reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital w Rudzie ślaskiej...(godula)

Witam.Pod koniec marca będę rodziła w Rudzie mam pare pytan odnośnie tego szpitala a także nie ukrywam chcialabym porozmawiac z dziewczynami które tam rodziły i które bedą tam rodzić.Jeśli ktoś ma ochotę wymienic poglądy nie tylko na temat szpitala ale i ciazy,porodu ja zapraszam do mnie:)Mam nadzieję że ktoś skorzysta.Mój e-mail ssabinaa1978@interia.pl lub GG 3172928.Pozdrawiam wszystkie ciążówki:)
 
reklama
Ja rodziłam na Goduli w sierpniu 2011r. w nocy. Przyjęcie na oddział -lewatywa i badanie. Sala na której rodziłam extra! 1-osobowa, duża z nowoczesnym łóżkiem do porodów. Jest prysznic i kibelek za kotarą. Ja miałam do dyspozycji piłkę. Położna pokazała jak oddychać, zbadała i poszła. Zbadał mnie też lekarz. Rodziłam 7h. Co ok. 2h wpadała położna zbadać rozwarcie. Nic przeciwbólowego nie zaproponowano aczkolwiek ja też nie zapytałam. Przy bólach partych trafiłam na zmianę zmian, więc chwilę zajęło zanim ktoś do mnie przyszedł. Położna z rannej zmiany wzięła mnie w obroty i pomogła mi urodzić. O nacięciu zdecydowała położna. Mnie nikt nie zapytał czy się zgadzam. Po porodzie kładą dzieciątko na brzuch i pytają czy maluszka zabrać do badania czy ma zostać przy tobie. Dostajesz znieczulenie miejscowe i lekarz zszywa co trzeba. I tak trafiasz na o.poporodowy. Opieka spoko. Chodzą, badają jak się goi krocze itd. Pomagają iść pod prysznic. Dzieciak jest stale przy mamie w zasadzie. Zabierają na badania i na kąpiel. Na minus zaliczę to, że nikt nie pomaga malucha przystawiać do piersi. Jedzenie skromne ale da się przeżyć z drobnymi dodatkami z domu. Leżałam 2 dni i zostałam wypisana. Mleczko dla dzieci dostaje się na oddziale. Dają w buteleczkach jednorazowego użytku. Ogólnie na + ale bez rewelacji.
 
Witam sie.
Dziewczyny przewidywany termin porodu mam na maj. Chce rodzic w rudzie śląskiej ponieważ moja lekarka prowadzaca pracuje w tym szpitalu chciałabym poznać opinie na jego temat ogólnie słyszałam dużo pozytywnych opinii ale i negatywnych i teraz gdy już jest coraz blizej porodu mam dylemat między szpitalem w Świetochłowicach w Rudzie który mam w planach od dość dawna a szpitalem w bogucicach na markiefiki.
Z tego względu proszę o szczere opinie i pomoc w wyborze odpowiedniego szpitala.
Za pomoc z Góry dziękuję
Pozdrawiam Dobranoc ;-)
 
Rodziłam w styczniu tego roku i jestem na prawde zachwycona. Obsługa bardzo miła, cierpliwa, na każde zawołanie. Po cesarskim cięciu czułam się jakbym miała własną prywatna pielęgniarkę. Położne po kilka razy przychodziły pytać jak się czuję i czy czegoś nie potrzebuję.
Bardzo wygodne łóżka na salach, tylko warto wziąć ze sobą przedłużacz, ponieważ łóżka są elektryczne, ale nie wszystkie sięgają do gniazdka.

Polecam bo warto!! Rodziłam tam już dwoje dzieci, jedno z nich 16 lat temu i róznica między tym co było a tym co jest teraz kolosalna!!!

Jeżeli chodzi o przystawianie do piersi, jeżeli mama ma z tym problemy to wystarczy udać się do położnych, które przyjdą na salę wytłumaczą dokładnie jak przystawić, odpowiedzą na wszystkie pytania związane z laktacją i dietą matki karmiącej. Trzeba im tylko powiedzieć, że ma się z tym problem :)
 
