Izka, też tak mam.

Patrze na dziewczyny i dopatruję się podobieństw i różnic. Np. Weronika ma strrrrraszną cechę po mojej Mamie - jak się zapatrzy w telewizor to świat do Niej nie dociera.

Normalnie możesz mówić jak do ściany a ona po prostu nie słyszy....

i moja Mama ma to samo.

Madzia np. z rzeczy "odziedziczonych" to po Tacie ma siedzenie w wannie na pietach.

Tomek jak się już wysiedzi w wannie i zamierza się umyć, to klęka i przysiada tyłkiem na piętach - Magda robi dokładnie to samo.

Ja tak nie robię, więc po kim to ma???
Aniajw - u nas też "sierdzi" rządzi.

Magda mówi dokładnie tak samo.
A co do minek, to jak się uśmiecha, zwłaszcza do zdjęcia to strasznie marszczy nos, mruży oczy i wyszczerza zęby. A zaraz potem krzyczy "pokaś" i leci do mnie zobaczyć jak wyszła na zdjęciu. Najśmieszniej to wychodzi jak zdjęcia robi moja Ciotka która nie ma cyfrówki tylko zwykły aparat i nie ma jak Jej pokazać zdjęcia, a Magda się awanturuje bo chce zobaczyć.

Inna mina to jest jak coś przeskrobie - najczęściej jak mnie lub Weronikę uderzy i ja się pytam co zrobiła i co teraz trzeba zrobić. To najpierw ma głowę spuszczoną w dół i udaje że to nie do Niej gadka, patrzy spode łba i się nie odzywa. I jak Jej każę przeprosić to nabzdyczona jest jak indyk i na złość nie chce.

Potem Jej przechodzi, ale te pierwsze chwile to uchhhhh...

A co do gestów, to Magda uwielbia tańczyć i przeważnie każdy taniec kończy tym, że powala się na łóżko i robi takie "taaadaaaam" - czyli unosi do góry jedną rękę i jedną nogę.