reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Uczulenie na soję

Dołączył(a)
3 Styczeń 2007
Postów
5
Dzieńdoberek ,
Brdzo proszę o podpowiedź, jakie leko powinna dostać moja córa. Ma 9 mcy, od ponad miesiaca dostawała Isomil. Prze tydzień akrmiłam ją tylko piersią, ze wzglna klopoty żoładkowe i bezpośrednio po podaniu kaszki na tym mleku wysypalo ją ma buzi, całą buźkę ma w czerwonych plamkach. Od trzech dni jej nie znikły, choć nie podaję jej już mleka. Teraz zastanawiam się nad wprowadzeniem natramigenu albo Bebilonu Pepti. Miałyście jakies doświadczenia w tej materii?? Pomóźcie mi. bardzo czekam na jakieś podpowiedzi co zrobić..
:confused:
PaMaTi
 
reklama
Cześć
widzę że z tym problemem miałaś dawno temu, ale może ktoś się dołączy w tym temacie i będziemy kontynuować. mój Mati ma 18 miesięcy, wyszło mu pół roku temu że jest uczulony na mleko krowie, całe jajko i gluten i od 6 miesięcy jesteś my na ścisłej diecie i na mleku bebilon pepti 2 jednak tydzień temu zmieniłam mleko, za porada przypadkowego pediatry, bo po kolejnych testach wyszło mu że jest uczulony na mleko sojowe, a lekarka mi powiedziala że bebilon pepti jest na bazie mleka sojowego, więc w tej chwili jedząc dwa razy dziennie posiłek mleczy, prygotowuje mu na mleku Nutramigen który jak mi powiedziano jest na bazie kukurydzy.
powiem szczerze że sama zadecydowałam o zmianie, gdyż mamy "dupowatą pediatrę" a alergolok jest na dwu miesięczynym urlopie, więc zaryzykowałam. fakt mleko jest wstrętne, ale trochę je słodzę miodem, albo drzemem i mój mały wcale tak nie marudzi.
 
Lepiej nie słodzić miodem dziecku alergicznemu - miód jest bardzo częstym alergenem. Dżem - jeśli już, to tylko domowy. Kupne zawierają konserwanty także niekorzystne dla alergików. Jeśli już konieczne jest słodzenie, to tak naprawdę najbezpieczniejszy jest zwykły cukier.
 
bebilon pepti nie jest na bazie mleka sojowego! :tak:
Sklad:
- Źródłem białka jest hydrolizat serwatki o znacznym stopniu hydrolizy.
- Zawiera wyłącznie tłuszcz roślinny, który będąc mieszaniną oleju palmowego, słonecznikowego, rzepakowego i kokosowego, pokrywa zapotrzebowanie dziecka na kwasy tłuszczowe.
- Węglowodany to syrop glukozowy (58%) i laktoza (42%), zapewniające optymalne wchłanianie wapnia i magnezu.

Wskazania:
- alergia pokarmowa na białko, w tym białko mleka krowiego i białko soi,
- niedobory disacharydaz (częściowa nietolerancja laktozy i sacharozy),
- biegunka przewlekła,
- choroba trzewna,
- postępowanie diagnostyczne w wykrywaniu alergii pokarmowych na białko,
- postępowanie profilaktyczne przed rozwojem alergii pokarmowej i różnych jej postaci klinicznych,
- kolki
 
Witam! Pozwolę sobie odświeżyć dyskusję, bo mam podobny problem, jak moje przedmówczynie.
Tymek od urodzenia był dokarmiany Nan'em HA. Mleko hypoalergiczne, bo jego starszy brat miał stwierdzoną skazę białkową. Na pierwszej wizycie patronażowej, kiedy Tymek miał 2 tygodnie, pediatra przepisała nam Bebilon Pepti 1. Jednak niemal wraz z rozpoczęciem stosowania tego hydrolizatu, synka wysypało na buzi. Pomyślałam, że to może jakaś spóźniona reakcja na Nan, bo przecież mój starszy syn do tej pory jest na Bebilonie Pepti (a ma już prawie dwa i pół roku) i dla niego to mleko okazało się strzałem w dziesiątkę. W miarę upływu dni u Tymka zaczęły pojawiać się coraz bardziej niepokojące objawy: bóle brzuszka, prężenia, nawracająca wysypka, trudności z wypróżnieniem, histeryczne ataki płaczu od rana do wieczora, ulewania itp. Wczoraj wybraliśmy się do pediatry i lekarka stwierdziła, że synek uwrażliwił się na Bebilon Pepti. Stwierdziła, że być może to mleko jest jeszcze zbyt słabo przetworzone, jak na stopień alergii u mojego synka. Najpierw chciała od razu, żebyśmy przeszli na Humanę SL. Potem jeszcze wymyśliła, żebyśmy spróbowali Nutramigenu. Dała więc recepty na jedno i drugie mleko. Gdyby po Nutramigenie objawy się nasilały albo utrzymywały to mamy wypróbować Humanę. No więc wracając od lekarza wykupiłam Nutramigen i po powrocie do domku synek dostał pierwszą porcję obrzydliwego, śmierdzącego i smakującego jeszcze gorzej płynu. Oczywiście skończyło się straszliwym płaczem, wypluwaniem smoczka itd. Po kilku podejściach zakończonych podobnym skutkiem + okropnymi wymiotami, wysłałam męża z receptą po Humanę do całodobowej apteki. Synek zjadł to mleko spokojnie i ze smakiem. Tak samo było przez całą noc i do tej chwili. Jeżeli objawy prężenia, płaczu i wicia się podczas jedzenia się nie powtórzą to chciałabym pozostać przy Humanie. Strasznie się jednak boję, że synek może uczulić się na białko soi. I co wtedy? Jaka alternatywa?
 
Atruviell rozumiem, że podajesz Humanę SL? Jak juz nic sie nie wydarzyło to myślę, ze Mały się nie uczuli. Tylko mnie się wydaje, że te wymioty i plucie smokiem to raczej jest związane ze smakiem hydrolizatów niż z alergią. Piszesz, że dokarmiasz a to oznacza, ze tez jeszcze karmisz piersią. Domyślam się że dietę też trzymasz? Chociaz z zawodowego dożwiadczenia wiem, ze czasem nawet najbardziej ścisła dieta nie pomaga. Jak maly tolreuje Humanę to ja bym sie nie martwiła na zapas. Podobnie jak Twój starszy syn na bebilonie są dzieci, które długo jedzą mleka sojowe i wszystko jest dobrze.
Pozdrawiam!
 
reklama
Hej. Dziewczyny moja corka, jest uczulona na soje i jajko. Ma roczek i nie ma juz koncepcji co moge jej podawac jesc, bo wszedzie gdzie tylko spojrze , jest w skladnikach albo jajo albo soja, dodam , że nadal karmie piersia i dodatkowo sama nie wiem co juz powinnam jesc. Tak samo w przypadku wedlin, wszedzie wystepuje bialko sojowe i moje dzieco wcale nie jada wedlin. POradzcie co mozna dawac jesc?
 
Do góry