Ostatnia edycja:
witam rodziłam tam moją córeczkę wczesniaka z 24t, wszystkim lekarzą i pielęgniarką z całego serca dziekuj ponieważ byli swietni, pomocni, dzieki nim moja córeczka żyje. obsługa porodówki rewelacja, porównanie z pszczyna to ruda to raj a pszczyna wielkie piekło!!! bardzo polecam warto
 
witam, w tym roku leżałam na oddziale patologii ciaży. Ale większą część oddziału zajmują kobiety, które przychodzą do porodu (o.położnictwa jest piętro wyżej, ale jest mały). Więc mogłam poobserwować jak wszystko funkcjonuje. Jeśli chodzi o personel - to opieka pielęgniarska jest niestety kiepska, ciężko jest cokolwiek załatwić, jakby ktoś chciał podejść z jakąkolwiek sprawą to zwykle od razu widać niechęć, a leki nie zawsze są podawane. Przy łóżkach nie ma dzwonków, więc jak np. na sali są same kobiety po cesarce albo leżące to niestety trzeba krzyczeć i mieć nadzieję, że któraś z pielęgniarek się pofatyguje.... Nie widziałam żeby którakolwiek przyszła żeby się zapytać jak ktoś się czuje i czy czegoś nie potrzebuje (może za wiele się wymaga??).
Jeśli zaczyna się poród to zwykle jest się przenoszonym piętro wyżej... o ile jest miejsce. Jeśli przychodzi się na ustalony termin cesarki to generalnie nie ma z tym problemów i zwykle do 14 cesarka się odbywa. Ale jeśli jest się przyjętym i np odejdą wody a termin cesarki jest na następny dzień to nie jest wesoło.... trzeba liczyć się z tym, że można czekać mając skurcze co 3 minuty od rana nawet do 20.....
Co do lekarzy - to ogólna opinia panuje,że są to dobrzy specjaliści, ale niestety niewiele przebywają na oddziale, tylko na wizycie, a jeśli ktoś nie ma na tym oddziale "swojego lekarza prowadzącego" to niewiele jest się w stanie dowiedzieć...
Nie chcę nikogo straszyć, być może jak są luźniejsze okresy to i czasu i zainteresowania pacjentem jest więcej. Ale jak oddział jest prawie pełny to niestety trzeba swoje odczekać i nie liczyć na zbytnie zainteresowanie ze strony personelu.
Czy warto tam rodzić? Myślę, że warto jak ciąża nie do końca przebiega prawidłowo - w szpitalu jest OIOM noworodków, co jest bardzo dużym plusem.
 
może ktoś napisać jacy lekarze tam są i czy przyjmują na nfz???
nie ukrywam że chciałabym tam rodzić i szukam dobrego lekarza który pracuje w tym szpitalu
 
witam!
Ja rodzilam tam core 5.02.2013!
Od poczatku okolo 6;30 poczulam pierwszy skurcz a potem kolejne wiec od razu z moim narzeczonym pojechalismy do szpitala. Na wejsciu zostalam milo zaskoczona gdyz okolo 10 minut tylko trwala rejestracja z czego ja w osobnym pokoju sie przebieralam chyba z 5 minut. Winda pojechalismy na porodowke najpierw w osobnym pokoju badanie i lewatywa a pozniej do pokoju zostalam podpieta pod ktg. lekarze i polozne co chwile zagladali badali i sprawdzali jak sie mam. Sale porodowe wyremontowane. Rodzi sie samemu bez spogladania na inne rodzace! Partner moze towarzyszyc przy porodzie caly czas oraz przeciac pepowine! Polozne bardzo pomocne i mile;) Na sali porodowej sa pilki worek sako ubikacja z prysznicem. Wszystko zadbane a przede wszystkim bardzo czyste! łozko do rodzenia wygodne mozna prosic o podwyzszenie i rodzic w pozycji siedzacej. Oddzial polozniczy- sale 3-osobowe i 2-osobowe ladne zadbane. Jedynym minusem to polozne nie sa zwolenniczkami znieczulenia i nie chca dawac a tak jestem bardzo zadowolona z opieki jak i z samego porodu! Pozdrawiam mama Milenki ;))))
 
reklama
Witam. Rodziłam w Rudzie w styczniu tego roku. Na patologii byłam tylko 12 godz więc się nie wypowiem. Porodówka w nocy jak leżałam że skurczami to nikt za bardzo się nie przejął bo ktg nic nie pokazywało. Jednak od rana częste odwiedziny lekarzy i położnych. Jak tylko zorientowali się że coś jest nie tak błyskawicznie zostałam przeniesiona na salę operacyjną. Opieka na położnictwie wspaniała. Kobiety tam pracujące do rany przyłożyć można. Jeśli ma się problemy z karmieniem wystarczy poprosić panią od noworodków o pomoc. Nie nalegają na karmienie piersią tylko pytają czy chce się karmić. Blizne po cc mam prawie niewidoczną. Ogólnie jestem bardzo zadowolona mimo długiego (ponad 24h) porodu. Usg bioderek jest wykonywane tak jak i badanie słuchu.
 
Do góry