reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Test ciazowy

Tak jak powiedzialam odpuściłam temat sprawdzania i stresu z tym związanego. Chciałam oczyścić głowę i związek:) wiec nie zadne ech.
No trochę jednak ech, bo w każdym prawie wątku ostatnio na pytanie o owulację pada sakramentalne "z kalendarzyka..." :D
I ja rozumiem, że nie monitorujesz owulacji, chcesz się cieszyć związkiem i po prostu współżyć regularnie (co btw jest najlepszym co można zrobić w pierwszym okresie starań), ale..kiedy odwolujesz się do kalendarzyka, to wygląda to tak, jakbyś faktycznie ustalała dni płodne w oparciu o kalendarzyk :o
 
reklama
No trochę jednak ech, bo w każdym prawie wątku ostatnio na pytanie o owulację pada sakramentalne "z kalendarzyka..." :D
I ja rozumiem, że nie monitorujesz owulacji, chcesz się cieszyć związkiem i po prostu współżyć regularnie (co btw jest najlepszym co można zrobić w pierwszym okresie starań), ale..kiedy odwolujesz się do kalendarzyka, to wygląda to tak, jakbyś faktycznie ustalała dni płodne w oparciu o kalendarzyk :o
Spokojnie wracam w następnym miesiącu na wizyty w klinice aby wyznaczać termin :) Poprostu teraz chcieliśmy oczyścić głowę :))
 
Ogólnie jeżeli faktycznie owulacja byłaby 22.12 to 31.12 byłabyś 9dpo czyli w teorii jeszcze szansa na spoko zagnieżdżenie. Ale np. już dzisiaj raczej test da odpowiedź. No chyba, że owulacja była jakiegoś innego dnia, to nigdy nic nie wiadomo. Może się udać, a może nie. W każdym cyklu jest 30% szans (zakładając, że wszystko z wami okej)
 
Tak jak powiedzialam odpuściłam temat sprawdzania i stresu z tym związanego. Chciałam oczyścić głowę i związek:) wiec nie zadne ech.
Ale tak szczerze to co odpuściłas skoro robisz testy 9dpo? 😆 to jest odpuszczenie? 🙈😀tak głupio gadasz i kładziesz sobie do głowy, ze masz luz a nakręcasz się jak mały samochodzik. jest szansa, ze owulacja była w innym terminie, póki nie ma miesiączki to jest szansa ;) zrób drugi test nawet dziś i będziesz mieć czarno na białym.
 
Ale tak szczerze to co odpuściłas skoro robisz testy 9dpo? 😆 to jest odpuszczenie? 🙈😀tak głupio gadasz i kładziesz sobie do głowy, ze masz luz a nakręcasz się jak mały samochodzik. jest szansa, ze owulacja była w innym terminie, póki nie ma miesiączki to jest szansa ;) zrób drugi test nawet dziś i będziesz mieć czarno na białym.
Sylwester byl i chciałam wiedzieć czy mogę sobie na coś pozwolić:) z tego co czytałam na forum duzo dzieeczyn tak zrobiło :)
 
Mam wrażenie, że jest coraz więcej jadu wśród starających się....starałam się 2,5 roku...badania, klinika, poronienie.... Co to znaczy odpuścić ? Dla mnie to jest ulubiony tekst ciotek na spotkaniach rodzinnych....a realnie nikt nie ogarnia o co chodzi. Jedyne co daje słowo "odpuść" to frustracja....
Ciąża to czysta fizjologia...komórki się łączą albo nie, dochodzi do zagnieżdżenia albo nie, ciąża się rozwija albo nie 🤷 Jakbym miała przeanalizować swój okres starań to nigdy, nie powiedziałabym "odpuść". Mówimy "odpuść" ale idź monitoring cyklu i lekarz Ci powie, że teraz to wróć do domu i "spontanicznie" kochaj się z mężem 🤷 W zdrowej, donoszonej ciąży byłam akurat na wizycie kilka dni przed owulacją....wiedziałam, że będzie.... Zrobiłam test 3 dni przed planowanym terminem @ i wyszedł pozytywny. Czy byłam nakręcona ? Tak! Bo pragnęłam zajść w ciążę przed planowanym terminem porodu z pierwszej ciąży 🤷 Dlaczego ? Bo dzisiaj jest mi łatwiej....wiem, że gdybym donosiła tamtą ciążę to nie byłoby mojego maluszka. Byłby inny ale jego już znam i kocham nad życie 🥰
Czy parze starającej się o ciążę z inseminacji lub in vitro, możemy powiedzieć "odpuść" ? To nie są wakacje tylko procedury, badania krwi w wyznaczone dni i nie ma miejsca na brak myślenia ale jakoś do tych ciąż dochodzi 🙂Wierzcie mi, że ogromną grupa kobiet nakręcona jak mały samochodzik na robienie testów zachodzi w ciążę w pierwszych trzech miesiącach mimo myślenia i ekscytacji. Nikt ze starających się nie wmówi mi, że uprawiając seks w dni płodne w ogóle nie pomyśli "a może tym razem" ...no chyba, że zaliczy solidną dawkę alkoholu i wyluzuje 🙂.
Miejmy dla siebie nawzajem jako kobiety więcej wyrozumiałości, wsparcia 🙂 Ja długo się starałam (oczywiście zawsze ktoś stara się dłużej) ale uwielbiam ten początkowy entuzjazm u kobiet i z całego serca życzę każdej z Was szybkich dwóch kresek 🥰 Żeby ten test pozytywny był właśnie robiony z radością, nie strachem 🙂 Łapmy te piękne chwile. Oby ten rok przyniósł dużo maluszków ale też dużo wewnętrznej radości i spokoju. Nie zabierajmy innym nadziei jeśli sami ją straciliśmy, historia każdego z nas jest inna 😘
 
