reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tutaj coś dla tych, które chcą co nieco stracić :) Gubimy kilogramy i centymetry.

nie wspominaj o słodyczach,bo u mnie na szafie stoi pudełko chyba z 5kg czekolad toffife,ptasie mleczka,batony:-)
A ja idę sobie fundnąć kromke razowca bo kupiłam mój ulubiony ze słonecznikiem;-).
 
reklama
U mnie też w szafce na bogato, bo dzieciaki dostały paczki od męża z pracy. W sumie do świąt nie jadłam słodyczy, więc mam nadzieję, że teraz też dam radę.
 
No dobra weszłam na wagę po kilku miesiacach i nie powiem żebym sie nie załamała,jest gorzej niż sądziłam.Do wagi sprzed ciąży brakuje mi 10kg,a a już wtedy miałam trochę za dużo.Ale wiecej sobie nie planuję bo wiem ze nie dam rady schudnać 20kg,chociaż to 10musze żeby wejsć w ciuchy sprzed ciąży a jak się uda to może spróbuje więcej.Ale to musi być ostro 1000-1200 kal bo przy samym odstawieniu słodyczy czy chleba musiałabym czekać na wynik rok.A wiem że jak stanę za tydzień na wadze i nię bedzie spadku to mi sie odechce:confused:
 
Ja na razie też odpuszczam ćwiczenia. Najpierw chcę się wciągnąć w dietę a potem może uda mi się zmobilizować. Zresztą teraz i mąż i starsza w domu, a ja do ćwiczeń muszę być sama.
Diety też nie chcę jakiejś restrykcyjnej stosować, na razie odstawiłam słodycze. Co do jedzenia to staram się teraz jeść zdrowsze rzeczy a nie zapychacze i dużo mniejsze porcje. U
mnie też były paczki na święta i pełno w domu, ale jakoś mnie nie kusi. Tylko jeszcze mąż mógłby mnie na piwo nie namawiać, bo to też niedobre dla diety ;-) Muszę chyba poczekać, aż pójdzie do pracy. Wtedy myślę, że z dietą też mi się będzie łatwiej zorganizować.
 
To mnie wypuściłyście ładnie,ja tu liczyłam na jakieś super przepisy dietetyczne i wogóle a Wy piszecie o ograniczeniu jedzenia i odstawieniu słodyczy:-p.
Miałam już chwilę zwątpienia,młoda sie drze w niebogłosy a tu zrobić obiad dla chłopaków,dla niej zupkę i dla mnie pesto,miałam ochote pieprznąć tym wszystkimi zjeść bułeczkę z szyneczką,żółtym serem,ale jakoś przetrwałam.Na dłuższa mete cienko to widzę jak sie młoda nie uspokoi:confused:

MAGDA najlepsze były pomidorki koktajlowe wymieszane z pesto:happy2:.Dawaj jakieś fajne przepisy:tak:

EDYSIEK ja jutro albo we wtorek mam mieć gości i się umawialiśmy kiedyś na drinki noworoczne no i do diety nie pasują a z drugiej strony prowadzę tak nudne życie że szkoda mi zrezygnować.
 
heh,to trzeba będzie zjeść chudszy obiad i pozwolić sobie na drinka:-p.Jutro robię tortillę na obiad:tak:,placek co prawda ma sporo kalorii ale do tego,troszkę fileta z indyka uduszonego,sałata rzymska,pomidorki koktajowe,papryki i ogórek a sos czosnkowy z jogurtu naturalnego.
 
Ja bym chciała przejść po prostu na dietę, bo tak by było najszybciej coś osiągnąć, ale na razie nie mam szans mając męża w domu.
Choć dzisiaj zapodałam rodzince kotlety a my z małą zjadłyśmy sobie na obiad rosół i do tego gotowane mięsko. A na deser zjedliśmy grillowanego ananasa :tak: Tylko, że dzień jeszcze się nie skończył.
 
reklama
Ja cały czas mam wrażenie ze za dużo jem,muszę w końcu usiaść i spisac tygodniowy jadłospis licząc kalorie.Dziś na śniadanie kromka razowca z serkiem light i pół pomidora,2śniadanie jabłko i teraz obiad tortilla koło 18,30 zjem może jogurt z musli.Ta tortilla za ciężka jednak,ale zjadłam z takim apetytem że jeszcze jedna bym wmuciła heh.No i pije cały czas zieloną i czerwoną herbatę.
 
Do góry