem tylko że jakbym rodziła przy innych położnych to i moje wrażenia i opinie byłyby inne bo 3 miesiące przed porodem też leżałam w tym szpitalu i poznałam prawie wszystkie położne i były do rany przyłóż.Więc wszystko zależy od ludzi nawet 1 czy 2 osoby mogą popsuć wizerunek szpitala.
 
tez sie zastanawiam nad tym szpitalem w Rudzie ,
nie wie ktoś jak tam jest w tej chwili ?
bo podobno w Świętochłowicach sa problemy teraz i nie przyjmują :-(
wiec muszę szukać innego...
 
Moja lekarka pracuje w świętochłowicach i powiedziała, ze mam się nie martwić i że bedę rodzić w tym szpitalu. Podobno lekarze wracają do pracy, bo dyrekcja ma podać się do dymisji. a poza tym zdaje się, że rodzącej ze skurczami już co kilka minut i rozwarciem nie mogą odesłać....
 
oooo to dobra wiadomość,
może do polowy listopada uda im sie zakonczyc ten konflikt :-D
dzięki , juz jestem spokojniejsza,
Ja tam chodziłam do szkoly rodzenia w Świętochłowicach
i podobno dobrze tam traktują w szpitalu.
no a jakby co to ten rudzki szpital podobno tez nie jest zly.
dzięki za informacje :-)
 
Hej ja mam termin na marca i ciągle się zastanawiam bo na Godule mam najbliżej ale słyszałam różne opinie na temat tego szpitala najbardziej przeraża ,mnie obowiązkowe nacinanie krocza u pierworódki?? A jak było u Ciebie
 
rodziłam na goduli,
przyjechałam po 22 z rozwarciem jak sie okazało na 1 palec ,co zostalo mi wypomniane...
pielęgniarki byly bardzo oschłe i nie bardzo zadowolone ze będą miały niespokojna noc. No ale nie wszystkie...
Poród miałam dosyć ciężki, co do nacięcia... ja miałam wrażenie ze samo pękło
ale chyba jednak nie bo w wypisie miałam napisane ze "nacięcie i szycie"
zabolało, no ale to sie dalo przeżyć bo po takiej męczarni itak juz mi bylo jedno...
byle do końca..

Najbardziej zawiodłam sie tym ze po porodzie musiałam szukać i błagać żeby ktoś mi pokazał
jak sie karmi.... uczyłam sie tego ale w teorii i na obrazkach to co innego niz w rzeczywistości...
a później mieli pretensje o duży spadek wagi przy wypisie...
a ja mialam straszne problemy i nikt mi nie pomógl.
Nie pokazali mi jak zmienić pierwsza pieluchę...
u mnie to była katastrofa...
nie pokazali jak sie kompie, (a wiem ze w innych szpitalach pokazują np. w Świętochłowicach)
w ogóle czułam sie trochę zaniedbana.
Najlepsze rzeczy slyszalam o szpitalu w swientochlowicach ale jak ja rodzilam
to jeszcze nie przyjmowali po jakimś kryzysie.
 
Dziękuje póki co nie poprawiło mi to humoru na poród na Goduli ale zapytam jeszcze lekarza mojego czy może mi jakąś położną polecić. Wesołych Świąt z Dzidziusiem ;-)
 
reklama
Hej dziewczyny ja rodziłam na Goduli (cesarka w sierpniu 2008) i muszę przyznać, że trafił mi się super lekarz. Sam poród przebiegał bez problemów a opieka po była na wysokim poziomie. Jeżeli chodzi o pielęgniarki z oddziału noworodków...:no: zero pomocy. Nawał pokarmu, a mały nie chciał ssać dopiero w 3 dobie "zaskoczył". Jeżeli chodzi o studentów to nie było takowych. Pomocy przy przewijaniu czy też kąpieli dzidziusia też choć mi była niepotrzebna. Ale jak już któraś z was pisała wszędzie można trafić na mało przyjazny personel a od tego wszystko zależy :-).
 
Do góry