reklama
Mam wrażenie, że jest coraz więcej jadu wśród starających się....starałam się 2,5 roku...badania, klinika, poronienie.... Co to znaczy odpuścić ? Dla mnie to jest ulubiony tekst ciotek na spotkaniach rodzinnych....a realnie nikt nie ogarnia o co chodzi. Jedyne co daje słowo "odpuść" to frustracja....
Ciąża to czysta fizjologia...komórki się łączą albo nie, dochodzi do zagnieżdżenia albo nie, ciąża się rozwija albo nie 🤷 Jakbym miała przeanalizować swój okres starań to nigdy, nie powiedziałabym "odpuść". Mówimy "odpuść" ale idź monitoring cyklu i lekarz Ci powie, że teraz to wróć do domu i "spontanicznie" kochaj się z mężem 🤷 W zdrowej, donoszonej ciąży byłam akurat na wizycie kilka dni przed owulacją....wiedziałam, że będzie.... Zrobiłam test 3 dni przed planowanym terminem @ i wyszedł pozytywny. Czy byłam nakręcona ? Tak! Bo pragnęłam zajść w ciążę przed planowanym terminem porodu z pierwszej ciąży 🤷 Dlaczego ? Bo dzisiaj jest mi łatwiej....wiem, że gdybym donosiła tamtą ciążę to nie byłoby mojego maluszka. Byłby inny ale jego już znam i kocham nad życie 🥰
Czy parze starającej się o ciążę z inseminacji lub in vitro, możemy powiedzieć "odpuść" ? To nie są wakacje tylko procedury, badania krwi w wyznaczone dni i nie ma miejsca na brak myślenia ale jakoś do tych ciąż dochodzi 🙂Wierzcie mi, że ogromną grupa kobiet nakręcona jak mały samochodzik na robienie testów zachodzi w ciążę w pierwszych trzech miesiącach mimo myślenia i ekscytacji. Nikt ze starających się nie wmówi mi, że uprawiając seks w dni płodne w ogóle nie pomyśli "a może tym razem" ...no chyba, że zaliczy solidną dawkę alkoholu i wyluzuje 🙂.
Miejmy dla siebie nawzajem jako kobiety więcej wyrozumiałości, wsparcia 🙂 Ja długo się starałam (oczywiście zawsze ktoś stara się dłużej) ale uwielbiam ten początkowy entuzjazm u kobiet i z całego serca życzę każdej z Was szybkich dwóch kresek 🥰 Żeby ten test pozytywny był właśnie robiony z radością, nie strachem 🙂 Łapmy te piękne chwile. Oby ten rok przyniósł dużo maluszków ale też dużo wewnętrznej radości i spokoju. Nie zabierajmy innym nadziei jeśli sami ją straciliśmy, historia każdego z nas jest inna 😘
Pieknie napisane chyba jeden z postów, które poruszył mi serduszko ❤️ wiesz o co chodziło mi z odpuszczaniem. Bardziej chodziło mi o lekko chłodniejsza głowę w staramiach się o maluszka bo wiem, że stres nie pomaga. W środę dostane okres ro zadzwonię umówić się na monitoring bo w dzień pierwszy okresu mogę:) oczywiście odpuszczanie bulo poprosyu nie zadrexzaniem się. Wiem, ze w końcu lekarze pomogą i uda się:)
 
Do góry