Widze ze wzielo was na rozmowe o ilosci dzieci, u mnie moj mąz napoczątku wymyslił ze chce 5 ale za jednym razem, ale teraz to nie wiem czy bede miec nawet drugie dziecko. choc ja zawsze chciałam mieć 3. Ale mojemu sie nie spiszy uważa ze drugie to dopiero za 5 lat, dla mnie to strasznie długo, i miedzy dziecmi starszna róznica wieku.
A co do płci to ja zawsze chciałam mieć syna, a jak zaszłam w ciąże to myślałam ze to dziewczynka bedzie bo niby wróżby mi tak wywróżyłu a tu niespodzianka. Ale drugi, jeśli wogóle będzie to chciałabym córke.
nastawila się zę w niedziele pójdziemy na odspóst do mnie do kościoła a tu lipa, w taka pogode nie chciało mi sie z małym wychodzić, dopiero po południ wyszliśmy zobaczyc czy są jeszcze kramy. oby w Boże ciało było lepiej, bo zaopatrzyłam młodego w dzwonek i komeszkę. Może się uda.
Pozdowienia dla wszystkich