reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Umiejętności naszych pociech :)

Bunia nauczyła się strzelać zupą masakra. jak nie ma zupy strzela śliną i parska cały czas taka podjarana tym że spać nie chciała:tak:
 
reklama
Ja nie mogę się doczekać kiedy mój Krzynio bedzie wcinał stópki:) słodko to wygląda:) jak narazie to na boczek i prawie prawie na brzuszku, polubił leżenie na brzuszku bo na początku strasznie się wkurzał a teraz jest ok.
 
Nadarianne to widzę , że nasze skarby idą podobnie bo u nas też pałzanie, układanie w poprzek jest na porządku dziennym ale o podnoszeniu głowy do siadu mowy nie ma nadal:-(

morka Ty z Bunią masz zawsze zabawę :-D ale jak czytałam o jej popisach to przypomniałąm sobie, że u nas też nowość choć nie wiem czy do umiejętności to zaliczyć :-D od 3 dni mam przy kąpieli zalany cały pokój, o mnie już nie wspominając!!!!! dziś ze względu na aurę zostałam w stroju kompielowym bo to najlepsza teraz garderoba przy kompaniu Kostka:-D trzepie nogami i rękami na maxa, takie typowe i całkiem świadome walenie w wodę !!!!! Babcia pokazywałą mu to od urodzenia kiedy tylko uczestniczyła w tym rytuale (chyba z zemsty za moje wyczyny w Kostka wieku?!) no i nadszedł czas że lekcja została odrobiona przez moje szczęście, teraz ja mam podłogę do mycia a babcia z wnusiem ubaw!!!!!!
 
Moja też zachlapuje wszystko i nikt a nikt jej tego nie pokazywał - chlapie tak już ze 2 miesiące conajmniej albo i dłużej, więc zastanawiam się ile nasz dywan jeszcze pożyje - tatus kąpie jak jest w domu, czyli 3 dni w tygodniu, a w pozostałe ja kąpie - ostatnio nawet ścianę mi zmoczyli i zadowoleni;-) pomaga jak wpuszczam więcej wody - to wtedy jakby ciut mniej mokre wszystko dookoła:-D kupiłam zabawki do kąpieli i jak mam czas to duża wanna wchodzi w ruch i przynajmniej w łazience to sobie może chlapac ile chce!
 
ja też juz przeszłam na dużą wanne w łazience bo nie chce mi się codzienni elitrów wody z pameli ścierac jak kąpiemy w małej wanience :D
a tak w dużej wannie mała ma pole do popisu :-)
 
hmmm a my mamy przeźroczystą wanienkę i naokoło jest tyyyyyle rzeczy do oglądania że Tymek nie ma czasu chlapać :) czasem nogę spuści z impetem do wody, to fontanna idzie, ale jakoś specjalnie nie zachlapuje wszystkiego :)
 
Chciałam to sie doczekałam nowej umiejętności z budzeniem o 4, 5 i 6 rano!!!! Kostek opanował czołganie po okręgu i dzis cały ranek trenował nową sztuczkę w łóżeczku a kiedy blokował sie w pozycji na szerokość łożeczka to oczywiście protesty i mósiałam co chwila wstawać ale dumna jestem:)))
....ale z podciąganiem dalej nic i chyba będe musiała poszukać jakiegoś specjalisty....:-( czy wasi pediatrzy też tak gonią jak maluch nie robi postępów w jakimś kierunku? i czy wszystkie dzieciaki po 4 miesiacu już trzymają główke podciągane do siadu?

Mój maluch był strasznie oporny jeśli chodzi o blokowanie główki ,leżenie na brzuszku.Zmiany jednak są nagłe z dnia na dzień.Teraz rwie się do siadania i to z pozycji leżącej (jak dam mu paluchy),przekręca się z plecków na brzuszek za każdym razem jak go położę,nawet w łózeczku:-).Pełza po całym pokoju:-)Też swego czasu się martwiłam,teraz wiem ,że niepotrzebnie.Dziecku potrzeba czasu.Nie martw się i nie słuchaj pierwszego lepszego lekarza.Mi jeden mówił ,że koniecznie powinnismy iśc z dzieckiem do neurologa,a inni mówią ,ze znacznie wyprzedza rówieśników.Mam dystans i tym wygrywam.
 
[B pisze:
SercaDwa[/B];5526953]Mój maluch był strasznie oporny jeśli chodzi o blokowanie główki ,leżenie na brzuszku.Zmiany jednak są nagłe z dnia na dzień.Teraz rwie się do siadania i to z pozycji leżącej (jak dam mu paluchy),przekręca się z plecków na brzuszek za każdym razem jak go położę,nawet w łózeczku:-).Pełza po całym pokoju:-)Też swego czasu się martwiłam,teraz wiem ,że niepotrzebnie.Dziecku potrzeba czasu.Nie martw się i nie słuchaj pierwszego lepszego lekarza.Mi jeden mówił ,że koniecznie powinnismy iśc z dzieckiem do neurologa,a inni mówią ,ze znacznie wyprzedza rówieśników.Mam dystans i tym wygrywam.

Dzięki wielkie, też myślę że w swoim czasie się podniesie, u nas przewracanie z plecków na brzuszek to już bez pomocy, cały czas trenuje i bioderka w górze żeby najpierw na bok się obrócić a potem na brzuch, nawet gada i się śmieje leżąc na brzuszku którego nienawidził:confused: ale pełzania jeszcze nie kuma, czekamy... myślę że skoro nie ma problemów z trzymaniem główki w pionie i na brzuchu to nie jest to jakiś problem neurologiczny i w końcu ta główka od materaca mu się odklei:confused:
 
reklama
A mojej nie w głowie przewracanie sie z brzucha na plecki i odwrotnie, ale polubiła lezenie na brzuszku.Za to bardzo garnie sie do siadania a nawet stania.Jak trzymam ją za paszki to przebiera nóżkami i chodzi:-) Wiem, wiem ze to za szybko ale przez 10 sekund raczej jej sie nic nie stanie, zwłaszcza ze bardzo jej się to podoba:-D
 
Do góry